Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):

> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 15 września 2006 19:25 użytkownik
> Katarzyna Kulpa, sącząc kawkę, wyklepał:
>
> > antykoncepty.
>
> eeee, a ja myślałam, że o jakiś najnowszy kosmicznie wypasiony balsam
> chodzi :)

hihi, nie wierz w cuda. Mi onegdaj (jakieś 15 lat temu ;-)) gdym nastolatką
była i seksszopy pierwsze powstały w PL, najszła ochota na biust jakikolwiek
(bo wtedy nie posiadałam ;-)), wzięłam mamę za łapę i dawaj do seksszopa po
krem na biustu wzrost.
Pani sprzedawczyni choć młoda, a może właśnie dlatego, zepsuciem handlowym
nieskażona, żekła, że krem takowy, jakim by nie był, to jedynie witaminki
itepe, skórę lekko napnie, wygładzi, ale powiększenie należy wybić sobie z
nabitych reklamami łbów ;-)))

hania


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/