Data: 2011-02-10 11:58:12
Temat: Re: Będzie wojna. To nieuniknione.
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ij0jac$71i$4@news.onet.pl...
>W dniu 2011-02-10 12:44, Ghost pisze:
>> Albo przynajmniej mial wojsko na uczelni. Moje szkolenie zakonczylo sie w
>> szkole sredniej na PO - trzy strzaly z KBKSu i jeden rzut granatem,
>> zaczepnym. Znacznie wieksza wiedze praktyczna zdobylem w grach.
>
> No to nie mamy szans na tej wojnie. ;)
ja mam podobnie do Ghosta. Tyle, że jeszcze
sporo młodzieńczego czasu spędziłem z wujkiem pułkownikiem, który uwielbiał
opowiadać, co tam na poligonach robili, jakie se jaja robili z przełożonymi,
a jak to komuśinnemu udało się lwdwie zycie ocalić. No i trochę o panienkach
...
A wcześniej całe nastolęctwo i troszkę później regularny sportowy wycisk,
biegi (Wojskowy Klub Sportowy "Grunwald"), sztuki walki (m.in.
Gwardyjny Klub Sportowy "Olimpia"), nawet dwa zgrupowania kadry narodowej
udało się zaliczyć w dwóch dziedzinach sportu :) Oglądało się Rafała
Kubackiego,
jak mielił moich kumpli, a na codzień miało siędo czynienia na macie z
niejakim Peją
(poznański raper) itp sprawy. Myślę, że to nasze przeszłe wojsko to by
chciało mieć
taki skutek rozwojowy i kształcący, jak te obozy. Może w zawodowym jest już
trochę
podobnie, żołnierz czuje, że żyje.
|