Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Bóg istnieje i głupota robaka Re: Bóg istnieje i głupota robaka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Bóg istnieje i głupota robaka

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-11-26 17:49:33
Temat: Re: Bóg istnieje i głupota robaka
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Napisz mi Andrzejku, czy prawdą jest, że gdy Ciebie nie ma
to Świata także nie ma?
Jeśli napiszesz, że to prawda, to udowodnisz, że robisz sobie yaya
a logikę masz w szaranagajamie. :)

"AW" <o...@h...com>
news:5d3e.000001f8.4b0e55d1@newsgate.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:heircf$qfq$1@inews.gazeta.pl...
>> "AW" <o...@h...com>
>> news:5d3e.000000fe.4b0c878c@newsgate.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:hehi5c$q6d$1@inews.gazeta.pl...

>>>> [...]
>>
>> Czy Ty naprawdę Andrzej w swej naiwności sądzisz, że potokiem
>> słowotoku potrafisz cokolwiek wyrazić poza chaosem myślowym
>> i szumem informacyjnym słów bez desygnatów i bez uzasadnienia
>> prawdziwości?
>>
>>> Nie tak, Robaczyno, słuchaj więc uważnie:
>>>
>>> Faktem niezbitym, nie podlegającym namniejszej wątpliwości, czyli
>>> absolutnym pewnikiem są własne, subiektywne, indywidualne doznania
>>> świadome - od tego wszystko się zaczyna, cała rzeczywistość.
>>
>> Bełkot Andrzej - Bełkot!
>> Nie rozumiesz słów, które piszesz, a zwłaszcza słowa wszystko.
>> Od tego że sobie coś tam uświadomisz, ubzdurasz, uroisz
>> bynajmniej nie zaczyna się wszystko, bowiem wszystko JEST
>> zanim cokolwiek przeleci przez ekran Twojej świadomości
>> i ZAISTNIEJE dla Ciebie jako MEM, fantom, artefakt czy inny
>> byt myślny (demon).

> Być może "wszystko JEST zanim przeleci przez ekran twojej
> świadomości", ale ty o tym nie wiesz i wiedzieć nie możesz, bo
> właśnie świadomość jest narzędziem umożliwiającym jakąkolwiek
> wiedzę. Wiesz tylko to, co się przejawia na jej ekranie. Zaś o tym
> co poza nim, masz prawo tylko domniemywać, ale nie twierdzić.

Po to Bozia dała ludziom domysł aby się domyślać.
Spróbuj żyć bez PRAWDZIWEJ wody, prawdziwego powietrza,
prawdziwej grawitacji, prawdziwej krwi w twoich tętnicach. Dasz radę?


>>> Najpierw są doznania pierwotne (zmysłowe i somatyczne), natomiast
>>> w oparciu o nie powstaje dopiero cały świat wtórnych interpretacji
>>> oraz domniemań o tzw. 'rzeczywistości obiektywnej'.
>>
>> Najpierw jest Świat atomów, energii, sił, praw Natury - bezwzględny
>> świat przyczynowo-skutkowy, w którym niezmienniczość relacji
>> wynikania nazywana jest symetrią. To świat 'rzeczywistości obiektywnej'.
>> Świat, który JEST bez względu na to co się komu ROI w głowie.

> Nie biedaczyno, to są dopiero wtórne interpretacje: zmienne, nietrwałe
> wiecznie ewoluujace wyjaśnienia materialnych aspektów bytu, w żaden
> sposób nie odnoszące się sedna rzeczywistości, czyli do indywidualnego
> odczuwania świadomych doznań.
>
> Był czas, zanim świadomość zdefiniowała sobie memy-atomy. Nadejdzie
> też czas, kiedy je sobie oddefiniuje i będzie posługiwać się czymś innym.

Mylisz Andrzej materię i bezwzględne prawa nią sterujące z
uświadomieniem sobie szczątkowych informacji o niektórych
formach i własnościach lokalnych materii.
Nie musisz nic wiedzieć o powietrzu aby nim oddychać.
Ty nie wiesz, ale organizm WIE.
Człowiek odkrywa prawa i własności, które SĄ - niezależnie od tego
czy człowiekowi uda się czy nie.

>>> Człowiek widzący świat własnymi oczyma, a więc niezależnie, nie
>>> zahipnotyzowany dogmatami apriori, od tego właśnie rozpoczyna
>>> swoją poznawczą odyseję.
>>
>> Człowiek widzący świat własnymi oczyma, swoją poznawczą odyseję
>> rozpoczyna od rozpoznania:
>> JA =/= nie_JA

> Gdy się rodzisz, nie ma jeszcze tego podziału. Później go tworzysz
> i trwasz w stadium niedorozwoju aż być może kiedyś, kiedyś rozpoznasz,
> przypadkiem, żeś jest po prostu wieczną świadomością wszechbytu.
> Oto dopiero trwała i ostateczna tożsamość.

Tu sobie stworzyłeś bajeczkę na swoje potrzeby. "wieczna świadomość
wszechbytu", 17-tu diabełków na szczycie Babiej Góry, szukanie
prawdy o Świecie w sobie i inne fiu-bździu - to byty ponad potrzebę.
Przeczytaj ze zrozumieniem co Ci napiałem:
"Człowiek widzący świat własnymi oczyma, swoją poznawczą
odyseję rozpoczyna od rozpoznania: JA =/= nie_JA"
Czy Ty nie odróżniasz siebie od parasola???

> =================
>> moje =/= nie_moje
> =================

> Hehe ot, i cała twoja filozofia! Aj wej... :-)))

Czy Ty Andrzej nie odróżniasz własnej nogi od cudzej? :)))

>>> Zapamiętaj więc, oto kolejność poznawcza: napierw dane na wejściu,
>>> potem zaś ich interpretacje. Interpretacje mogą być mnogie i dowolne,
>>> z tym tylko zastrzeżeniem, że nie mogą negować danych na wejściu,
>>> stanowiących ich podstawę. Bo tak byłoby nielogiczne.
>>
>> Bełkot Andrzej - Bełkot!
>> Najpierw jest Świat atomów, energii, sił, praw Natury, później
>> jest samoświadomość i poczucie własnego JA, później doznanie
>> i pamięć, a na końcu bajki o których piszesz nazywając je podstawą.

> Widzisz robak, ja twierdzę jak powyżej, bo to stanowi oczywistość
> wypływającą z mojego najbardziej bezpośredniego kontaktu z
> rzeczywistością, którego doświadczam sam. Nie ma tu miejsca na
> żadną ideologię, na odgórnie przyjęte schematy ani na wątpliwość.
> Dlatego to jest pewnik.

Co jest pewnik? Możesz jaśniej? :)

> A na jakiej podstawie, ty z kolei twierdzisz że atomy, siły, etc, są
> pierwsze? Czemu pewne memy, wtórnie występujące we świadomości
> miałyby ją poprzedzać? Na jakiej podstawie tak sądzisz? Czy ktoś ci
> wmówił coś takiego?

Na takiej podstawie, że organizm to fabryka chemiczna, a chemia
to atomy. Plemnik z którego powstałeś to także zlepek atomów
i ten plemnik poprzedzał Twoją świadomość.
Plemnik nie był w niczyjej świadomości, tylko w cipce - prawdziwej. :)

>>> Ale ty sam nie wiesz od czego zaczynasz. Jesteś niemiłosiernie
>>> zamotany w skołowaciałą mieszaninę założeń i empirii - i nie jesteś
>>> w stanie wyjść z błędnego koła. Zaś w błędnym kole nie sposób
>>> ustalić co było najpierw: kura czy jajko. Dlatego wtórne wnioski
>>> mylą ci się ze wstępnymi założeniami.
>>
>> hahaha
>> Setki razy pisałem i powtórzę po raz kolejny:
>> obserwator nic nie zakłada tylko opisuje to co widzi, słyszy i czuje.
>> Nie zakładaj Andrzej, bo życie to nie teoria.
>> Nie jesteś idiotą by tworzyć założenia:
>> świata się nie zakłada lecz DOŚWIADCZA.

> Cóż, znów powtarzasz bezmyślnie. Ale spróbuj się tym razem zastanowić,
> dla odmiany: obserwator widzi kształty i kolory, słyszy dźwięki, odczuwa
> doznania somatyczne. Aby powstał zaś opis, to wszystko wymaga
> interpretacji w świetle pewnych założeń.
>
> Nie tylko twierdzisz, że znasz rzeczywistość bezpośrednio, poza progiem
> świadomości, ale chcesz nam rówież wmówić, że twoje interpretacje nie są
> interpretacjami. Pewnie chciałbyś uchodzić za jakiegoś bożka, czyż nie
> tak?

Dobry Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo.
Nie jest więc człowiek bożkiem lecz kopią Boga. :-)
Z prochu człowiek powstał i w proch się obróci - prawdziwy proch
a nie memy i nie słowa.

>>> Absurdalnie wręcz, uznajesz istotę własnej tożsamości za coś wtórnego
>>> w odniesieniu do interpretacji które czynisz. I to właśnie stanowi
>>> twoją
>>> samonegację i samodeprymację.
>>
>> Bełkot Andrzej tworzysz!
>> Istotą mojej własnej tożsamości jest przestrzeń międzyatomowa
>> pomiędzy atomami tworzącymi mój własny mózg. W tej próżni
>> międzyatomowej JESTEM JA - duch sterujący ciałem.
>> We mnie nie ma żadnej samonegacji, samodeprymacji ani żadnych
>> innych gówien nowomowy.

> Tak, oto właśnie przykład wyssanej z palca teorii, nie podlegającej
> ani naukowemu potwierdzeniu, ani weryfikacji w świetle wewnętrznych,
> subiektywnych empirii.
>
> Ktoś od ciebie znacznie mądrzejszy wysunął tu kiedyś taką koncepcję
> jako ciekawą i niewykluczoną hipotezę, jedną z wielu możliwych. Ty
> zaś zapożyczyłeś ją sobie i teraz wyznajesz święcie.
>
> ...a samonegacja jest tu jak byk, bo tłumaczysz istotę świadomego
> bytu w kategoriach wtórnie powstałych pojęć.

Łżesz orzeszku. Nie wmówisz mi samonegacji ani samodeprymacji.
Sam siebie zaneguj i zdeprymuj, skoro jest Ci to potrzebne.
JA jestem ciałem próżniowym pomiędzy atomami mojego mózgu
i nic tego nie zmieni.

>>> Uwierzyłeś, że treści przejawiające się w twojej śwadomości
>>> są w stanie zanegować świadomość jako taką. To troche tak, jakby
>>> film wyświetlany na ekranie przekonał cię, że ekran nie ma prawa
>>> istnieć.
>>
>> Z jednych słów-gówienek, lepisz sobie inne gówniane konstrukcje,
>> nie zważając, że są nieprawdziwe, kłamliwe i samozaprzeczające.
>> Gdy śpię nie ma ekranu, nie ma świadomości - a ciało JEST.
>> Popatrz na śpącego i zapytaj go gdzie jest jego lustro (psyche).

> Gdy śpisz, i nic nie pamiętasz to nie ma problemu, jednakże ciało
> JEST tylko w świadomości przebudzonych.

Ciało jest w przestrzeni REALA w konkretnej lokalizacji
i nie znika, gdy człowiek śpi. Zapytaj tych co nie śpią.

>>> Czy sam wymyśliłeś taką bzdurę? Nie, to zaszczepiona wam tendencja
>>> stadna. Tak jak liczne tabuny tobie podobnych zaślepieńców, sklecasz
>>> sobie wizerunek świata z podsuniętych ci podzespołów poznawczych.
>>
>> Piszesz o sobie Andrzej i o słowotoku nowomowy, który Ci
>> wprogramowano w procesie prania mózgów (edukacji).
>> Tak produkuje się idiotów wmawiając im gówna jako papu.

> Czyli nic nie masz tu do powiedzenia.

Umyj sobie uszy boś głuchy :-)

>>> Potem cieszysz się, że myślisz tak jak inni i że możecie sobie nawzajem
>>> potakiwać. I w ten oto sposób, upadły kolektyw narzuca jednostkom
>>> swoją skażoną wizję rzeczywistości. Ale dzięki temu, łatwiej jest wami
>>> powodować.
>>>
>>> Jesteś niezdolny aby dokonać samodzielnej analizy rzeczywistości
>>> od podstaw wzwyż. Nie potrafisz patrzeć na rzecz całościowo ani
>>> myśleć krytycznie.

>> Znów piszesz o sobie i sobie podobnych agentach stada ignorantów,
>> mięso armatnie lojalne wobec anonimowych guru tworzące papkę
>> nowomowy dla nawiedzonych i lepiej poinformowanych... :)

> ...ani tu.

Przecież Ty Andrzej nie masz żadnych własnych przemyśleń.
Powtarzasz nonsensy jak katarynka, ale nie umiesz uzasadnić
ich prawdziwości. Mielesz słowa bez desygnatów. :)

>>> Dlatego pleciesz przeróżne bzdury, o tym co rzekomo JEST poza
>>> świadomością, albo o tym co znika albo nie ze świadomości, gdy
>>> człowiek umira. Przecież tego NIKT nie wie, mataczu jeden!

>> Sprawdź sobie czy znika Internet, gdy o nim nie myślisz.

> A jak sprawdzisz? Skoro sprawdzasz, to znów przecież o nim
> myślisz! :-))

Patrzę i widzę
Widzę i postrzegam
Postrzegam i rozpoznaję
Rozpoznaję i porównuję
Porównuję i wyciągam wnioski.
Zamykam oczy i wiem tyle samo co z otwartymi - Internet nie zniknął
bo nie jest w mojej świadomości - lecz poza. :-)

>>> Drzewo, które widzisz nie jest drzewem, lecz twoim wizerunkiem drzewa.
>>> Ono redukuje się do zespołu zmysłowych doznań, z których sobie
>>> następnie sklecasz pojęcie o 'obiektywnym drzewie'. Jednakże, owe
>>> pojęcie o drzewie nie jest drzewem. Jest zaś częścią twojego umysłu,
>>> a więc twojej subiektywnej, indywidualnej świadomości.
>>
>> Sranie w banie.
>> Prawdziwe drzewo to prawdziwe atomy w konkretnej lokalizacji
>> przestrzennej. Po prostu Ty Andrzej nie odróżniasz nazwy-obrazu
>> ISTNIEJĄCEJ w Twojej głowie od rzeczywistego oryginału, który
>> JEST poza Twoją głową. Sam sobie uniemożliwiasz odróżnienie
>> ISTNIEĆ od BYĆ.

> Przestrzeń występuje w twojej świadomości - to jedno z bardzo
> podstawowych doznań źródłowych. Atomy zaś to memy, bo
> ich nie doświadczasz.
>
> Powiedz nam śmieszny człowieczku, czemu wierzysz w rzeczy wtóne,
> których bezpośrednio doznać nie sposób, a jednocześnie przeczysz
> ewidentnym oczywistościom?

Przestrzeń wypełnia REAL, a ciało człowieka to fragment tej przestrzeni.
Słowa i nazwy są wtórne. Przestrzeń bez nazwy to także przestrzeń.

>>> Tak jest oczywiście również wtedy, gdy wmawiasz sobie po maniacku,
>>> że piramida którą widzisz to oryginał a odbicie świata w twoim umyśle
>>> to właśnie ów świat.
>>
>> Po co Andrzej projektujesz takie gówna?
>> Przecież gdyby nie było prawdziwej piramidy to skąd byś wiedział,
>> że falsyfikat istniejący w Twoim urojeniu to właśnie piramida? :-)

> Coś prawdopodobnie powoduje takie czy inne przejawy w twoim poznaniu
> - tak masz prawo domniemywać. Jednakże, gdy sięgasz tam myślą to
> jednoczesnie wlewasz tam własną świadomość. A wiec 'prawdziwa piramida'
> którą domniemujesz, istnieje tylko i wyłącznie twojej świadomości.

Bzdura. W mojej świadomości ISTNIEJE wyłącznie falsyfikat.
Prawdziwa piramida JEST gdzie indziej - bardzo daleko od
mojej świadomości.

> (Zatem JEST, ewentualnie jest zanim powstanie w twojej myśli.

Bingo. Prawdziwa piramida JEST w Egipcie

> Zaś gdy już wiesz, wówczas JUŻ tylko istnieje.

Dokładnie. To o czym myślę ISTNIEJE w myślach.

> A więc, twoje JEST, jest poza poznaniem
> i świadomością i wobec tego go nie ma :-)) )

Nie ma w głowie, bo w głowie ISTNIEJĄ tylko fantomy. :-)
W Twojej głowie SĄ słonie? Mas taką dużą głowę? ;)

>>> Czy w ogóle istnieje oryginał poza świadomością? Na to pytanie
>>> odpowiedź jest dowolna. Jeśli twierdzisz że tak, to tylko dlatego, że
>>> tak sobie założyłeś. Poza świadomość przecież nie wyjdziesz, aby
>>> cokolwiek zweryfikować.
>>
>> To już największe gówno jakie Ci wprogramowano:
>> "Poza świadomość nie wyjdziesz"
>> Idiota zapamiętuje tę idiotyczną mantrę i powtarza bez zrozumienia.
>> Przecież NIKT CI NIE KAŻE WYCHODZIĆ POZA ŚWIADOMOŚĆ.

> Skup się na moment: Skoro twierdzisz że SĄ jakieś rzeczy w realu,
> który nie jest świadomością, to aby coś takiego potwierdzić należałoby
> wyjść poza świadomość - to chyba logiczne.

Cóż to za głupota? Żeby potwierdzić że masz serce wychodzisz
poza świadomość? To informacja z zewnętrza wchodzi kanałami
do Ciebie i informuje świadomość. Ta informacja staje się
wiadomością gdy ją rozumiesz.

>>> Słyszałeś być może o naukowym sceptycyźmie, którego szczytnym celem
>>> jest unikanie pochopnych, nieuzasadnionych wniosków? Otóż jego pełną
>>> realizacją jest solipsyzm. Gdybyś rzeczywiście nie czynił żadnych
>>> założeń,
>>> tak jak się tym wychwalasz od czsu do czasu, to byłbyś stuprocentowym
>>> solipsystą!
>>
>> Sram na założenia i sram na solipsyzm.
>> Nie są potrzebne żadne założenia i żadne urojone teorie
>> by opisywać Świat jaki JEST.

> Sraj robaczyno, sraj - idzie ci to znacznie lepiej niż spójne myślenie.

Rzegać mi się chce gdy teoretycy w kółko coś tam sobie roją
nazywając urojenia założeniami. Straciłeś już Andrzej całkowicie
poczucie rzeczywistości świata realnego i empirycznie poznawalnego?

>>> Ja na przykład solipsystą nie jestem i po prostu WIERZĘ w rzeczywistość
>>> poza świadomością. A wierzę dlatego, bo moja świadomość nie stanowi
>>> pełnego, samoistnego systemu.

>> To głupota wierzyć w pieniądze. Albo je masz albo nie masz.
>> Tu nie ma miejsca na wiarę.

> Pewnie że to głupota, wierzyć w pieniądze. Toć zwykłe papierki choć mają
> reprezentować coś wartościowego. Pewna prywatna grupa cwaniaków, bez
> żadnego upoważnienia przywłaszczyła sobie monopol aby je drukować i
> pożyczać za odsetki - i dzięki temu rządzi teraz światem.
> Ale tu nie chodziło o pieniążki. Chodziło zaś o najszerszy wymiar
> rzeczywistości. Ten domniemany, istniejący poza świadomością.
> Z tej oto racji, że jest POZA, można weń wierzyć lub nie wierzyć - bo
> zweryfikować czgoś poza świadomościa się nie da.
>
> Poza świadomością ma prawo istnieć już tylko to, czego nie ogarniesz
> ani myślą ani wyobraźnią. Łapiesz już?

A kto to prawo ustanowił i na jakiej podstawie?

>>> To WSKAZUJE na konieczność podstaw, które ją warunkują i uzupełniają,
>>> gdzieś poza nia samą. Niemiej, prawdziwie obiektywny świat,
>>> pozostający całkowicie poza ludzką świadomością, to już zupełnie inna
>>> kategoria bytu.
>>
>> Taki prawdziwie obiektywny świat, pozostający całkowicie poza ludzką
>> świadomością istnieje jako mem w Twoim urojeniu i nie ma nic
>> wspólnego z obiektami, które SĄ, jedynie ma związek z nośnikiem tego
>> mema - Twoim mózgiem.

> Nie tobie decydować czy istnieje wymiar poza ludzką świadomością
> czy też nie. Twoje memy na ten temat niczego nie roztrzygną, bo to
> wymiar autentycznie obiektywny.

Obiektywne to są obiekty REALA: oceany, lądy, góry, rzeki, powietrze
ogień itd. Mamy to tylko odwzorowania obiektywnego Świata
w subiektywnej przestrzeni psyche.

>>> Tam wszelkie postulaty są teoretycznie dozwolone, jednakże niczego
>>> konkretnego nie sposób potwierdzić ani ustalić. Bo TAM człowiek z
>>> definicji
>>> już nie ma dostępu. Co do tego co TAM możesz jedynie snuć spekulacje
>>> TU, we własnej głowie.
>>>
>>>
>>> AW
>>>
>>> .
>>
>> No widzisz. We własnej głowie możesz sobie snuć byty ponad potrzebę
>> i spekulować co by było, gdyby było inaczej niż JEST
>> - a jak JEST każdy widzi. :)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miętośnik mundrościuf i nie tylko :)

> Twój światopogląd powstaje i trwa dzięki twojej świadomości. To ona
> stanowi jego fundament oraz wymiar który go zawiera. Ale żeś upadłą
> istotą, przeto usiłujesz odnaleźć prawdę nadrzędną w treściach,
> które przejawiają ci się wtórnie. Głupiś, bo szukasz tego co poza
> świadomością w niej samej.
>
>
> AW
>
> .

Nie będę szukał w swojej świadomości tego czego tam nie ma.
Po kiełbasę idę do marketu.
Światopogląd ISTNIEJE
Świat JEST
PRAWDA to zgodność Światopoglądu ze Światem. :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
26.11 AW
27.11 Duch
27.11 Robakks
28.11 AW
28.11 Robakks
28.11 AW
28.11 Robakks
28.11 glob
30.11 AW
30.11 Robakks
30.11 Robakks
30.11 AW
30.11 Robakks
30.11 de Renal
01.12 Robakks
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem