Data: 2009-12-19 00:43:02
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
>>>>>>>>>> Stąd moje pytanie- czy warto? No i po dyskusji z Tobą na ten
>>>>>>>>>> temat- kolejne: czy naprawdę Twoje relacje z ludźmi są takie
>>>>>>>>>> płytkie, jak to opisujesz- a Ciebie to zadowala?
>>>>>>>>> Płytkie relacje, seks z wymyślona bohaterką... ew. "gumnianą".
>>>>>>>> To są Twoje marzenia o płykim michale? :)
>>>>>>> "Parafrazuję" to, jak siebie przedstawiasz :->
>>>>>> Interpretujesz, może nawet za pomocą projekcji. Takie są moje
>>>>>> wyobrażenia o samouwielbiajacej się Ikselce. :)
>>>>> Mówiłam Ci, nie podniecaj się tak, bo Cię zgwałcą. To szkodzi na
>>>>> wyobraźnię - potem nie będziesz mógł przestać.
>>>> A w tym tu teraz, jaką to kudłatą myśl zawarłaś? Chcesz to
>>>> rozwinąć?
>>> Pozostawiam Tobie, może się przyda pomysł literacki.
>> A możesz tę myśl pociagnąć nieco dalej, bo na razie żadnego pomysłu
>> tu nie widzę.
> Twoje wiadome opowiadanie (będące cały czas w podtekście) jest
> ewidentnie skierowane do określonego typu kobiet i określonego typu
> mężczyzn, którym jego czytanie ma sprawić przyjemność, a nie uraz,
> jak mnie, nieprawdaż? Bo że Autorowi sprawiło przyjemność jego
> napisanie, nie wątpię.
> Kobietą chyba nie jesteś (nieważne, jakiego typu).
> Jesteś zatem nie tylko Autorem, ale i męskim odbiorcą, bo zapewne
> czytasz sobie je z przyjemnością, skoro sam je napisałeś i jesteś z
> niego dumny. Jakiego typu jesteś mężczyzną zatem?
> Takim, który lubi wyobrażać sobie pewne opisane tam sytuacje, one go
> podniecają.
> Można łatwo wpaść w nałóg...
> Pisania? Nie tylko. Wtedy szkodzi to normalnym relacjom z normalnymi
> kobietami.
> Napisalabym na Twoim miejscu opowiadanie o tym.
Jak przeczytasz inne, to dojdziesz do wniosku, że już z nikim nie mam
normalnych relacji. :)
--
pozdrawiam
michał
|