Jo'Asia <J...@r...art.pl> napisał(a):

> vneb wystukał w wiadomości <at4n83$knh$1@news.tpi.pl>:
>
> > A to trzeba byc po architekturze wnetrz zeby zaaranzowac wnetrze [czyt.
> > urzadzic pokoik, kuchnie, lazienke] ??????
>
> IMO to nawet przeszkadza. Na pewno negatywnie wpływa na umiejętność
> czytania... ;>
>
> Przykład:
>
> http://www.muratordom.pl/3D5F38174640471E9C137CDEFEB
F26EA_F2CF03C438EA4811814E1
> A11D6EB58ED.htm
>
> Kluczowy cytat: "Z mieszkania rodziców zabieram sprzęt do słuchania muzyki,
> całą masę książek i kwiaty doniczkowe."
>
> Według pani architekt całą masę ksiażek mieścimy w rzędzie komódek o długości
> 3 metry i wysokości pewnie 70-80, skoro na górze ma stanąć telewizor.
>
> W numerze grudniowym "M jak mieszkanie" inna pani architekt raczyła określić
> 5 jednometrowych półek nie do końca wypełnionych ksiazkami "imponującą
> kolekcją" tychże.
>
> Chwilami mam ochotę wygrzebać plan meszkania i wysłać go do wspomnianego
> pisma podając warunki: żadnego przenoszenia sypialni na południe a pokoju
> dziennego na północ, ma się zmieścić ponad 2000 ksiażek (lepiej 3000, bo
> one się chyba mnożą), dwa komputery, 2 ludzi i ich rzeczy osobiste... :>
>
> Jo'Asia z mieszkania projektowanego przez pijanego kretyna.
>
> --
> __.-=-. Joanna Słupek j...@h...pl .-=-.__
> --<()> http://bujold.fantastyka.net/ http://esensja.pl/ <()>--
> .__.'| ....................................................
.. |'.__.
> Ze zbiorów biblioteki pintyjskiej: "Możemy cię zrybować"


Takie projekty w czasopismach maja tylko pokazywac tendencje i zwykle nie nadaja
sie do mieszkania- a jak ktos chce to powinien zwrocic sie do fachowca- tylko to
kosztuje wiecej niz kolorowe pisemko , ktore utrzymuje sie z reklam w nim zawartych.
A dobre programy do projektowania sa drogie i nie takie latwe do opanowania... Chyba,
ze ktos chce piracic... Zawsze taniej cos ukrasc...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/