Data: 2006-04-22 18:08:02
Temat: Re: Brakuje mi męża
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maria napisał(a):
> pustkę po sobie.
> Nie umiem żyć bez niego. Myślałam, że z czasem będzie łatwiej, ale
> jest coraz trudniej.
> Nic nie jest w stanie mnie pocieszyć, pomimo, że dzieci starają się
> jak mogą mnie wspierać.
Przeżyłaś z tym człowiekiem kawał czasu, łączyło Was wielkie uczucie,
więc naturalne jest, że teraz czujesz się, jakby ktoś wyrwał Ci kawał
serca... Masz prawo czuc sie podle i na razie nic cię nie pocieszy, ale
racje mieli ci, którzy mówili, ze czas leczy rany. Miesiąc to tak, jak
wczoraj - minie pewnie jakies dwa lata, zanim pogodzisz się z tym, ze
teraz jestes bez męża - ale on tak całkiem nie odzszedł - nadal zyje w
Twoim sercu, masz dzieci i wnuki - po pewnym czasie znów zaczniesz sie
uśmiechać. 4 lata temu przeżyłam to samo, ale z pozycji dziecka. Dziś
życie wróciło do normy, choć jakaś pustka jednak pozostała. Pozwól
sobie na rozpacz, nie odrzucaj pomocy dzieci kiedyś jeszcze i dla
ciebie zaświeci slońce... Trzymaj się
Zostało mi tylko odwiedzanie
> Go na cmentarzu, i myśl aby jak najszybciej się tam spotkać.
Teraz tak myslisz, ale Twój czas jeszcze nie nadszedł. Masz jeszcze coś
do zrobienia tutaj.
--
Pozdrawiam
Justyna
|