Data: 2009-12-19 16:07:22
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 19 Dec 2009 14:43:18 +0100, Chiron napisał(a):
> Tak, michal ma to do siebie- często popełniając gafę- bo wcina siędo moich
> wątków, nie wie za bardzo, o co chodzi- i wali we mnie. Często wychodzą na
> głupszego, niż jest. No ale spytać konkretnie, poprosić o uzasadnienie-
> wymięka.
On doskonale wie, o co chodzi, a wcina się celowo, chcąc zapaprać sens
rozmowy na Twoją, lub innej niepożądanej przez niego osoby, niekorzyść, w
tym moją.
Na przykład "delikatnie", niby od niechcenia, chcąc zmienić/popsuć
wyobrażenie czytających na temat mnie samej i mojego udziału w spotkaniu
grupy w Warszawie, pisze, że przyszłam z rodziną. Czyli domyśnie - z
obstawą, bo nie ufam, mam obawy, taka jestem pokręcona że powinnam mieć
obawy i mam, przecież uzasadnione jak każdy wie :->
Tymczasem przyszłam z Flyerem i JaKasią, z którymi byłam umówiona w
mieszkaniu jednego z nich przed spotkaniem. Posiedziałam z godzinę czy dwie
i wtedy przyszedł po mnie mąż z córką i przyszłym zięciem.
Prawda, ze to zupełnie inny obraz, niż ten, ktory się nasuwa podczas
czytania o moim PRZYJŚCIU na spotkanie z rodziną?
I nawet był czas na swobodne rozmowy, ZANIM oni przyszli po mnie, a tu
tymczasem michaś się żali, że nie mógł byc spontaniczny ze względu na moje
dobro i dobrą opinię mojej rodziny o mnie. No, proszę, jak michaś o mnie
dba!
:-)
--
Ikselka.
|