Data: 2009-12-19 23:26:06
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:hgj019$s7v$1@news.onet.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hgdmal$otn$1@news.onet.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>> news:hgd3uh$nv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>>> To za każdym razem niezbyt dobrze świadczy o Tobie, skoro Cię ktoś
>>>>>>> śmieszy. Mnie śmieszą niektóre ludzkie zachowania- ludzie nie. I idę
>>>>>>> się założyć, że Tobie to wsio ryba, prawda?
>>>>>> Mam wrażenie, że ta "dbałość o terminologię" często wytrąca Cię z
>>>>>> istoty rzeczy. Wygląda to trochę jak zachwyt dziecka, które poznało
>>>>>> nowe słowo, i teraz za każdym razem stara się je wszędzie wtrącić.
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>> Rozśmieszyło mnie kilka Twoich zachowań- tu, na grupie. Gdybym
>>>>> powiedział, których- zapewne albo byś przyznała, że faktycznie mogło to
>>>>> rozśmieszyć, albo byś wyraziła zdziwienie. I nie miało by to IMHO
>>>>> żadnych innych konsekwencji. Gdybym Ci napisał, że śmieszysz mnie- to w
>>>>> takim razie- po co miałbym dyskutować z kimś, kto mnie śmieszy? Po co
>>>>> stawiać Ciebie w sytuacji błazna? Nie poczuła byś się tym dotknięta?
>>>>> To nie chodzi o czepianie się słów. Ktoś, kto tak definiuje swoją
>>>>> rzeczywistość- idzie za tym, i z tego wynikają konkretne konsekwencje.
>>>>> Uniemożliwia to nawet całkiem jakiekolwiek porozumienie.
>>>> chiron - oczywiście w ogólnym całokształcie uważam, że masz fasadowo
>>>> rację. fasadowo - czyli w odniesieniu do takiego suchego, teoretycznego,
>>>> idealnego środowiska. natomiast w życiu mówimy do siebie różne rzeczy i
>>>> nawet nie mamy pojęcia jak one w kimś rezonują.
>>>>
>>>> jest mi nawet bliska koncepcja, że z napisanych słów wynikają konkretne
>>>> konsekwencje :)
>>>>
>>>> ale mam też wrażenie, że porozumienie uniemożliwia - albo znacznie
>>>> utrudnia - postawa, którą nazwę drobiazgowością.
>>>>
>>>> weź też pod uwagę, że ja zasadniczo jestem z drugiego końca skali - dla
>>>> mnie szczegóły nie mają aż takiego znaczenia. choć muszę przyznać, że z
>>>> czasem nabieram do nich szacunku :)
>>> treneR'ze- a co chcesz uzyskać? Jeśli chcemy tak sobie "potrzaskać
>>> dziobem"- czyli urządzic taki mały magielek- no to ok, niech tak będzie.
>>> Jednak jak mamy na poważnie- to wychodzimy z magla, dokładnie zamykamy
>>> drzwi- i dokładnie dobieramy słowa.
>> nie przeczę. a co chcę uzyskać?
>> w zasadzie tylko chciałem przekazać ci mój punkcik widzenia.
>> bez wchodzenia w drobiazgi.
>> i już mnie nie ma :)
> Hmmm, może rzeczywiście coś źle robię...Naprawdę nie wiem- co?
a skąd ja mam to wiedzieć - nawet jeśli?
xlki się spytaj, ona na pewno wie. :)
>>> ludzie gadają, że masz kochankę na mieście . Zdenerwowałeś mnie bardzo.
>>> Jesteś złym człowiekiem.
>>> :-)
>>> kumasz czaczę?:-)
>> tak, projektujesz, jak zwykle :)
>
> Trochę projektuję, a Ty znów o tym piszesz publicznie, a mnie przecież może
> być przykro. No i nie wstyd Ci?:-)
wstyd jak jasna cholera.
nie wstyd ci, że mi wstyd?!
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|