Data: 2001-06-25 14:34:06
Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna:
> ... Nie mam poczucia bezpieczenstwa, jaka mogla
> miec kiedys moja matka.
Ten brak skostnienia, ciagly ruch i swiadomosc
koniecznosci poradzenia sobie w przypadku jakiejs
nowosci/zmiany, sa najczesciej bardzo mobilizujace.
Dla mnie - bardzo. I ciesza mnie wyniki wysilku jaki
podejmuje aby dzwignac sie chocby na odrobine
wyzszy poziom.
Stanac w miejscu? - to troche jak umrzec dla mnie
(w pewnym wymiarze oczywiscie, bez uogolniajacej
nadinterpretacji).
>... No i te wyjscia awaryjne za wikt i opierunek:)
A nie lepiej byloby wowczas wyjsc za jakiegos jurnego,
ustawionego juz 60-latka zamiast do klasztoru? ;)
Pozdrawiam,
Czarek
|