Data: 2017-05-19 22:18:11
Temat: Re: Chętne dziewczyny...?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kviat <null> wrote:
>
> W dniu 2017-05-19 o 20:08, Ikselka pisze:
>> Kviat <null> wrote:
>>>
>>> Ponieważ żyje sporo osób, które wychowały się w świecie bez komputerów i
>>> nie do końca ogarniają z czym mają do czynienia. Taka newsowa grupa
>>> dyskusyjna, na której udziela się kilka osób "na krzyż" budzi u nich
>>> złudne poczucie bezpieczeństwa jak na imieninach u cioci. Pochwalą się,
>>> ze wędkują i że złapali taaaaką rybę, a potem są zdziwieni agresywnością
>>> i zalewem śmieci reklamowych, wyskakujących okienek w przeglądarce z
>>> "najlepszym" kołowrotkiem i pierdyliardem spamu z ofertami zakupu
>>> haczyków na skrzynkę e-mail. Pół biedy, gdy chodzi o wędkowanie
>>
>> ...ale już gorzej, gdy chodzi o coś z-GOŁA innego, a taki debil nawet nie
>> wie, jak działają reklamy wujcia Gugla i jeszcze pcha się ze swym
>> debilizmem do tłita czy innego facebuka, nie?
>
> Nie.
O. Co tak nagle lakonicznie?
>
>> wtopa-lisa-nie-wie-jak-dzialaja-reklamy-google/
>
> Fajnie jest zmienić temat i pierdolnąć jakiś bzdet o Lisie, PO czy czymś
> tam jeszcze.
>
Fajny ten bzdet. Z tym zmienionym tematem. O gościu wychowanym bez
komputera, nieogarniającym, z czym ma do czynienia - bo walącym zrzut
ekranu SWOJEGO kompa do internetu jak u cioci na imieninach, i ciągle i
wciąż nieogarniającym, dlaczego nagle cały net leży i kwiczy ze śmiechu,
widząc na tym JEGO zrzucie pierdyliard ofert/reklam przybytków uciech
cielesnych.
I ten cały fakt to nie jest pół biedy. To jest jedna wielka żenująca bieda
- moralna i umysłowa. LOL
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|