Data: 2007-02-21 12:48:13
Temat: Re: Body Shop [waw]
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jolanta Pers napisał(a):
>
>> no popatrz, zeby nie Ty, to bym go pewnie nigdy nie sprobowala. nie
>> mogli go podkolorowac na czerwonawo? :)
>
> E, żółtawe pasuje - mnie on wonieje gruszką z brzoskwinią. I rzeczywiście ma
> je w nutach, plus banan i skórka limonki.
no to zoltawe ma byc, albo pomaranczowe, a nie jasnobrazowe.
> Z nowych jeszcze fajny Lotus Petal - świeży, wodno-kwiatowy.
nie widzialam, mozliwe, ze to kolejny atak slepoty.
ale wybieram sie, to zobacze.
>> pewnie upychaja u nas ogony, jak zwykle.
>
> Nigdy nie zrozumiem ich strategii na Europę Wschodnią. (No ale ja się nie
> znam na marketingu. Na pewno tą firmą zarządza tłum ludzi, którzy mogliby
> równie dobrze rządzić General Motors, General Electric i General Beton i
> lepiej ode mnie wiedzą, co jest dobre.)
wiesz, ja sobie ostatnio lamalam glowe nad strategia firm
bielizniarskich... ewidentnie bez piecioletnich studiow sie nie
obejdzie. zwlaszcza fascynuje mnie fenomen, ze praktycznie
wszystkie firmy szyjace biustonosze powyzej D sa z UK -
caly swiat u nich kupuje, lacznie z USA i Kanada. Amerykanki
sprowadzaja za ciezka kapuste staniki ze sklepikow prowadzonych
przez zony farmerow z Yorkshire. Do tego, ze w naszym zakatku
Europy nic nie ma i wszystko trzeba se sprowadzic albo przywiezc,
to juz sie przyzwyczailam, ale to mnie jednak zdumiewa :)
-- kasica
|