Użytkownik Włodzimierz Senicz <w...@u...org.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@u...org.pl...
>
>

> Sam mialem podobny problem. Oczywiscie o oslabieniach nie moglo byc mowy
> bo w tym czasie intensywnie trenowale i kondyche mialem ogromna.
> Chinczycy traktuja ten objaw jako cenna wskazowke diagnostyczna. Bardzo
> ciekawe - odsylam do odpowiednich ksiazek.
> Ziola sa pomocne. Polecam bratek, polonicznik, macznice i inne podobne

I w jaki sposob to zazywac i czy mozna takie ziola dostac w aptekach ??
Szczerze sie przyznam, ze wczesniej nie stosowalem terapii ziolowych :)
.
> W diecie musisz ograniczyc do minimum skrobie i cukier. Duzo warzyw i
> owocow. Z mies tylko delikatne - kurczaki, ryby ew. straczkowe. Takie
> zjawisko wywoluje tez mleko i jego przetwory.

Byc moze to zla dieta gdyz tak patrzac z perspektywy czasu to najwiecej
pozeralem przetworuffff zawierajacych duzo tluszczu ( wiecie zapiekanki,
jakies tluste miesko, no i wogole bo chcialem przybrac na wadze aby sie
podciagnac do wyzszej kategorii wagowej na zawodach :))) Nie wiem czy to
moze miec jakies znaczenie, ale strasznie lubie slodycze a, ze moja kochana
siostrunia pracuje w cukierni to codziennie mam dostawe extra ciast
polecam ), no i bardzo duzo slodze np. herbate ( moze cukrzyca ?? ).

> Na "wschodzie" sa
> specjalne skrobaczki do jezyka uzywane dla oczyszczenia go z toksyn.
> Mozna sie posluzyc niezbyt ostrym nozem.

Kiedys gdzies przeczytalem wlasnie, ze powinno sie takie cos scierac np.
recznikiem z jezyka co tez robilem, ale pozostaja po tym straszne ranki.
Wiec czy takie scieranie moze byc pomocne ????

> Dla znikniecia tego swinstwa
> potrzeba czasami az pol roku.

Boshhhh :(((

> Pozd

Pozdrawiam rowniez
p.s. Jesli to wyleczyles to podziel sie jakimis cennymi szczegolami na ten
temat.