Data: 2004-10-29 15:04:14
Temat: Re: Chelatacja
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 29 Oct 2004 16:30:42 +0200, maria wrote:
> Sam twórca- też jest godnym zaufania noblistą.
Fakt bycia noblistą, jakkolwiek nobilitujący, niekoniecznie przesądza o
tym, że jest to osoba godna zaufania. Przypomnę choćby pewnego noblistę
lansującego (bez sensu) antyoksydanty w końskich dawkach.
> A skoro nikt się nie odzywa, jak myślisz? Jaką ja mogę wyrobić sobie opinie
> na ten temat?
To zależy od punktu widzenia.
Można na przykład zaproponować takie ewentualności:
1. Ludzie, którzy poddają się takim metodom leczenia nie korzystają z
internetu (i usenetu w szczególności) (co biorąc pod uwagę profil
przeciętnego internauty daje ciekawy obraz takiej hipotetycznej
populacji)
2. Wszyscy mają złe doświadczenia więc nie piszą
3. Śmiertelność z powodu stosowania tej metody jest bliska 100% więc
nikt nie jest w stanie nic o niej napisać
4. ludzi, którzy przeszli podobną terapię w Polsce jest pomijalna ilość-
(i o chyba najbardziej sensowne wytłumaczenie:) )
5. ... i tak dalej :)
Dopóki nie ma wyników żadnych rzetelnych prób klinicznych - nie ma IMHO
o czym mówić. Epokę, w której wnioski populacyjne wysuwano na podstawie
obserwacji pojedynczych pozytywnych przypadków mamy na szczęście już
dawno za sobą:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|