Data: 2010-02-03 15:00:07
Temat: Re: Być faszystą... ?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:41:51 +0100, Vilar napisał(a):
> (...)
> Ale może własnie to pozwala nam, kobietkom, racjonalniej patrzeć na
> rzeczywistość i nie odlatywać w stronę "idei", za którymi jest..... pusto?
> Jesli trzeba codziennie kupić chleb, jogurt, pomidory i ser, to wśród tych
> wszystkich "drobiazgów" nie ma po prostu miejsca na puste słowa. Za to jest
> między nimi coś niezwykle ładnego, coś realnego, coś co można wziąc w ręce,
> powąchać i uśmiechnąć się.
> Takie "zwykłe", "proste" życie.....
Myślę, że u (kochających) kobiet Ta Moc polega na niemożności przesłonienia
im "ładnego" przez zwykłe pomidory i chleb, czy prozaiczne pranie...
--
Ikselka.
|