Data: 2017-05-19 18:47:22
Temat: Re: Chętne dziewczyny...?
Od: Kviat <null>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-05-19 o 17:18, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Kviat" <null> napisał w wiadomości
> news:591ee993$0$15193$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Postaraj się, Kviat.
>>> Nawet na proste pytania typu: żona, dzieci- nie potrafisz odpowiedzieć.
>>> Co z tobą?
>>
>> Sięgnąłeś właśnie do poziomu pedofila Leo, on też tego nie może
>> zrozumieć, że normalni ludzie nie dzielą się publicznie takimi
>> informacjami z psycholami na grupach dyskusyjnych.
>>
>> Ja pierdolę :) Dorośli ludzie z umysłami dzieci... naprawdę takie
>> rzeczy trzeba tłumaczyć?
>>
>> Powrotu do zdrowia życzę.
>> Piotr
>
> No cóz- nie dam rady z tobą rozmawiać, więc wyciąłem to, do czego
> odnieść się nie sposób. Właściwie to chcę ci tylko powiedzieć, że za
> wyjątkiem ciebie i Pszemola- nikt nie jest tu normalny. No bo jakoś nie
> mieli problemu z tym, żeby podzielić się informacjami o swojej rodzinie
> (lub jej braku).
To, że nie szanują swojej prywatności to jedno i jest to zwykła głupota.
A drugie, że brak szacunku do prywatności swojej rodziny to zwykłe buractwo.
Dla mnie, to ty możesz nawet zdjęcia swoich dzieci wystawić, to twój
problem i Leo pewnie się ucieszy. Na szczęście coraz więcej dzieciaków
jest na tyle świadomych (w przeciwieństwie do niektórych dorosłych), że
potrafią do sądu złożyć pozew przeciwko swoim bezmyślnym rodzicom z
żądaniem usunięcia takich zdjęć i informacji na ich temat.
> No i skoro- jak piszesz- dzielili się z psycholami-
> wychodzi na to, że to wy dwaj tylko jesteście tu normalni.
Przykro mi, że prawda wyszła na jaw w taki niespodziewany sposób.
> No ale w
> takim razie po co zadajecie się z psycholami?
Kto ci powiedział, że ja się z psycholami zadaję?
> A może to jest tak, że
> normalny człowiek nie ma problemu z napisaniem (powiedzeniem)
> publicznie, że ma żonę, dzieci (czy ich nie ma)
Nie. Tak nie jest.
>- no bo dlaczego nie?
Wyjaśnię ci, dlaczego część ludzi pyta "dlaczego by nie?"
Ponieważ żyje sporo osób, które wychowały się w świecie bez komputerów i
nie do końca ogarniają z czym mają do czynienia. Taka newsowa grupa
dyskusyjna, na której udziela się kilka osób "na krzyż" budzi u nich
złudne poczucie bezpieczeństwa jak na imieninach u cioci. Pochwalą się,
ze wędkują i że złapali taaaaką rybę, a potem są zdziwieni agresywnością
i zalewem śmieci reklamowych, wyskakujących okienek w przeglądarce z
"najlepszym" kołowrotkiem i pierdyliardem spamu z ofertami zakupu
haczyków na skrzynkę e-mail. Pół biedy, gdy chodzi o wędkowanie i
kołowrotki i jakąś zapomnianą przez cywilizację grupę dyskusyjną... bo
to tylko przykład był.
A inna część pyta, bo to wina słabego sytemu edukacji. Wolą lekcje
religii, a wiedza na temat internetu kończy się na umiejętności obsługi
przycisku ON/OFF w tablecie.
Resztę sobie dopowiedz, albo zapytaj pedofila Leo, może on będzie w
stanie ci lepiej wytłumaczyć dlaczego należy chronić swoją prywatność w
internecie. Jego córka na pewno też ma sporo do powiedzenia na ten temat.
> Ty
> wchodzisz tu z każdym w zwarcie-
Konfabulujesz. Ty i te kilka osób to nie każdy.
> zamiast argumentów
Nie rozśmieszaj mnie :)
Faszystom i pedofilom nie przeszkadzają zapisy w KK...
Dlaczego rasizm jest zły, to ja mogę jakiemuś dziecku tłumaczyć.
> obrzucasz rozmówców
> inwektywami, dosłownie każdemu
Konfabulujesz. Nie każdemu.
> niedwuznacznie sugerujesz, że jest (twoje
> słowa) psycholem-
Konfabulujesz. Nic nie sugeruję. Nazywam rzeczy po imieniu.
Mam głaskać po głowie rasistę, pedofila, fanatyka religijnego czy
nieuka, który pierdoli bajki o chemtrailsach, płaskiej Ziemi czy o
kościach dinozaurów podrzuconych przez siły nieczyste?
Oczekujesz, że będę dyskutował z rasistą i ksenofobem o prawach
człowieka? Przecież takie indywiduum nie ma o tym bladego pojęcia.
> to może nie z wszystkimi
Konfabulujesz. Nie ze wszystkimi.
(Masz ochotę jeszcze raz użyć takiego uogólniającego kwantyfikatora?)
> jest coś nie tak, tylko z
> tobą?
Oczywiście. Z rasistami, faszystami i pedofilami wszystko OK, tylko ze
mną jest coś nie tak...
Dobrze się czujesz?
> No ale z drugiej strony- musiałbyś włączyć krytycyzm, żeby to
> chociaż do ciebie jakoś nawet częściowo- dotarło.
Ktoś, kto wierzy w chemtrailse i równocześnie używa słowa "krytycyzm"
jest zwyczajnie śmieszny.
> Jednak w mojej opinii-
> po tym, co tu pokazujesz- krytycyzm wobec siemie samego jest ci zupełnie
> obcy. Czego to dowodzi?
Dowodzi tego, że kompletnie nie rozumiesz co się do ciebie pisze.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|