Data: 2003-03-04 13:23:47
Temat: Re: BLAT W ŁAZIENCE
Od: A...@e...pl (Adam)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia pewnego (Tuesday, March 04, 2003 2:10 PM),
osoba znana jako... Rav_V3k, wzięła się za pisanie
i oto co z tego wynikło:
> Kurcze... słyszałem, że takie puchną, a post wyżej Jarek P. pisze
> właśnie na ten temat. Nie znam nikogo, kto miałby takie doświadczenia
> w autopsji. Kto ma taki blat dłużej niż rok?
Ja. Blat w łazience mam z mdf, lakierowanego w całości. Łącznie
ofkors z "kantem" wycięcia na umywalkę. Mam to cuś od niecałego co
prawda roku, ale sprawuje się. To znaczy działa tak, jak ma działać
blat. Nic (tfu-tfu) nie puchnie, itepe. Blat zamawiałem u
stolarza-meblarza. Przyjechał, wymierzył, przywiózł. Blat ma 180 × 50cm,
jedn z narożników ściętu łagodnym łukiem. Lakier ponoć super-duper heavy
duty :)) Na biurku w biurze u szefa firmy jest ponoć taki sam i już
osiem lat trzyma. Wierzyć, czy nie - zdecydowałem się na takie i na
razie nie mam żadnych zastrzeżeń. Lekki półmat - struktura. Jak jesteś z
Trójmiasta lub okolic - mogę rzucić namiary na stolarza.
pozdrówka,
* * * * *
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.dom
|