Data: 2005-02-27 22:13:27
Temat: Re: Cebule i inne takie...
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:FKqUd.48506$Z14.35673@news.indigo.ie adam
<g...@i...pl> napisał(a):
>
> Pozostawienie tulipanow na dluzej w glebie poddaje je wiekszej
> presji czynnika chorobotworczego, ergo daje to lepszy poglad na
> wrazliwosc danej odmiany. Pozostawiajac je w takim celu w ziemi,
> jako wynik badania dodatkowy otrzymuje sie tez obraz tego, jak dana
> odmiana znosi pozostawienie w glebie. Stad tez biora sie opisy w
> podrecznikach, ze "odmiana odporna na choroby", "mozna ja pozostawic
> na kilka lat bez wykopywania" itp, itd.
Hejka. Jesteś pewien Adasiu, że w dalszym ciągu stosuje się do
określenia odporności roślin takie metody z dawnej epoki?
Teraz podobno duże znaczenie dla oceny zróżnicowania genetycznego
materiałów roślinnych mają markery molekularne, zarówno izoenzymatyczne jak
też różnego typu markery DNA.
Przecież można wykorzystać szybki test enzymatyczny zastępując nim
pracochłonny i niekiedy zawodny test glebowy. Dodatkową zaletą testu
enzymatycznego jest możliwość odróżnienia form homo- od heterozygotycznych
bez konieczności analizy segregacji fenotypów w potomstwie badanej rośliny,
jak ma to miejsce w przypadku testu glebowego.
Ja się oczywiście na tym nie znam ale przy okazji wertowania natykam się
na różne teksty na ten temat. :-) Uczą teraz takich zupełnie nowych dla mnie
rzeczy jak genetyka molekularna, cytogenetyka roślin, biotechnologia w
produkcji roślinnej, biologia molekularna, inżynieria genetyczna etc.
Pozdrawiam ezoterycznie Ja...cki
|