Data: 2001-06-25 14:41:20
Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9h7i15$abu$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
25-06-01 16:34:
> Joanna:
>> ... Nie mam poczucia bezpieczenstwa, jaka mogla
>> miec kiedys moja matka.
>
> Ten brak skostnienia, ciagly ruch i swiadomosc
> koniecznosci poradzenia sobie w przypadku jakiejs
> nowosci/zmiany, sa najczesciej bardzo mobilizujace.
> Dla mnie - bardzo. I ciesza mnie wyniki wysilku jaki
> podejmuje aby dzwignac sie chocby na odrobine
> wyzszy poziom.
> Stanac w miejscu? - to troche jak umrzec dla mnie
> (w pewnym wymiarze oczywiscie, bez uogolniajacej
> nadinterpretacji).
>
>> ... No i te wyjscia awaryjne za wikt i opierunek:)
>
> A nie lepiej byloby wowczas wyjsc za jakiegos jurnego,
> ustawionego juz 60-latka zamiast do klasztoru? ;)
>
> Pozdrawiam,
> Czarek
Kwestia smaku:)
Ja wole za kraty:))) Chyba zeby to byl co najwyzej 40-latek
i mial dla mnie prace. Bo w domu nie wysiedze.
Joanna
|