Data: 2004-12-07 08:38:52
Temat: Re: Cel
Od: "Hesia" <h...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Guahira" <V...@i...pl> napisał w wiadomości news:
> Pomyślałem sobie wtedy, że rozmaite reżimy, zasady, sposoby i metody to ja
> też mam i znam tylko... tylko jakby celu nie.
> Od kilku już lat żyję z dnia na dzień. Praca, mieszkanie, komputer,
książka,
> sen. Załatwianie zwykłych spraw, rozwiązywanie zwykłych problemów. W
> zasadzie nie ma niczego, na co czekałbym odmierzając niecierpliwie dni i
> godziny.
> Coś tu chyba jest nie tak... Tylko ja nie wiem co.
kiedys wyczytalam u Jiddu KRISHNAMURTI
(http://www.jkrishnamurti.republika.pl/wolnznane1.ht
m ), ze nie ma czegos
takiego jak cel zycia. zycie nieustannie sie zmienia, ty nieustannie sie
zmieniasz zatem i cel musi sie zmieniac.
a to ze mieszkanie, komp, ksiazka i tak w kolko...
carpe diem ! tylko zauwaz chwile przez ktora warto nie leciec do domu na
kompa... i korzystaj !
pozdrawiam cieplo
--
Hesia
[WRO-tka]
|