Data: 2002-06-20 09:22:56
Temat: Re: Biegły s?dowy
Od: "grzechutek" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
I tak dokładnie było w moim przypadku.
Nie ma śladu kiedy:
- walnie się z całej siły dziekco po głowie. We włosach nie zobaczysz.
- szarpanie całym ciałkiem,
- bicie pasem przez kołdrę - dla zastraszenia dziecka
- zamykanie w ciemnej łazience
- uciskanie buzi aby połykało jedzenie...
Jak z czyms takim iść na obdukcję.
Nawet jak został ślad na czole - siniak - to sędzina, z TPD powiedziała, że
to musi być sensowny ślad. Ja mam jedynie zeznanie rodziców brata i
nauczycielek z przedszkola, że dziecko było bite.
A na mnie. Podobnie. Bicie po pupie (jak dziecko), walnięcie z pięści w
plecy, kopnięcie w brzuch...bicie po twarzy...
Nie ma na to sladów.
To nie jest recydywista, człowiek z meliny..
To jest inteligentny facet, wykształcony, vorze ubrany biznesmen.
On wie co robi. Jak poskarżyła się na to w sądzie to przestał bić a zaczął
zastraszać, grozić...szantażować.
On tak działa. On bardzo dokładnie wie co robić. Przestał mnie wyzywac na
jakiś czas aby móc powiedzieć, że tego nie robi. Tak samo teraz z dziećmi.
Nie bije od kwietnia - i dzieci są szczęśliwe, że tatus je nie bije.
Teraz się za niego weźmie policja i zobaczymy kto sie będzie śmiał.
Ciekawe czy mi teraz powie, idź sobie na policję...do sądu...
Zobaczymy,...
Karolka
|