Data: 2011-01-17 22:08:27
Temat: Re: Bolek znów nadaje.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 17 Jan 2011 23:03:06 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:45:34 +0100, juda al azan (* napisał(a):
>
>> -`@'-
>>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał
>>
>>>> Czy na pewno kontroler mógł zabronić naszym lądowania
>> z powodu złych warunków ?ju.da
>>>
>>> Tak.
>> -
>> A możesz zapodać jakiegoś linka ?
>
>
> A link "zapodałam" - kilka postów wcześniej w tym watku.
>
>
> Mógł zabronić nawet "bo tak". Jest nawet gorzej - w pewnych szczególnych
> sytuacjach ma prawo, wręcz powinien:
>
> "Więcej, nawet dzisiaj KAŻDY samolot, nawet, a może szczególnie pasażerski,
> zostanie zestrzelony bez mrugnięcia okiem, jeśli zboczy ze swojej trasy i
> nie będzie odpowiadał na wezwania, ani próby przechwycenia i zmuszenia do
> lądowania. I nie jest potrzebne do tego komunistyczne ZSRR, ale stanie się
> tak również w krajach demokratycznych uważanych za cywilizowane."
>
> "To wszystko ladnie wyglada w teorii, z praktyka gorzej (?). Zauwazcie ze
> Rosjanie zestrzelili Koreanczyka nie minute czy dwie po naruszeniu
> przestrzeni tylko sporo dluzej, a przeciez czasy byly inne. "Udalo" im sie
> glownie dlatego ze mieli duza przestrzen i Koreanczyk nie wylecial z niej
> po 10 minutach.
>
> Wiekszosc krajow utrzymuje 1 pare dyzurna, ktora sobie gdzies tam
> stacjonuje, teoretycznie caly czas gotowa do lotu. Jak by wlecial samolot
> nie odpowiadajacy na wezwania i nie lecacy zgodnie z planem, to najpierw
> troche potrwaja proby wywolania go, potem proby porozumienia sie z
> sasiednim krajem z ktorego dany samolot wlecial i ustalenia szczegolow, a
> pozniej dopiero poinformowane zostanie wojsko. Potem jeszcze trzeba sie
> dodzwonic do kogos na wysokim szczeblu kto jest wladny podjac decyzje o
> uzyciu sily. Nie wspominajac o tym ze ta para dyzurna musi sie wzbic w
> powietrze i przeleciec okreslony dystans zeby dogonic intruza, rozpoznac
> itd. Nietrudno sobie wyobrazic ze w przypadku wiekszosci malych czy nawet
> srednich krajow wielkosci Polski intruz albo zdazy opusci przestrzen (w
> przypadku nieswiadomego naruszenia czy utraty lacznosci) albo wykonac
> "zadanie". Pamietajcie ze nawet Amerykanom nie udalo sie zestrzelic 4go
> samolotu 11go wrzesnia, mimo ze zdawali sobie sprawe ze jest w rekach
> terrorystow. "
>
>
> http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/113-lo
tnictwo_wojskowe_od_1945_roku_do_zakonczenia_zimnej_
wojny/12604-lot_kal007-2.html
Oczywiście ten fragment o wydzwanianiu, uzgadnianiu itp to pierdoły, bo na
te sprawy są procedury błyskawiczne, ale sam problem jest jaki jest.
|