Pewnego dnia 2004-10-08 09:37,Na grupie pl.soc.inwalidzi Jacek
Kruszniewski napisał(a):

> Ci dwaj księża, robią to samo z katolickiej wiary co ci od zawodów robią z
> pojęciem intymności, miłości etc. Tylko nieznaczy to że należy w czambuł
> potępiać wszystkich katolików czy wszystkich liberałów.

Witam
Jacku masz stuprocentową rację tania sensacja. Głupi ludzie robią głupie
rzeczy. O ile chodzi o "zawody" i pana prezydenta popieram prezydenta
dba po prostu o dobre imię miasta którego jest prezydentem i tyle.


A zapomina się chyba ostatnimi czasy o znaczeniu dobrego imienia. I nie
przekonują mnie argumenty że panie i panowie uczestniczący w tych
zawodach są dorośli bo to nie ma znaczenia. To że jestem dorosły nie
upoważnia mnie do zachowań sprzecznych z normami społecznymi. pół biedy
gdyby takie zachowania odbywały się w gronie prywatnym, świadczyło by
to tylko o żałosności uczestników tej "zabawy" ( swoją droga uczestnicy
tej zabawy są żałośni do granic możliwości) Sprawa zmienia charakter gdy
władza państwowa w tym ( przypadku Prezydent Miasta ) pozwoliłby na
organizację takiej imprezy licuje to z powagą Państwa. I dla poważnego
Liberała takie pozwolenie było by skandalem. właśnie dlatego że naraża
powagę Państwa którego jestem obywatelem a to już bardzo poważna sprawa.
Nie chcę by w mój kraj kojarzono z brakiem elementarnych zasad. I
myślę że właśnie taki tok myślenia towarzyszył Panu Prezydentowi
Warszawy. Słowem bycie liberalnym nie oznacza ignorowania faktu że
wolność musi mieć pewne granice bo inaczej mamy do czynienia z
zaprzeczeniem wolności.
pozdrawiam
--
Piotr M :)

"Przyjaźń to najpiękniejsza rzecz, jaką człowiek może zaproponować
drugiemu człowiekowi. Bezinteresownie"