Strona główna Grupy pl.misc.dieta Bezz i jego kwieciste słownictwo

Grupy

Szukaj w grupach

 

Bezz i jego kwieciste słownictwo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2002-03-01 18:54:05

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <b...@o...com.au> napisał w wiadomości
news:72b1.00001030.3c7f8a66@newsgate.onet.pl...
>
> Poniewaz zjestem jednym z zalozycieli the Australian Homo Optimus
> Association mam mozliwosc obserwacji rowniez cukrzykow typu 1.
> Stad sie dowiedzialem , jak rowniez z przekazow lekarzy, ktorzy
> zajmuja sie leczeniem cukrzycy stosujac Zywienie Optymalne.

Milo wiec ze cie zaczepilam bo dowiedzialam sie
o tobie co nieco :-)
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2002-03-01 19:21:29

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <b...@o...com.au> napisał w wiadomości
news:362c.0000047f.3c7f2466@newsgate.onet.pl...
>
> Taak... slyszalem juz o nim kiedys ... piramida zdrowia itp ...
> to juz mi wystarczylo ... A jak cukrzyce zaawansowana mial
> tak ja ma, a przeciez - specialista od tego.

rzeczywiscie to dowod na podwazenie tego co badal :-/

>
> Prosze... przeczytaj do konca ta ksiazke i nie pisz juz takich rzeczy ...
> Eh ... nikt nie pije smalcu szklankami tak jak to czasmi mowia ci, ktorzy
> niby kasiazke czytali ...

ja nie powiedzialam nigdy, ze czytalam ta ksiazke do konca w wrecz
na odwrot, napisalam rowniez dlaczego dokonalam wyboru.
jesli ktos mowi glupoty na pocztaku to ja skazuje go na "wygnanie" :-))
plus przeczytalam nieco ksiazki kuchraskiej wiec nie wmawiaj mi ze
potawy opty nie ociekaja tluszczem.

> > ja nie jestem
> > zwolenniczka przwagi weglowodanow w diecie!!!! to tak na przyszle nasze
> > rozwazania.
>
> OK. tzn, ze beda jeszcze moze z Ciebie Ludzie :-))))))))))))

o dzieki ci panie za twe dary .....

> > jakos po prostu nie przekonuje mnie wcinanie tluszczow
> > zwierzecych w nadmiarach.
>
> Do ksiazki prosze ... juz nie bedziesz pisac o nadmiarach, bo nikt
> z optymalnych tego nie robi tzn. je tluszcz w nadmiarach.

jakzesz nie????
je w nadmiarach tluszcze zwierzece!!

>
> Zapytalem tylko o konkretne roznice i ... liczylem na odpowiedz.

no przeciez to ja napisalam pierwsza :-) co wiem na ten temat
a ty na to, ze to nieprawda wiec to jest ta roznica.
>
> Oh... mialas so niej dostep ??? Wyjasniej mi prosze co
> rozumiesz przez "taka sama".

nie, nie mialam bezposredniego dostepu do tekiej dokumentacji.
>
> Tak... przekonuja mnie tylko konkretne fakty.

czy oznacza to, iz jesli wprowadza do orgazizmu glukoze w nadmiarze, tzn
w wielkosciach nieoptymalnych, nie wystapia objawy cukrzycy???
trzustka nagle zacznie funkcjonowac jak u zdrowego??


> > nie wystapi cukrzyca tylko dlatego ze ktos wcina weglowodany,
>
> Taaaak ? a slyszalas ( lub czytalas ) cos na temat wlasnie tego
> co glukoza wyczynia w wysepkach Langerhansa ? a co doprowadza
> do utraty wrazliwisci komorek na insuline ?? Do przyspieszonej
> apoptozy - tluszcz ????

mowisz rozumiem o cukrzycy o podlozu genetycznym??? czy
tej typu doroslego??
bo jesli chodzi o ten typ pierwszy u dzieci i mlodziezy to
musze ci powiedziec, iz wiem ze jest to choroba z autoagresjii
wiec nie ma tu nic wspolnego z tluszczem czy wcinaniem cukrow.
a jesli chodzi o typ drugi to wystepuje gdy wlasnie brak wystarczjacej
ilosci receptorow oraz jak mowisz brak wystarczajacej produkcji
insuliny, ale jak wczesniej napisalam poziom cukru we krwi
nie zalezy TYLKO od spozywanych weglowodanow!!!!!

> Nie czytaj... jesli Ci to jednak interesuje - zapytaj ich sama.

co racja to racja, niestety nie mam jednak takiej
mozliwosci.


> Taaak... jeszcze zbyt malo slyszalas "jak to sie robi" w tym
> swiecie medycznym i szczegolnie farmaceutycznym. Dla mnie
> wyniki badan, to jeszcze niewiele znacza.

wiem, lepiej do ciebie przemawiaja cuda.

>
> No to dlaczego sie ich nie udaje utrzymywac przez dluzszy okres czasu ?
> Dlaczego mamy epidemie cukrzycy ?

pytaj sie pacjentow nie mnie.
>
> No jednak chyba beda z Ciebie ludzie .... Tak, wlasnie stosujec
> model Zywienia Optymalnego mozna cukrzyce bardzo latwo i efektywnie
> kontrolowac mimo, ze z tymi receptorami to troche nie tak.
> Co jednak oznacza eliminacja weglowodanow jesli do tej pory byly one
> glownym zrodlem energii takiego cukrzyka ??? No? Czym to zamienisz ?
> Nooooo....?

o wlasnie!!!
otoz to, oto mi chodzilo, ta dieta mozna KONTROLOWAC cukrzyce ale
nie wyleczyc!!!

> > o to samo chodzi i w tej tradycyjnej diecie. czy jest jakas roznica?
>
> A juz myslalem ..... :-))))

buuu :-((((( i co ja teraz zrobie ? ;-))
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2002-03-02 02:15:55

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: <b...@o...com.au> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik <b...@o...com.au> napisał w wiadomości
news:362c.0000047f.3c7f2466@newsgate.onet.pl...
> >
> > Taak... slyszalem juz o nim kiedys ... piramida zdrowia itp ...
> > to juz mi wystarczylo ... A jak cukrzyce zaawansowana mial
> > tak ja ma, a przeciez - specialista od tego.
>
> rzeczywiscie to dowod na podwazenie tego co badal :-/

Nie mowie o dowodach. Od piramidy "zdrowia" juz od jakies czasu sie odchodzi
a jej "tfurcy" sa wzieci przez grupe leakrzy do sadu. A propos ...
ta "piramida" powstala w USA znacznie wczesniej niz wymyslono ja w Polsce.

> ja nie powiedzialam nigdy, ze czytalam ta ksiazke do konca w wrecz
> na odwrot, napisalam rowniez dlaczego dokonalam wyboru.
> jesli ktos mowi glupoty na pocztaku to ja skazuje go na "wygnanie" :-))

No to ... dalsza dyskusja z toba na ten temat nie ma juz sensu.

> jakzesz nie???? je w nadmiarach tluszcze zwierzece!!

Nie !! do ksiazek prosze ....

> > Oh... mialas so niej dostep ??? Wyjasniej mi prosze co
> > rozumiesz przez "taka sama".
>
> nie, nie mialam bezposredniego dostepu do tekiej dokumentacji.

Jak do wielu innych , a sie wypowiadasz - Niew wiem , ale sie wypowiem :-))

> czy oznacza to, iz jesli wprowadza do orgazizmu glukoze w nadmiarze, tzn
> w wielkosciach nieoptymalnych, nie wystapia objawy cukrzycy???
> trzustka nagle zacznie funkcjonowac jak u zdrowego??

Oczywiscie, ze wystapia dlatego jedza tak, zeby to nigdy nie nastapilo.
Dlaczego jednak lekarze , kaza im jesc tak, zeby do tego dochodzilo ??

> mowisz rozumiem o cukrzycy o podlozu genetycznym??? czy
> tej typu doroslego??

No widzisz ... ze nic nie rozumiesz. Mowilismy o wplywie
glukozy !!

> bo jesli chodzi o ten typ pierwszy u dzieci i mlodziezy to
> musze ci powiedziec, iz wiem ze jest to choroba z autoagresjii
> wiec nie ma tu nic wspolnego z tluszczem czy wcinaniem cukrow.

A kto powiedzial ze ma ?? litosci ....

> a jesli chodzi o typ drugi to wystepuje gdy wlasnie brak wystarczjacej
> ilosci receptorow oraz jak mowisz brak wystarczajacej produkcji
> insuliny, ale jak wczesniej napisalam poziom cukru we krwi
> nie zalezy TYLKO od spozywanych weglowodanow!!!!!

A czy ja powiedzialem, ze nie ?? Ja naprawde juz nie wiem jakimi "torami"
przebiegaja twoje toki myslowe... czytasz i nie rozumiesz, przeskakujesz
z jednego zagadnienia w drugie... to samo widac z twoich dyskusji
z Iza.
Ja ... slaby mezczyzna juz chyba nie mam sily na takie niekonstruktywne
przepychanki ...

> > Nie czytaj... jesli Ci to jednak interesuje - zapytaj ich sama.
>
> co racja to racja, niestety nie mam jednak takiej
> mozliwosci.

Czy ty mieszkasz na Sahrze ? Wroc do cywilizacji i skorzystaj z czegos,
co sie nazywa telefon.

> wiem, lepiej do ciebie przemawiaja cuda.

Poczytaj co sama piszesz ... juz kilkakrotnie uzylas slowa "cud"
czy to jakas obsesja ?? Ja go nigdy nie uzylem, bo dla mnie to zadne cuda,
ale juz teraz rozumiem dlaczego to sa cuda dla ciebie..

> > No to dlaczego sie ich nie udaje utrzymywac przez dluzszy okres czasu ?
> > Dlaczego mamy epidemie cukrzycy ?
>
> pytaj sie pacjentow nie mnie.

No jasne... przeciez to jest ich wina !!!!

> > Co jednak oznacza eliminacja weglowodanow jesli do tej pory byly one
> > glownym zrodlem energii takiego cukrzyka ??? No? Czym to zamienisz ?
> > Nooooo....?
>
> o wlasnie!!!
> otoz to, oto mi chodzilo, ta dieta mozna KONTROLOWAC cukrzyce ale
> nie wyleczyc!!!

Semantyka. W krajach zachodnich nazywa sie to kontrolowaniem cukrzycy,
z tego co wiem , w Polsce wyleczeniem nazywa sie stan : dlugotrwalego,
stabilnego i normalnego poziomu glukozy we krwi.
To jest tylko klasyfikacja. Wybierz co wolisz. Chorego to zupelnie
nie interesuje oprocz tego, ze nie cierpi z powodow symptomow
cukrzycy, nie bierze lekarstw, nie mam zagrozen pracy organow wewnetrznych,
ryzyka stopy cukrzycowej itd ... itd ......

> > > o to samo chodzi i w tej tradycyjnej diecie. czy jest jakas roznica?
> >
> > A juz myslalem ..... :-))))
>
> buuu :-((((( i co ja teraz zrobie ? ;-))
> iwon(k)a

Pozostaje ci tylko zaplakac na soba ....

Jurek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2002-03-02 14:43:58

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <b...@o...com.au> napisał w wiadomości
news:69ec.00000181.3c8035d9@newsgate.onet.pl...
>
> Nie mowie o dowodach. Od piramidy "zdrowia" juz od jakies czasu sie odchodzi
> a jej "tfurcy" sa wzieci przez grupe leakrzy do sadu. A propos ...
> ta "piramida" powstala w USA znacznie wczesniej niz wymyslono ja w Polsce.

a o tym to ja wiem, oraz o tym iz sa pewne jej modyfikacje w zaleznosci
od rejonu i kultury kulinarnej, wiec piramid jest nieco wiecej niz jedna.
jesli chodzi o sad nad piramida, to nic znow to nie oznacza. problem
raczej polega na tym, iz ludzie tak na prawde nie umieja piramidalnego
przeslanie zrozumiec.

> > ja nie powiedzialam nigdy, ze czytalam ta ksiazke do konca w wrecz
> > na odwrot, napisalam rowniez dlaczego dokonalam wyboru.
> > jesli ktos mowi glupoty na pocztaku to ja skazuje go na "wygnanie" :-))
>
> No to ... dalsza dyskusja z toba na ten temat nie ma juz sensu.

mozliwe.

> > jakzesz nie???? je w nadmiarach tluszcze zwierzece!!
>
> Nie !! do ksiazek prosze ....

wydaje mi sie, ze nieco nie masz racjii, bo ja znam osobiscie
co poniektorych optymalnych i widze co jedza.
>
> Jak do wielu innych , a sie wypowiadasz - Niew wiem , ale sie wypowiem :-))

a czy jesli nie bylam w Australii to nie moge dyskutowac o kangurach??
pomysl prosze...

> No widzisz ... ze nic nie rozumiesz. Mowilismy o wplywie
> glukozy !!

wobec tego nie mowimy o wyleczeniu, tylko o kontroli a to juz zupelnie
inna sprawa.
>
> A kto powiedzial ze ma ?? litosci ....

ty??

> z jednego zagadnienia w drugie... to samo widac z twoich dyskusji
> z Iza.

a to mozliwe... przeskakujemy jak pchly...
>
> Czy ty mieszkasz na Sahrze ? Wroc do cywilizacji i skorzystaj z czegos,
> co sie nazywa telefon.

ktorys tu grupowicz opowiadal juz o rozmowie z samym K...

> > wiem, lepiej do ciebie przemawiaja cuda.
>
> Poczytaj co sama piszesz ... juz kilkakrotnie uzylas slowa "cud"
> czy to jakas obsesja ?? Ja go nigdy nie uzylem, bo dla mnie to zadne cuda,
> ale juz teraz rozumiem dlaczego to sa cuda dla ciebie..

nie to sarkazm.
>
> No jasne... przeciez to jest ich wina !!!!

czesto tak.
>
> Semantyka. W krajach zachodnich nazywa sie to kontrolowaniem cukrzycy,
> z tego co wiem , w Polsce wyleczeniem nazywa sie stan : dlugotrwalego,
> stabilnego i normalnego poziomu glukozy we krwi.
> To jest tylko klasyfikacja. Wybierz co wolisz. Chorego to zupelnie
> nie interesuje oprocz tego, ze nie cierpi z powodow symptomow
> cukrzycy, nie bierze lekarstw, nie mam zagrozen pracy organow wewnetrznych,
> ryzyka stopy cukrzycowej itd ... itd ......

wybacz dla mnie remisja nie jest wyleczeniem.
jesli wobec tego zachywcasz sie dieta optymalna, taki sam
stan osiagnie sie i dieta tradycyjnie oferowana cukrzykom.

> > buuu :-((((( i co ja teraz zrobie ? ;-))
> > iwon(k)a
>
> Pozostaje ci tylko zaplakac na soba ....

chyba jednak tego nie zrobie...
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2002-03-03 03:42:25

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: <b...@o...com.au> szukaj wiadomości tego autora

> wydaje mi sie, ze nieco nie masz racjii, bo ja znam osobiscie
> co poniektorych optymalnych i widze co jedza.

ja tez widze... ale oni bardzo czesto tylko mysla, ze stosuj
Zywienie Optymalne


> a czy jesli nie bylam w Australii to nie moge dyskutowac o kangurach??
> pomysl prosze...

Ciezar gatunkowy jest jednak znacznie inny, teraz ty pomysl prosze ..

> wybacz dla mnie remisja nie jest wyleczeniem.

jeszcze raz : semantyka, licza sie efekty.

> jesli wobec tego zachywcasz sie dieta optymalna, taki sam
> stan osiagnie sie i dieta tradycyjnie oferowana cukrzykom.

I ktory z lekarzy to osiaga ??
Czy ty naprawde zyjesz na ksiezycu ???
Przeciez ci wszyscy biedni cukrzycy wlasnie stosuja zalecenia
jak piszesz powyzej i ... chorych przybywa !! NIKT nie zaprzestal
brania insuliny z tych, ktorzy przestrzegaja tych zalecen !!
Ty nie widzisz czy tez naprawde juz nie chcesz widziec ??

> > > buuu :-((((( i co ja teraz zrobie ? ;-))
> > > iwon(k)a

> > Pozostaje ci tylko zaplakac na soba ....
>
> chyba jednak tego nie zrobie...

Nie musisz ... ja juz to zrobilem :-((

> iwon(k)a

Jurek



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2002-03-03 10:53:36

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5qofu$adn$1@news.onet.pl...
> > z jednego zagadnienia w drugie... to samo widac z twoich dyskusji
> > z Iza.
>
> a to mozliwe... przeskakujemy jak pchly...

[Wolałabym żebyś zamiast słowa "przeskakujemy" wstawiła "przeskakuję" -
wystarcza mi już ustalania z Tobą o Ci tak naprawdę chodzi w jednym wątku.
Nie widzę więc sensu byś wprowadzała ten sam zamęt gdzie indziej, chyba że
właśnie o to Ci chodzi albo nic innego do powiedzenia nie masz.
Opowiadaj sobie co chcesz, Twoje święte prawo, ale bądź tak dobra i nie
utożsamiaj z sobą mojej osoby.

wybacz dla mnie remisja nie jest wyleczeniem.
jesli wobec tego zachywcasz sie dieta optymalna, taki sam
stan osiagnie sie i dieta tradycyjnie oferowana cukrzykom

[A co powiesz na remisję zapalenia stawów? Też nie jest wyleczeniem? Pewnie
masz rację ... tyle tylko że ja ją mam stosując dietę wysokotłuszczową a
przy stosowaniu leków, którymi uszczęśliwiają mnie reumatolodzy nie
następuje ... I co Ty na to?

Iza]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2002-03-03 15:55:37

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5suue$kgh$1@news.tpi.pl...
>
> [Wolałabym żebyś zamiast słowa "przeskakujemy" wstawiła "przeskakuję" -
> wystarcza mi już ustalania z Tobą o Ci tak naprawdę chodzi w jednym wątku.
> Nie widzę więc sensu byś wprowadzała ten sam zamęt gdzie indziej, chyba że
> właśnie o to Ci chodzi albo nic innego do powiedzenia nie masz.
> Opowiadaj sobie co chcesz, Twoje święte prawo, ale bądź tak dobra i nie
> utożsamiaj z sobą mojej osoby.

Izo widze, ze emocje przerosly rozsadek. Nie przypuszczalam
nawet, ze nie radzisz sobie z wilowatkowoscia w jednym
poscie. Przejrzalam nasze posty i raczej widze iz ty mieszasz
w odpowiedziach. poczatek postow dotyczyl ideologii i chyba to
rozumialas. dalej ty podawalas ogolne przyklady odnosnie
diety bogatotluszczowej, na co ja zadalam pytanie czy tylko
o tluszcze zwierzece chodzi i tu zamiast oczekiwanej odowiedzi,
uslyszlalam tylko klamstwo na temat mojej osoby iz twierdze
ze wszystko wiem, potem zreszta ten ton przewija sie dalej.
teraz inny watek dotyczyl lekarza, ktory w pierwszym poscie
wg ciebie odsylal do kolegow a potem dowiedzialam sie, ze jednak
nie bo sam tym samym leczy!. Pozniej prosilam cie o przyklady
z bogata wymienionych twoich zrodel wiedzy na temat ktory
bronisz i nie dowiedzialam sie niczego, bo ty uznalas ze najlepsza
bronia jest atak, po czym odpowiedzialas co mozna przeczytac w ostatnim poscie
zarzucajac
mi znowu iz ja o tobie wyrazilam sie iz "mowisz herezje".
wydaje mi sie Izo, ze ty masz problem z interpretacja i wysuwanymi
wnioskami, wysuwanymi bardzo szybko i opartymi tylko na
slabych przeslankach obrazajac mnie przy tym. ja ci nic
nie zarzucam a reczej ty sobie wkladajc mi to w usta.
oczywiscie, ze nie mam zamiaru utozsamiac sie z toba, na prawde
mam lepsze wzory do nasladowania.


> wybacz dla mnie remisja nie jest wyleczeniem.
> jesli wobec tego zachywcasz sie dieta optymalna, taki sam
> stan osiagnie sie i dieta tradycyjnie oferowana cukrzykom
>
> [A co powiesz na remisję zapalenia stawów? Też nie jest wyleczeniem? Pewnie
> masz rację ... tyle tylko że ja ją mam stosując dietę wysokotłuszczową a
> przy stosowaniu leków, którymi uszczęśliwiają mnie reumatolodzy nie
> następuje ... I co Ty na to?

Co ja na to, iz bardzo sie ciesze iz masz remisje.
Uwierz mi, remisji widzialam wiele w roznych chorobach
i ku twojemu zaskoczeniu nawet u ludzi, ktorzy stosowanli
sie do zalecen lekarzy. nie chodzi chyba wiec o przedszkolne
przekomarzanie sie kto ma racje, jakie widze usilujesz tu
zaprezentowac.
Mozliwe iz wynika to, ze nie masz kontakotw z chorymi
ludzmi a siedzisz tylko za mikropskopem. nie jest latwo
jakiemukolwiek lekarzowi, mam nadzieje :-)), wziac
na siebie odpowiedzialnosc w stosowaniu metody ktora
nie zna, lub ktora wystarczajaco nie zostala zbadana.
podam ci przyklad, kiedys do mnie przychodzila pacjentka
ktora miala dziecko dokladnie w tym samym wieku co
moje, i obie nasze corki bylu chore na angine.
ona dala swojej corce do picia psi loj, kupiony na placu
i jej mala wyzdrowiala, ja tego nie zrobilam, moja tez
wyzdrowiala. potem, wiele razy, ta pacjentka
zachwalala picie loju jako super medykamentu na jej wszystkie
bolaczki. nie wiem czy wiesz ale psi loj stosuje
wiele ludzi i sa nim zachwyceni. powiedz mi, czy jesli jej dziecko i
wielu ludzi jest faktem iz wyzdrowilao czy od razu
ja mam "przeskoczyc" do wniosku - loj psi lek na
wszystko??? chyba nie.
iwon(k)a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2002-03-03 16:20:03

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <b...@o...com.au> napisał w wiadomości
news:5ea0.00001484.3c819b9f@newsgate.onet.pl...
> > wydaje mi sie, ze nieco nie masz racjii, bo ja znam osobiscie
> > co poniektorych optymalnych i widze co jedza.
>
> ja tez widze... ale oni bardzo czesto tylko mysla, ze stosuj
> Zywienie Optymalne

i w tym caly pies pogrzebany, jak zreszta i w tradycyjnej
diecie, ktora tak krytykujesz. po prostu bardzo czesto
jest tak, iz ludzie zle stosuja diety, zalecenia itp
dieta optymalna ma jedna ceche _
jest jasno powiedziana, przeccietny czlowiek wie mniej'wiecej co ma robic
natomist, jak juz pisalam, interpretacja piramidy
w zasadzie jest niejasna i nie ma tak
klarownych przykladow czy wytycznych. latwiejsze jest
zrozumienia polecenia- jedno jajko dziennie, anizeli
2-3 porcje bialek, bo nie wiadomo jakie , ile, a co
z innymi grupami zywieniowymi. tutaj raczej upatrywalabym
plusow lub minusow diet.

> > a czy jesli nie bylam w Australii to nie moge dyskutowac o kangurach??
> > pomysl prosze...
>
> Ciezar gatunkowy jest jednak znacznie inny, teraz ty pomysl prosze ..

oczywiscie, ze tak. to byl symboliczny przyklad!

> > wybacz dla mnie remisja nie jest wyleczeniem.
>
> jeszcze raz : semantyka, licza sie efekty.

z czy ty widzisz jak to ludzie, lacznie z toba interpretuja
pytaniem typu " czemu nie wyleczyl sie sam???"
zapytaj sie czy ludzie zdaja sobie sprawe, iz
dieta ta nie "WYleczy" tylko "kontoluje"??
i zdaja sobie sprawe, iz dalej sa chorzy.

> > jesli wobec tego zachywcasz sie dieta optymalna, taki sam
> > stan osiagnie sie i dieta tradycyjnie oferowana cukrzykom.
>
> I ktory z lekarzy to osiaga ??
> Czy ty naprawde zyjesz na ksiezycu ???

alez nie!!!w mojej rodzinie sa tacy chorzy
i maja ustabilizowana cukrzyce czyli jak
ty to lubisz powiedziec wyleczona!!!!!!
plus co po chwila przychodzi do mnie
cukrzyk "wyleczony" a nie stotuje diety
optymalnej.

> Przeciez ci wszyscy biedni cukrzycy wlasnie stosuja zalecenia
> jak piszesz powyzej i ... chorych przybywa !!

chyba mieszasz dwie grupy ludzkie. jak moze chorych
przybywac w grupie chorych juz leczonych na cykrzyce!!!!!!
raczej mowisz o NOWYCH przypadkach chorobowych.
ja mowie o grupie juz zdiagnozowanej i leczonej!!!!!
w takim przypadku nic nie PRZYBYWA raczej mowmy
o UBYWANIU.

NIKT nie zaprzestal
> brania insuliny z tych, ktorzy przestrzegaja tych zalecen !!
> Ty nie widzisz czy tez naprawde juz nie chcesz widziec ??

nie wiem, czy nie ty sam napisales iz, takich
przypadkow w typie I jest 50% czy tak?
i jesli mowimy o typie I z tymi procentami
to ok jest to dieta, ktra z tego co piszesz dziala.
ale jesli o type II to leczenie tradycyjne
roniez ma powodzenia.

> Nie musisz ... ja juz to zrobilem :-((
wiem wiem ...to widac.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2002-03-04 11:15:33

Temat: Odp: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Iwonka <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5tiku$n3b$...@n...onet.pl...
>
> Izo widze, ze emocje przerosly rozsadek.

[Nie zartuj, mam powazniejsze problemy niz Twoja opinia o diecie optymalnej.
Za "stara" jestem by sie tym emocjonowac :-)]

Nie przypuszczalam
> nawet, ze nie radzisz sobie z wilowatkowoscia w jednym
> poscie.

[Niestety nie rozumiem tego słowa na "w".]

Przejrzalam nasze posty i raczej widze iz ty mieszasz
> w odpowiedziach. poczatek postow dotyczyl ideologii i chyba to
> rozumialas.

[Zdziwiłabym się gdyś dostrzegła w nich coś innego ...]

dalej ty podawalas ogolne przyklady odnosnie
> diety bogatotluszczowej,

[Nic z tego - ja nie podawałam ŻADNYCH przykładów co do diety - dyskusja
tyczyła sensowności ideolologii JK a raczej prawidłwości rozumienia jej
przez Ciebie.]

na co ja zadalam pytanie czy tylko
> o tluszcze zwierzece chodzi i tu zamiast oczekiwanej odowiedzi,
> uslyszlalam tylko klamstwo na temat mojej osoby iz twierdze
> ze wszystko wiem,

[Na pytanie o tłuszcze zwierzęce otrzymałaś moje pytanie co dokładnie masz
na myśli. Nie sądzisz, że "tłuszcze zwierzęce" to dość obszerna kategoria -
sądziłam, że masz jakieś konkrety do przedyskutowania. Jeżeli nie, to wybacz
że Cię przeceniłam.]

potem zreszta ten ton przewija sie dalej.
> teraz inny watek dotyczyl lekarza, ktory w pierwszym poscie
> wg ciebie odsylal do kolegow a potem dowiedzialam sie, ze jednak
> nie bo sam tym samym leczy!.

[Tu już się poddaję - sprawdź ustawienia swojego programu pocztowego, może
konwertuje Ci w którymś miejscu na inny język ...]

Pozniej prosilam cie o przyklady
> z bogata wymienionych twoich zrodel wiedzy na temat ktory
> bronisz i nie dowiedzialam sie niczego, bo ty uznalas ze najlepsza
> bronia jest atak, po czym odpowiedzialas co mozna przeczytac w ostatnim
poscie
> zarzucajac
> mi znowu iz ja o tobie wyrazilam sie iz "mowisz herezje".
> wydaje mi sie Izo, ze ty masz problem z interpretacja i wysuwanymi
> wnioskami, wysuwanymi bardzo szybko i opartymi tylko na
> slabych przeslankach obrazajac mnie przy tym. ja ci nic
> nie zarzucam a reczej ty sobie wkladajc mi to w usta.
> oczywiscie, ze nie mam zamiaru utozsamiac sie z toba, na prawde
> mam lepsze wzory do nasladowania.

[Bez komentarza ... :-(]

>
> > [A co powiesz na remisję zapalenia stawów? Też nie jest wyleczeniem?
Pewnie
> > masz rację ... tyle tylko że ja ją mam stosując dietę wysokotłuszczową a
> > przy stosowaniu leków, którymi uszczęśliwiają mnie reumatolodzy nie
> > następuje ... I co Ty na to?
>
> Co ja na to, iz bardzo sie ciesze iz masz remisje.

[Mnie nie chodzi o to czy się cieszysz czy nie, tylko jak to tłumaczysz.]

> Uwierz mi, remisji widzialam wiele w roznych chorobach
> i ku twojemu zaskoczeniu nawet u ludzi, ktorzy stosowanli
> sie do zalecen lekarzy. nie chodzi chyba wiec o przedszkolne
> przekomarzanie sie kto ma racje, jakie widze usilujesz tu
> zaprezentowac.

[Ja tylko pytam w jaki sposób "zabójcza" w Twojej opini dieta pomogła mi, w
przeciwieństwie do znanych zdobyczy medycyny. Jak powiem, że te zdobycze
trochę mi już zdrowia "zużyły" to pewnie zaprzeczysz ...]

> Mozliwe iz wynika to, ze nie masz kontakotw z chorymi
> ludzmi a siedzisz tylko za mikropskopem.

[A skąd wiesz, ze ja pracuję wyłącznie z mikroskopem? W którym miejscu
mówiłam cokolwiek o swoim stylu życia, ludziach z którymi mam do czynienia?
Na jakiej podstawie wyciągasz wnioski na tematy, o któych absolutnie wcale z
Tobą nie dyskutowałam?]

nie jest latwo
> jakiemukolwiek lekarzowi, mam nadzieje :-)), wziac
> na siebie odpowiedzialnosc w stosowaniu metody ktora
> nie zna, lub ktora wystarczajaco nie zostala zbadana.

[Kobieto, o czym Ty mówisz? Bo na pewno nie o rzeczywstości. Zaczynam się
zastanawić czy Ty w ogóle jesteś praktykującym lekarzem, bo bajki opowiadasz
nie z tej ziemi.]

> podam ci przyklad, kiedys do mnie przychodzila pacjentka
> ktora miala dziecko dokladnie w tym samym wieku co
> moje, i obie nasze corki bylu chore na angine.
> ona dala swojej corce do picia psi loj, kupiony na placu
> i jej mala wyzdrowiala, ja tego nie zrobilam, moja tez
> wyzdrowiala. potem, wiele razy, ta pacjentka
> zachwalala picie loju jako super medykamentu na jej wszystkie
> bolaczki. nie wiem czy wiesz ale psi loj stosuje
> wiele ludzi i sa nim zachwyceni. powiedz mi, czy jesli jej dziecko i
> wielu ludzi jest faktem iz wyzdrowilao czy od razu
> ja mam "przeskoczyc" do wniosku - loj psi lek na
> wszystko??? chyba nie.

[Pojęcia nie mam co to loj psi lek????
Ale mimo iż nie mam pojęcia to i tak widzę jak na dłoni, że Ty nadal nie
rozumiesz. Dieta bogatotłuszczowa i i jej leczniczy efekt to nie opowieści
babki z bazaru ani nie czary mary. Tylko czy w Twojej głowie to jest w
stanie sie zmieścić??

A tak przy okazji, co sądzisz o dobrodziejstwach błonnika, którym
zaprzeczyłam ... żeby potem nie było, że to ja zmieniam temat i nie
odpowiadam na Twoje pytania ...

Iza]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2002-03-04 14:29:14

Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5vknp$565$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>
> Użytkownik Iwonka <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:a5tiku$n3b$...@n...onet.pl...
> >
> > Izo widze, ze emocje przerosly rozsadek.
>
> [Nie zartuj, mam powazniejsze problemy niz Twoja opinia o diecie optymalnej.
> Za "stara" jestem by sie tym emocjonowac :-)]

(ciach)

Jak zwykle klamiesz na temat mojej
osoby wciskajac slowa, ktorych
nie powiedzialam, obrazajac mnie prz tym, oraz komentujac
fakty, ktore przeinaczasz. nie mam zamiaru juz dalej pisac do
osoby o prezentowanej kulturze osobistej.
iwon(k)a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

agusia_m@megapolis.pl
Jak ...
nie chudne
tylko nie krzyczcie:)
głóóóóód !!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »