Data: 2019-06-17 06:24:19
Temat: Re: Chamstwo i prostactwo
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 16/06/2019 o 19:54, Ilona pisze:
> On 2019-06-16 10:50, Silvio Balconetti wrote:
>> Am 15.06.19 um 21:33 schrieb Ilona:
>>> On 2019-06-15 14:00, Silvio Balconetti wrote:
>>>> Am 15.06.19 um 13:44 schrieb gazebo:
>>>>> W dniu 15/06/2019 o 09:32, Silvio Balconetti pisze:
>>>>>> >(...) Polska jest krajem zalanym chamstwem w stopniu w krajach
>>>>>> cywilizowanych nieznanym, a mysmy wszyscy schamieli w sposob wrecz
>>>>>> niewiarygodny.
>>>>>> Jesli los cie rzuci do szczesliwej Aeryki, zrob, drogi Czytelniku,
>>>>>> prosty eksperyment. W metrze czy na ulicy - oczywiscie, gdy jestes
>>>>>> w normalnej okolicy, a nie na ktoryms z bandyckich przedmiesc
>>>>>> najwiekszych metropolii - zacznij sie przypatrywac przypadkowemu
>>>>>> czlowiekowi. Po prostu patrz na niego, tak dlugo, az cie zauwazy.
>>>>>> Podniesie na ciebie wzrok - i co zrobi? Usmiechnie sie zyczliwie.
>>>>>> Dziesiec na dziesiec. A co sie stanie, jesli ten sam eksperyment
>>>>>> powtorzysz w Polsce? Jesli testowana osoba jest od ciebie wyraznie
>>>>>> mniejsza i nizsza, bedzie probowac uciec, a jesli dorownuje ci
>>>>>> gabarytami, wykrzywi do ciebie morde w wojowniczy grymas: co sie,
>>>>>> ka twoja, gapisz? Chcesz w ryj?
>>>>>
>>>>>
>>>>> powiem ci, ze czuje niezrecznie w moim angielskim miasteczku kiedy
>>>>> nie zauwaze, ze ktos sie do mnie usmiechnal albo powiedzial dzien
>>>>> dobry, normalnie mi wtedy glupio, duzo jeszcze Polacy musza sie
>>>>> nauczyc
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Pewnie trzeba sie uczyc i to sie przydaje. U nas to jest normalne:
>>>> widzisz kogos kolo domu, na przejsciu dla pieszych, na klatce
>>>> schodowej, w sklepie, w silowni - byc moze nie znasz i nigdy wiecej
>>>> nie zobaczysz, usmiechasz sie, mowisz "hallo" i albo cos dodajesz
>>>> albo nie, i swiat wydaje sie bardziej przyjazny.
>>>>
>>>> Pamietam przed nastu lat wizyte w Polsce. Stanalem przy jakims
>>>> przydroznym sklepie, opieprzyl mnie wlasciciel, bo nie wygladalem na
>>>> klienta. W stacji benzynowej ogladalem dodatkowa oferte, to pogonil
>>>> mnie kandydat na klienta, bo chcial szybko zatankowac. A jak w
>>>> sklepie powitalem wszystkich polskim "dzien dobry", to popatrzyli na
>>>> mnie jak na dziwaka.
>>>
>>>
>>> A nie pomyślałeś, żeś dziwak?
>>> To może być skutek 'obróbki' psychoanalitycznej, której doświadczasz
>>> na codzień i już nie ogarniasz?
>>>
>>> //a ten niemiecki sąsiad, to żaden shizofrenik, tylko syndrom
>>> głębokiego i przewlekłego _dysonansu_poznawczego_ .
>>>
>> A co na temat, tzn. chamstwa i prostactwa? Bo w cytacie i nastepnych
>> postach nie bylo nic o moim sasiedzie (nb. Austriaku), dysonansie
>> poznawczym, psychoanalizie lub grupach odniesienia (moze by i pasowaly
>> do tematu?).
>>
>
>
>
> To wbrew pozorom bardzo proste jest.
> Ten niepokój i napięcie nerwowe, zwiazane z doznawaniem przewlekłego
> dysonsnsu poznawczego, własnie, może być racjonalizowane przez ofiare,
> jako objaw chamstwa i prostactwa otaczającego Świata.
>
> //widzisz 'kwadrat' a pod nim podpis: 'kolo'.
a z czym ci sie kojarzy biala chusteczka, bo mnie z dupa, mnie sie
wszystko z dupa kojarzy
--
gazebo
|