Data: 2019-06-24 12:01:09
Temat: Re: Chamstwo i prostactwo
Od: Trybun <M...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 21.06.2019 o 20:47, gazebo pisze:
>
>>
>> Zdaje się roztaczaliście w dyskusji z Sylvio uroki życia poza Polską
>> ze względu na kulturę ulicy. Praca na kogoś (kogokolwiek) jest zła z
>> samej definicji.
>
> hm, ja pracuje dla siebie, i wiem za co, a kultura faktycznie jest
> inna, oni jadac na wakacje jada do Europy, co to jest flegma
> angielska? sam dopiero lapie niuanse bo doslownie rozumiejac
> flegmatycznosc to oni na pewno tacy nie sa
To dobrze że tylko na siebie pracujesz, sprawa ciebie nie dotyczy. Ta
flegma to chyba tylko takie określenie literackie.
>>
>>
>>>
>>>>
>>> chodzi dokladnie o zycie codzienne, o czym ty mowisz w ogole,
>>> wszystko sie rozni w zaleznosci od miejsca gdzie jestes, Anglicy tak
>>> samo narzekaja na urzedy i lekarzy, o premier to nie powiem co
>>> uslyszalem, delikatnie bylo bo o polityce na ulicy czy w pracy sie
>>> nie rozmawia, od tego sa kluby polityczne i sale sejmowe, wrecz
>>> twierdza, ze w Polsce jest lepiej, skad ty bierzesz swoje wiadomosci?
>>>
>>
>> Każdy ma swoje piekło, jednak angielskiemu premierowi daleko do
>> bóstwa jego polskiego odpowiednika. W Anglii premier nie ma nawet
>> możliwości okraść emeryta, obdarowywania swoich faworytów itditp.
>> Polacy (nawet tzw tęgie głowy) dziwią się i mają za złe polscy
>> oficerowie którzy zostali na wyspach po IIWŚ często na chleb musieli
>> zarabiać na zmywaku. Nie do pojęcia dla nic że szef państwa może
>> poważnie traktować pieniądz i na tyle aby ze ściąganych podatków nie
>> utrzymywać weteranów wojennych obcego państwa. Mało tego, premier
>> nawet pensem nie wynagradza sportowców, nawet medalistów
>> olimpijskich. Kiedy w tym swoim bagienku osiągniemy brytyjski poziom
>> w zarządzaniu państwem...
>>
> a polityka to mnie nie interesuje, sorry
>
Przyznam że to jak dla mnie dziwna postawa.
|