Data: 2002-12-19 13:09:56
Temat: Re: Chce miec dziecko :)
Od: "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:atsbc2$h2u$1@news.tpi.pl
>
> Wiesz co Mel, moze tym nie przejmowalabym sie az tak bardzo. Jesli nie
> godzil sie przez tyle lat to moze czas przestac sie przejmowac jego
> opinia. Pewnie, ze wychowywanie dzieci w "pojedynke" nie jest
> najszczesliwszym rozwiazaniem ale (...)
Marzeno, być może źle się wyraziłam, a właściwie zbyt mało powiedziałam
i prawdopodobnie stąd nieporozumienie.
Zapewniem Cię, że wiem doskonale jak to jest wychowywać
dziecko w pojedynkę.
Przyznasz, że w sytuacji którą opisałaś JEST problem.
Jest problem, bo Edyta musiałaby wybierać: dziecko albo mąż.
Jeśli kocha męża to jak najbardziej jest problem.
Co nie znaczy, że doradzałabym jej taki wybór: rezygnację z dziecka.
I jeśli zrobiłaby to wbrew własnym uczuciom, to chyba nadal jest
problem.
My możemy mówić łatwo:nie przejmowałabym się, ale to Ona będzie
rozdarta.
Jest też problem ponieważ jeśli mąż zgodził się dla chwilowego
"świętego spokoju" na dziecko, to jak ono się urodzi, a on go nie
zaakceptuje,
to dopiero będzie problem (może znów wybór: dziecko czy mąż czy może
cyrkowe balansowanie życiem, żeby zadowolić męża i nie dać zrobic
krzywdy dziecku).
Oczywiście rozumiem Twój punkt widzenia i podzielam Twoje zdanie,
o czym świadczy moje życie.
Howgh!
--
Pozdrowienia
Mel.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|