Użytkownik "Roman Stachowiak" <r...@a...odn.zgora.pl> napisał w
wiadomości news:bq8kr6$38m$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > > Ależ kochani. Kto powiedział, że temat przedstawiony uczniom MUSI być
> > > identyczny z tematem wpisanym do dziennika?
> >
> > Ja ;-)) A przede mną jeszcze pan Jarek ;-) A kto powiedział, że nie
>> musi?
>
> A musi?

Nie wiem :-) Przejrzałem wszystkie dostępne mi przepisy i nie znalazłem
niczego, co jednoznacznie wskazywałoby na którąkolwiek z opcji. Może więc
zwyczajnie możemy sami zdecydować jaki wariant nam pasuje? :-)

> Prosty przykład z mojego przedmiotu. [...]
> Dla uczniów w trakcie całego cyklu istnieje tylko ten jeden zapis tematu:
> "Domowa instalacja elektryczna".
> Ale dla mnie nie!!!

Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem jak jest przyczyna tegoż dualizmu.
Dlaczego uczniowie nie mieliby sobie zanotować poszczególnych 'podtematów'?
W takiej sytuacji zapis np.
> "Domowa instalacja elektryczna - projektowanie",
staje się 'pełnokrwistym' tematem lekcji, takim samym na tablicy, w
uczniowskich zeszytach i w dzienniku. Dlaczego chcesz wyłączać informację o
projektowaniu z tematu uczniowskiego?

> Właśnie próbuję cały czas tłumaczyć różnice między tematem 'uczniowskim' a
> wpisem w dzienniku, którego składnikiem zaledwie ów temat być powinien.

No tak, a ja ze swej strony próbuję dociec, dlaczego ciągle upierasz się
przy twierdzeniu, że jakiekolwiek różnice w ogóle powinny występować.
Przykład który przytoczyłeś - że podajesz uczniom jeden wspólny temat dla
dużego bloku materiału, a w dzienniku rozpisujesz go na poszczególne
składowe - jest moim skromnym zdaniem nie najlepszy. Wynika z niego bowiem,
że na poszczególnych lekcjach nie podajesz uczniom szczegółowego celu ich
pracy na danej godzinie. To znaczy, (ujmę to inaczej :-) wierzę, że
podajesz, ale z uczniowskich zeszytów może to wcale nie wynikać, skoro nie
zapisują tychże 'podtematów'...

--
Pozdrawiam,
Yorick