Data: 2008-09-17 18:24:35
Temat: Re: Być, albo nie być.
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 16 Wrz, 22:35, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Wasze. Od czego zależy wprost? - oto jest pytanie.
> Wykluczamy jako oczywiste takie rzeczy, jak jedzenie, picie, tlen itp.
> Chodzi raczej o sferę duchową/psychiczną, bez wydziwiania bym prosiła :-)
>
> Mogę nawet zacząć: nie mogę żyć bez gadania. Jako potwierdzenia własnego
> istnienia w innych ludziach poprzez uzyskiwanie ich (treściwych)
> odpowiedzi, czyli wyraz dobrowolnego i szczerego zainteresowania moim
> światem.
> :-)
> --
> "(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
> sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
> Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
> Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
> Z Gombrowicza :-)
Najistotniejsza jest mysl. No i wazne jest chcenie, jako czynnik
motywujacy do dzialania. Kiedy juz sie nic nie chce i nic nie cieszy,
to pora umierac. Chyba ze jest schlodzone piwo w lodowce + dobry
jazz'ik, najlepiej na analogu. I zeby nikt nie zawracal du..glowy w
czasie odsluchu!
Flegiell von Trop
|