Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
Subject: Re: Chemia winną preferencji seksualnych?!
Date: Mon, 15 May 2006 18:16:22 +0200
Organization: zzz
Lines: 41
Message-ID: <e4a9dt$e1o$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <e3vhp6$3k0$1@news.onet.pl> <44648e44$1@news.home.net.pl>
<e423cc$e8o$1@nemesis.news.tpi.pl> <4464955b$1@news.home.net.pl>
<e4256j$g6n$1@atlantis.news.tpi.pl> <4468a117$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: ckw153.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1147709695 14392 83.31.98.153 (15 May 2006 16:14:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 15 May 2006 16:14:55 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:344292 pl.soc.religia:661497
Ukryj nagłówki
Justyna N; <4468a117$1@news.home.net.pl> :
> Nie zaprzeczam. Mówię (piszę) tylko, że badania nad ludzkimi feromonami
> opierają się na przytykaniu wacików pod nos. Stąd nie ma dowodów na wpływ
> "na odległość". Narazie wiadomo, że działają-oczywiście, ale w jakiej
> odległości i z jaką siłą to już nie wiadomo. Chyba zresztą ciężko by to było
> udowodnić.
Nie chcę, żeby wyszło, że wiem więcej niż piszę - to tylko luźne
dywagacje oparte na wiedzy ogólnej i wątpliwościach.
Po pierwsze - Lotnośc substancji i forma, w jakiej jest w stanie
przedostać się do organizmu. Jeżeli substancja zyskuje większą lotność
dzięki parze wodnej, to należałoby używać raczej inhalatora. Co do formy
- być może łatwiej substancji przedostać się przez błony śluzowe w
formie emulsji/rozpuszczonej, a nie "czystej"
Po drugie - ograniczony sposób działania [patrz na swojego gryzonia
poniżej i co się z nim dzieje, kiedy sposób działania nie jest
ograniczony] - czyli przyswajanie i działanie feromonu jest zależne
również od stanu emocjonalnego i fizjologicznego "biorcy" -
doświadczenie z osobą siedzącą na krześle przed facetem w białym
fartuchu może nie przynieśc żadnych efektów.
Po trzecie - tak sobie po wariacku wymyśliłem na bazie neurotoksyn
przenikających przez skórę - być może większa przyswajalnośc tych
związków wiąże się z kontaktem dotykowym - kontakt zapachowy byłby tylko
"naprowadzaczem" + zastosowanie założenia z pkt. 2.
> Jak takie małe gryzonie (nazwy nie pamiętam) u których samiec jest tak
> zajęty kopulacją z samicami, że zapomina o jedzeniu-nie ma czasu. Po dwóch
> tygodniach zdycha z głodu i zmęczenia. To zresztą fascynujące jak "ewolucja"
> poradziła sobie z kwestią zostawienia jak największej ilości genów i
> jednocześnie pozbycia się osobników niepotrzebnych (żyjący samiec byłby
> konkurencją dla własnego potomstwa).
Jak cholera [fascynujące] - cały jestem pogryziony przez owady. :)
Flyer
--
gg: 9708346
|