OK, tylko pozostaje sprawa wiary w te przechwałki.

Czy liczne przejawy nierzetelności JEJ opisów własnej osoby, oraz ich
niespójność wewnętrzna, jak również niespójność przez porównanie
z jej rzeczywistymi zachowaniami, ma dla ciebie _jakiekolwiek_ znaczenie?

Jeśli nie, to zauważ, że dla kogoś powiedzmy NIECO bardziej wyczulonego
na fałszywość ludzką może to mieć znaczenie _bardzo zasadnicze_.

Tak bardzo, że nie potrafisz nawet sobie tego wyobrazić jak widzę. :)

--
CB


"glob" <r...@g...com> napisał(-a)
w wiadomości
news:32385f02-eccc-4f6c-82ae-f26da723e8b6@k37g2000hs
f.googlegroups.com:

> Cbnet-chodzi mi o wyjasnienie pewnej sprawy,mianowicie przechwalek
> Ikselki.Bije sie kogos za jego cnoty,a nie za grzechy.Jak tak dalej
> pójdzie to w tym kraju zwariujemy wszyscy.Te przechwalki powoduja,ze
> ona czuje sie pewniej i lepiej widzi rzeczywistosc,bo tylko poprzez
> siebie,mozna mocno stopac po ziemi.