Data: 2008-09-07 20:28:14
Temat: Re: Boska Ikselka
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 7 Sep 2008 20:21:50 +0000 (UTC), Relpp napisał(a):
> Dnia 07.09.2008 glob <r...@g...com> napisał/a:
>
>> Rellp-zauwazylem ze nie rozmawiacie,na jakies tam tematy,tylko
>> bezposrednio atakowales ja za jej postawe zyciowa.
>
> Nie znam Ikselki na codzień, nie wiem jaka jest.
I to jest własnie to, o co mi chodzi, żebyś sobie uświadomił.
Nie mam ambicji Cię przekonywac o niczym, a to, że piszę, jaka jestm, jest
przeznaczone tylko i wyłącznie dlatych, których nie dziwię, bo sami znają
takie osoby. Nie jestem jedynym egzemplarzem na świecie - całe moje
towrazystwo jest podobne. twoja strata, że nie masz takiego. Życie zyskuje
zupełnie inny wymiar. Świat jest do przyjęcia, jaki jest, człowiek się
zupełnie nie buntuje, nawet śmierć staje się zwykła koleją rzeczy, a nie
karą czy groźbą...
> Natomiast na podstawie
> tego co tu prezentuje mogę spokojnie powiedzieć że mi taka, jak to
> określiłeś "postawa życiowa" się nie podoba.
Tu jesteś uczciwy i to przyjmuję. Wolno ci.
> Ocieka sztucznością,
> powierzchownością i paroma innymi cechami, które mnie odpychają.
te cechy to wytwór Twojje wyobraźni i efekt złego nastawienia z gruntu.
także niezrozumienia i traktowania mojego samouwielbienia tak, jak robi to
Michał - jako samochwalstwa. To nie to, człowieku, to zupełnie nie to: to
wolność umysłu, naprawdę. A w każdym razie prawie :-)
>
> Może w innym kontekście się to prezentuje lepiej, ale to co ja
> zobaczyłem wzbudziło tylko do niej niechęć.
>
>> Malpy atakowaly malpke,gdyz czuly zagrozenie bytu,spowodowane
>> odmiennoscia zachowania malpki.
>
> Przewidywały negatywne konsekwencje, słusznie z resztą.
>
> Tylko ja nie siedzę z Ikselką w klatce
I dobrze, bobym się sama pogryzła - zamiast ciebie, bo nie zadaję bólu
fizycznego innym, wole sobie.
> i cokolwiek by nie mówiła nie ma
> to dla mnie żadnego znaczenia, mogę ją zniknąć jednym kliknięciem. O
> zagrożeniu bytu nawet nie wspominając.
>
> Swoją drogą jestem pod wrażeniem tych małpek. Eksperyment opisany w
> kilku linijkach. Bez podania tak podstawowych informacji jak choćby czas
> trwania. A wnioski na jego podstawie wyciągacie tak pewne jakbyście
> mieli conajmniej doktorat w tej dziedzinie.
A co, jeśli mam/y? To coś zmienia?
:-)
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
|