Data: 2004-07-26 08:42:11
Temat: Re: Cedr Himalajski
Od: roger <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Bpjea napisał:
> "roger" <l...@p...onet.pl> wrote in message
> news:ce125c$i9t$1@news.onet.pl...
>
>
>>Ja na przykład mam bazylię (rośnie i kwitnie choć pewnie wolałaby klimat
>>śródziemnomorski) [...]
>
>
> U mnie w ogrodzie (i nie tylko w moim ogrodzie) rosnie sobie zoltlica. Ma
> sie znakomicie, mnozy sie na potege, a czy wiesz skad ona pochodzi? ;)
>
Jak już pisałem, nie znam się za bardzo na rzeczy ale skoro pytasz...
...sądzę, że chodzi o Galinsoga parviflora czy Galinsoga quadriradiata
albo jakas inna odmiane a przylazło toto do nas z tropikalnych rejonów
Ameryk obu. Zdaje się, że traktowane jest jako chwast.
>
>>bananowca (oczywiście w mieszkaniu), palmę kokosową
>>(też w mieszkaniu) [...]
>
>
> Nie watpie.
> Teraz powiedz lepiej, czy masz mroz w zimie w mieszkaniu? ;)
>
Jasne, że nie. Ale wydawało mi się, że Cedr to dżefko, które mrozów sie
nie boi, zwłaszcza gdy jest Himalajski :-). Poza tym gdzieś czytałem (w
Inecie oczywiście), że u nas bazylia nie będzie rosła - a rośnie. Więc
może i ten cedr się przyjmie?
>
>>[...] udało mi się uratować chorą dracenę. A nie znam się
>>za bardzo na rzeczy. Ale próbuję.
>
>
> Bardzo dobrze - to sie chwali :)
>
A dzieki, dzieki. No pain - no gain.
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
>
|