« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-04-16 10:05:28
Temat: Cebulka do rosołuGotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę, gdzieś tez
czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na patelni, macie
jakieś inne doświadczenia ?
jerzyn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-04-16 12:31:36
Temat: Re: Cebulka do rosołujerzyn pisze:
> Gotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę, gdzieś tez
> czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na patelni, macie
> jakieś inne doświadczenia ?
> jerzyn
>
>
Ale jakie doswiadczenia? Taks ie po prostu robi, choc ja nie dodaje ta
cebule wczesniej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-04-16 18:33:07
Temat: Re: Cebulka do rosołuDnia Fri, 16 Apr 2010 14:31:36 +0200, Grzegorz Prędki napisał(a):
> jerzyn pisze:
>> Gotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę, gdzieś tez
>> czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na patelni, macie
>> jakieś inne doświadczenia ?
>> jerzyn
>>
>>
>
> Ale jakie doswiadczenia? Taks ie po prostu robi, choc ja nie dodaje ta
> cebule wczesniej.
Cebulę przypiekam na ciemnobrązowo na blasze (kiedyś nie miałam tej
możliwości, więc robiłam to na gazie na starej, suchej patelni). Dodaję na
początku gotowania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-04-16 18:49:45
Temat: Re: Cebulka do rosołu
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:14njonx3auwxw$.zttlj9pitpwo$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 16 Apr 2010 14:31:36 +0200, Grzegorz Prędki napisał(a):
>
>> jerzyn pisze:
>>> Gotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę, gdzieś
>>> tez
>>> czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na patelni, macie
>>> jakieś inne doświadczenia ?
>>> jerzyn
>>>
>>>
>>
>> Ale jakie doswiadczenia? Taks ie po prostu robi, choc ja nie dodaje ta
>> cebule wczesniej.
>
> Cebulę przypiekam na ciemnobrązowo na blasze (kiedyś nie miałam tej
> możliwości, więc robiłam to na gazie na starej, suchej patelni). Dodaję na
> początku gotowania.
A ja na samym palniku gazowym - zapalając minimalny plomień.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-04-16 18:52:31
Temat: Re: Cebulka do rosołuGrzegorz Prędki pisze:
> jerzyn pisze:
>> Gotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę,
>> gdzieś tez czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na
>> patelni, macie jakieś inne doświadczenia ?
>> jerzyn
>>
>
> Ale jakie doswiadczenia? Taks ie po prostu robi, choc ja nie dodaje ta
> cebule wczesniej.
Teraz dopiero widze jakie cudne wyszlo mi zdanie :) Mialo byc: cebule
dodaje wczesniej niz przed koncem gotowania, razem z innymi warzywami.
Co do jej opalania to najszybciej robi sie to reczna opalarka na gaz,
ale nie kazdy ma takie cos w domu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-04-16 21:05:43
Temat: Re: Cebulka do rosołuDnia Fri, 16 Apr 2010 20:52:31 +0200, Grzegorz Prędki napisał(a):
> Grzegorz Prędki pisze:
>> jerzyn pisze:
>>> Gotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę,
>>> gdzieś tez czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na
>>> patelni, macie jakieś inne doświadczenia ?
>>> jerzyn
>>>
>>
>> Ale jakie doswiadczenia? Taks ie po prostu robi, choc ja nie dodaje ta
>> cebule wczesniej.
>
> Teraz dopiero widze jakie cudne wyszlo mi zdanie :) Mialo byc: cebule
> dodaje wczesniej niz przed koncem gotowania, razem z innymi warzywami.
> Co do jej opalania to najszybciej robi sie to reczna opalarka na gaz,
> ale nie kazdy ma takie cos w domu.
Opalarka może i dobra, ale nie ma to jak tzw przypieczenie - wolniej i
głębiej. Smak i aromat lepszy. Różnica jak miedzy mięsem szybko obsmażonym,
a dłużej i mocniej opieczonym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-04-16 21:16:06
Temat: Re: Cebulka do rosołu
>>> Ale jakie doswiadczenia? Taks ie po prostu robi, choc ja nie dodaje ta
>>> cebule wczesniej.
>>
>> Cebulę przypiekam na ciemnobrązowo na blasze (kiedyś nie miałam tej
>> możliwości, więc robiłam to na gazie na starej, suchej patelni). Dodaję
>> na
>> początku gotowania.
>
> A ja na samym palniku gazowym - zapalając minimalny plomień.
Ja podobnie, szybki dobry sposób na zeszklenie i ewentualnie czasami się
fajnie opali co daje dodatkowy efekt.
Najważniejsze aby nie wystawało zbytnio za palnik bo płomień spali część
cebuli.
Pzdr,
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-04-16 21:16:51
Temat: Re: Cebulka do rosołuIkselka pisze:
> Dnia Fri, 16 Apr 2010 20:52:31 +0200, Grzegorz Prędki napisał(a):
>
>> Grzegorz Prędki pisze:
>>> jerzyn pisze:
>>>> Gotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę,
>>>> gdzieś tez czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na
>>>> patelni, macie jakieś inne doświadczenia ?
>>>> jerzyn
>>>>
>>> Ale jakie doswiadczenia? Taks ie po prostu robi, choc ja nie dodaje ta
>>> cebule wczesniej.
>> Teraz dopiero widze jakie cudne wyszlo mi zdanie :) Mialo byc: cebule
>> dodaje wczesniej niz przed koncem gotowania, razem z innymi warzywami.
>> Co do jej opalania to najszybciej robi sie to reczna opalarka na gaz,
>> ale nie kazdy ma takie cos w domu.
>
> Opalarka może i dobra, ale nie ma to jak tzw przypieczenie - wolniej i
> głębiej. Smak i aromat lepszy. Różnica jak miedzy mięsem szybko obsmażonym,
> a dłużej i mocniej opieczonym.
Rosol to nie danie z cebuli wiec porownanie do miesa szybko smazonego i
pieczonego jest bez sensu. Zaden zawodowy kucharz nie bawi sie w cos
takiego. Albo opalarka, albo sucha patelnia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-04-16 23:55:03
Temat: Re: Cebulka do rosołuDnia Fri, 16 Apr 2010 23:16:51 +0200, Grzegorz Prędki napisał(a):
> Rosol to nie danie z cebuli
Ale z cebulą - chodzi o jej aromat w całości.
> wiec porownanie do miesa szybko smazonego i
> pieczonego jest bez sensu. Zaden zawodowy kucharz nie bawi sie w cos
> takiego. Albo opalarka, albo sucha patelnia.
Jak dla mnie - tylko rozpalone fajerki :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-04-17 03:20:08
Temat: Re: Cebulka do rosołuUżytkownik jerzyn napisał:
> Gotując rosół tak pod koniec wrzucam "opaloną" na gazie cebulkę, gdzieś tez
> czytałem o opsmazeniu przekrojonej na połowę cebulki na patelni, macie
> jakieś inne doświadczenia ?
Z dwojga złego lepsza patelnia. Oryginalnie to się cebulę opalało na
płycie kuchennej - albo opalanej drewnem albo węglem po dobrym
przepaleniu tego węgla (żeby żar był ale żeby już nie smoliło).
Opalanie na gazie (zwłaszcza na gazie ziemnym nawanianym merkaptanami)
prowadzi do prześmiardnięcia cebuli tymi merkaptanami. Paskudny zapach,
patelnia chociaż częściowo od niego izoluje.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |