« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-07-08 14:01:35
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!> > - ----- wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć????
> >
> > - jeżeli będziesz chciał się przespać z siostrą żony to....
> > (rad ci udzielać nie będę bo nie znam Twojej Żony - ale na
zachowanie
> > tajemnicy nie licz)
>
> Hm. Czegoś nie kapuję. Skoro chcę się przespać z siostrą żony, to co
moja
> żona ma do tego?
>
> Co do tajemnicy? Jaki interes mogłaby mieć siostra mojej żony, żeby
się tym
> pochwalić?
>
Nie będzie się chwalić ale To wyjdzie wcześniej czy później (awantury,
wpadka słowna itp.)
>
> > - jeżeli chcesz żyć szczęśliwie w obecnym związku to sugeruję
> > porozmawiać o tym ze swoją żoną przedstawiając sprawę jasno że:
> > 1. podoba Ci się jej siostra
>
> Żartujesz?
Nie!!!!
>
> > Czy przeprowadzisz tę rozmowę w towarzystwie żony i jej siostry
(ja
> > bym tak zrobił) czy tylko w 4 oczy (z żoną!!!) to już Twoja
sprawa.
>
> Nie wyobrażam sobie ani jednego ani drugiego rozwiązania.
To sobie wyobraź i rozmowę i skutki - dalekosiężne.
> Chociaż pierwsze mogłoby być nawet niezłe. Skoro wyjaśnimy sprawę
> zanim jeszcze zaistnieje, to de facto nie będzie problemu.
> Wtedy już bez obaw możemy sobie zacząć baraszkować :))
>
żle zrozumiałeś początkową alternatywę
powtórzę więc raz jeszcze Alternatywa WYKLUCZAJĄCA:
- twym celem jest przespanie się z siostrą żony - nie udzielam rad
tylko ostrzegam
- twym celem jest szczęśliwe życie w obecnym związku - piszę co myślę
(??doradzam???)
>
> > Ale nie radziłbym prowadzić tej rozmowy w towarzystwie męża
siostry
> > Twojej żony.
> > (no chyba że:
> > 1. chcesz mieć wroga do końca życia
>
> :)) Widzę, że zrobiłem na tobie wrażenie kamikadze :))
>
> > 2. on czuje to samo do Twojej żony - może być ciekawie)
>
> Nie sądzę, a nawet jeśli to lepiej niech się trzyma z daleka.
Dlaczego jesteś niesprawiedliwy?
Czyżby filozofia Kalego?
Jeżeli Tak to przestaję z Tobą rozmawiać - bo nie chcę Cię zacząć
obrażać.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-07-08 14:02:57
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!> (Qwax, ciagle pod wrazeniem :-) )
>
Od dziecka uważałem że najlepiej plotki realizować na oczach
wszystkich!!!
;-))))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-07-08 14:06:12
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!> Nie. Nie troluje i nie mam za duzo wolnego czasu. Ale mam powazny
problem. Z
> jednej strony zalezy mi na tym co mam/jak jest.
> Z drugiej ona jest taka, ze nie potrafie sie jej oprzec.
>
Albo 'jesteś porąbany' albo 'masz przerąbane'.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-07-08 15:45:33
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!W artykule Jorgus wyklawiaturzyl(a):
> Co do tajemnicy? Jaki interes mogłaby mieć siostra mojej żony, żeby się tym
> pochwalić?
>
Jorgus, kobiety sa gorsze od facetow, potrafia byc wredne i jadowite jak
zmije.
Przy byle klotni pomiedzy nimi, i tak moze na odczepnego walnac ze z
toba spala. Badz jeszcze jest taki scenariusz: klocisz sie z zona, zona
jedzie wyzalic sie siostrze, i ta zeby dolac oliwy do ognia mowi: nie
wiesz o nim jeszcze jednego, chcial ze mna spac( pomijajac ze ona sie
zgodzila).
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)poczta.onet.pl | GG:4510058 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-07-08 17:19:02
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!Użytkownik "Bischoop" <B...@K...RUSSIA> napisał w wiadomości:
> Jorgus, kobiety sa gorsze od facetow, potrafia byc wredne i jadowite jak
> zmije.
Fakt, potrafią.
> Przy byle klotni pomiedzy nimi, i tak moze na odczepnego walnac ze z
> toba spala. Badz jeszcze jest taki scenariusz: klocisz sie z zona, zona
> jedzie wyzalic sie siostrze, i ta zeby dolac oliwy do ognia mowi: nie
> wiesz o nim jeszcze jednego, chcial ze mna spac( pomijajac ze ona sie
> zgodzila).
Albo pochwali się siostrze, że z Tobą spała zanim Ty zdążysz rozpiąć
spodnie... Nie warto, Jorgus, nie warto. Jesli już bardzo musisz - znajdź
sobie kobietę z dala od własnej żony i nie pozwól by kiedykolwiek się
spotkały.
--
moooni
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-07-08 17:38:03
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!
Użytkownik "Jorgus Angolus" <n...@n...com>
> Ale mam powazny problem. Z jednej strony zalezy mi na tym co mam/jak jest.
> Z drugiej ona jest taka, ze nie potrafie sie jej oprzec.
>
Jestem tu nowa (tzn. "czytaczka" do tej pory), ale zabiore glos w tej dosc
intrygujacej sprawie...
Jorgus - obawiam sie, ze jedno wyklucza drugie. Dylemat typu: "zjesc ciastko
i miec ciastko".
Chyba bardzo powaznie powinienes potraktowac wiekszosc rad, jakie w tym
watku wystapily.
Pozdrawiam!
Marchewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-07-08 17:59:15
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!W artykule Marchewka wyklawiaturzyl(a):
> Jestem tu nowa (tzn. "czytaczka" do tej pory), ale zabiore glos w tej dosc
> intrygujacej sprawie...
No to witamy----- _Co jest doktorku?_
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)poczta.onet.pl | GG:4510058 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-07-08 20:19:37
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!
Użytkownik Jorgus Angolus <n...@n...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:agc44o$5uv$...@n...tpi.pl...
>
>
> > 2. on czuje to samo do Twojej żony - może być ciekawie)
>
> Nie sądzę, a nawet jeśli to lepiej niech się trzyma z daleka.
Co je twoje to je moje, co je moje to nie twoje.
tak mi się jakoś skojarzyło.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-07-08 21:19:06
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!Dnia Mon, 8 Jul 2002 15:29:36 +0200, podpisując się jako "Jorgus
Angolus" <n...@n...com>, napisałeś (aś) :
>> - jeżeli będziesz chciał się przespać z siostrą żony to....
>> (rad ci udzielać nie będę bo nie znam Twojej Żony - ale na zachowanie
>> tajemnicy nie licz)
>
>Hm. Czegoś nie kapuję. Skoro chcę się przespać z siostrą żony, to co moja
>żona ma do tego?
Ano to, że jesteś jej mężem i mówiąc mało subtelnie zamierzasz dorobić
jej rogi (ale to chyba męska wersja, czy ktoświe jak brzmi damska?)
>Co do tajemnicy? Jaki interes mogłaby mieć siostra mojej żony, żeby się tym
>pochwalić?
No jak to jaki?
No na przykład siostra może mieć kiepskie zycie małżeńskie, mogą już o
rozwodzie mówić i na ten przykład Ty jej się podobasz.
Może ona chcieć rozbićTwój związek aby sobie CIebie hapnąć jak CIę
tylko żona z domu na kopach wyniesie.
Wiesz baby to wredne są ..... :)
>> - jeżeli chcesz żyć szczęśliwie w obecnym związku to sugeruję
>> porozmawiać o tym ze swoją żoną przedstawiając sprawę jasno że:
>> 1. podoba Ci się jej siostra
>
>Żartujesz?
Moim zdaniem nie.
A co lepiej żyć w zakłamaniu?
>> Czy przeprowadzisz tę rozmowę w towarzystwie żony i jej siostry (ja
>> bym tak zrobił) czy tylko w 4 oczy (z żoną!!!) to już Twoja sprawa.
>
>Nie wyobrażam sobie ani jednego ani drugiego rozwiązania.
>Chociaż pierwsze mogłoby być nawet niezłe. Skoro wyjaśnimy sprawę
>zanim jeszcze zaistnieje, to de facto nie będzie problemu.
>Wtedy już bez obaw możemy sobie zacząć baraszkować :))
żałosny jesteś.
Zacznij myśleć tym mózgiem co go masz między oczami a nie między
nogami.
Tak źle Ci z żoną, że Ciędo zdrady kusi?
>> 2. on czuje to samo do Twojej żony - może być ciekawie)
>
>Nie sądzę, a nawet jeśli to lepiej niech się trzyma z daleka.
>Poza tym, to jeśli miałbym nawet podejrzewać własną, żonę
> o pociąg do zdrady, to z pewnością nie do niego - z wielu względów
No tak - jak on do Twojej żony to z daleka.
A jak Ty do jego żony to już CI to pasuje?
Eh, żałosne.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-07-08 21:22:33
Temat: Re: Całkowicie zakręcona historia rodzinna - pomocy!Dnia Mon, 8 Jul 2002 15:52:07 +0200, podpisując się jako "Jorgus
Angolus" <n...@n...com>, napisałeś (aś) :
>Bez obaw. Jesli tylko bedzie chciala, to ja bardzo chetnie :))
>> > Wtedy już bez obaw możemy sobie zacząć baraszkować :))
>Nie. Nie troluje i nie mam za duzo wolnego czasu. Ale mam powazny problem. Z
>jednej strony zalezy mi na tym co mam/jak jest.
>Z drugiej ona jest taka, ze nie potrafie sie jej oprzec.
>
>Nie licze na sympatie, ale na rady.
No to masz moją radę:
Przestań myśleć ogonem z zacznij mózgiem.
Masz żonę - zauważyłeś to?
Coś tam jej ślubowałeś prawda?
No to się wywiąż z obietnic.
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |