Data: 2009-12-19 21:32:16
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hgj019$s7v$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:hgdmal$otn$1@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:hgd3uh$nv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>> To za każdym razem niezbyt dobrze świadczy o Tobie, skoro Cię ktoś
>>>>>> śmieszy. Mnie śmieszą niektóre ludzkie zachowania- ludzie nie. I idę
>>>>>> się założyć, że Tobie to wsio ryba, prawda?
>>>>> Mam wrażenie, że ta "dbałość o terminologię" często wytrąca Cię z
>>>>> istoty rzeczy. Wygląda to trochę jak zachwyt dziecka, które poznało
>>>>> nowe słowo, i teraz za każdym razem stara się je wszędzie wtrącić.
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>> Rozśmieszyło mnie kilka Twoich zachowań- tu, na grupie. Gdybym
>>>> powiedział, których- zapewne albo byś przyznała, że faktycznie mogło to
>>>> rozśmieszyć, albo byś wyraziła zdziwienie. I nie miało by to IMHO
>>>> żadnych innych konsekwencji. Gdybym Ci napisał, że śmieszysz mnie- to w
>>>> takim razie- po co miałbym dyskutować z kimś, kto mnie śmieszy? Po co
>>>> stawiać Ciebie w sytuacji błazna? Nie poczuła byś się tym dotknięta?
>>>> To nie chodzi o czepianie się słów. Ktoś, kto tak definiuje swoją
>>>> rzeczywistość- idzie za tym, i z tego wynikają konkretne konsekwencje.
>>>> Uniemożliwia to nawet całkiem jakiekolwiek porozumienie.
>>> chiron - oczywiście w ogólnym całokształcie uważam, że masz fasadowo
>>> rację. fasadowo - czyli w odniesieniu do takiego suchego, teoretycznego,
>>> idealnego środowiska. natomiast w życiu mówimy do siebie różne rzeczy i
>>> nawet nie mamy pojęcia jak one w kimś rezonują.
>>>
>>> jest mi nawet bliska koncepcja, że z napisanych słów wynikają konkretne
>>> konsekwencje :)
>>>
>>> ale mam też wrażenie, że porozumienie uniemożliwia - albo znacznie
>>> utrudnia - postawa, którą nazwę drobiazgowością.
>>>
>>> weź też pod uwagę, że ja zasadniczo jestem z drugiego końca skali - dla
>>> mnie szczegóły nie mają aż takiego znaczenia. choć muszę przyznać, że z
>>> czasem nabieram do nich szacunku :)
>>
>> treneR'ze- a co chcesz uzyskać? Jeśli chcemy tak sobie "potrzaskać
>> dziobem"- czyli urządzic taki mały magielek- no to ok, niech tak będzie.
>> Jednak jak mamy na poważnie- to wychodzimy z magla, dokładnie zamykamy
>> drzwi- i dokładnie dobieramy słowa.
>
> nie przeczę. a co chcę uzyskać?
> w zasadzie tylko chciałem przekazać ci mój punkcik widzenia.
> bez wchodzenia w drobiazgi.
> i już mnie nie ma :)
>
Hmmm, może rzeczywiście coś źle robię...Naprawdę nie wiem- co?
>> ludzie gadają, że masz kochankę na mieście . Zdenerwowałeś mnie bardzo.
>> Jesteś złym człowiekiem.
>> :-)
>> kumasz czaczę?:-)
>
> tak, projektujesz, jak zwykle :)
Trochę projektuję, a Ty znów o tym piszesz publicznie, a mnie przecież może
być przykro. No i nie wstyd Ci?:-)
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|