Podałam przykład, który zaistniał, nie wiem za ile konkretnie poszły te
kosmetyki. Dziwne nie - wystarczy pracować w Garwolinie, do pensji
pracownicy dostają paczki z kosmetykami jako premię za pracę. Chłopak mojej
koleżanki w ten sposób rozprowadza dodatkowe kokosy kosmetyczne u mnie na
uczelni.
Ja chciałam osobiście pozbyć się kosmetyków, które zamówiła u mnie klientka
i za które nie zapłaciła, a których koszt pokryłam sama jakiś czas temu. Nie
mogę ich zwrócić w formie zwrotu, bo zbyt dużo czasu minęło. Dlatego je
wystawiłam. Nie wiedziała, że informowanie o aukcji kosmetyków na grupie
której głównym tematem są kosmetyki jest czymś nielegalnym. Dawno grupy nie
czytałam. Może mnie to i nie usprawiedliwa. Odpowiednie pytanie wysłałam do
zainteresowanych strony czyli do allegro i avonu - czekam z niecierpliwością
na ich stanowisko w tej sprawie.

pozdrawiam

Piernix