Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Chironowi polecam... //długie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chironowi polecam... //długie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 406


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2009-12-16 23:51:27

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Dec 2009 00:41:10 +0100, Chiron napisał(a):

> Właśnie- tu dochodzimy do sedna: zwiększyła się prędkość różnych
> przedmiotów, ale zmalała wręcz, (lub pozostała niezmienna) prędkość
> przyjmowania przez ludzi odpowiedzialności za swoje czyny. Związki
> międzyludzkie stały się przez to w swej masie bardzo powierzchowne. Skazani
> na częste rozstania i brak wieści od siebie narzeczeni mieli na ogół dość
> czasu aby poczuć się ze sobą, a także zrozumieć swoje wzajemne uczucia.
> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej nocy
> spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy, potem zaś
> spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują. Siadają więc do
> swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich miłości".

Nic dodać, nic ująć.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2009-12-16 23:53:27

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Dec 2009 00:45:01 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości

>> Poza tym list, w którym mąż pisze o soczystej brzoskwini, można sobie
>> potem
>> czytać i czytać, a i zostają na lata :-)
>
>
>
> To prawda. Zawiązane wstążeczką listy to nie e-mail w katalogu C:\MALZONEK
> :-)

...zwłaszcza po awarii dysku.
No i brzoskwinie dobrze się kojarzą :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2009-12-16 23:57:58

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:hgbris$lnp$2@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>
>> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej nocy
>> spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy, potem
>> zaś spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują. Siadają więc
>> do swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich miłości".
>
> always look on the bright side of life.
>
> i tyle :)


Łatwo Ci pisać- jako psycholog masz już w tym momencie klientów:-)

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2009-12-17 00:05:47

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:hgbqfn$4b3$27@node1.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:hgboua$4b3$19@node1.news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:hgbp2i$hek$1@news.onet.pl...
>>>>> Stalker pisze:
>>>>>> tren R wrote:
>>>>>>
>>>>>>>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby
>>>>>>>> tylko pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest oczekiwanie?
>>>>>>>> Teraz w końcu dostałeś papier zapisany ręką Twojej kochanej przez
>>>>>>>> Ciebie żony. Papier przesiągnięty jej perfumami. Litery- ich
>>>>>>>> kształt- zdradzające emocje, jakie przelewała na papier.
>>>>>>>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej przez
>>>>>>>> Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on tylko
>>>>>>>> surogatem listu
>>>>>>>
>>>>>>> chironku, ja prędzej dojdę niż list.
>>>>>>> żona już nie tak prędko.
>>>>>>
>>>>>> A nie możesz np. rano jak idziesz do pracy wysłać listu? Nadać
>>>>>> priorytetem, może dojdzie do czasu jak z pracy wrócisz? :-)
>>>>>>
>>>>>> Stalker, albo od razu w skrzynce zostaw :-)
>>>>>
>>>>> ja do pracy nie chodzę, mam ją w hotelu, w którym mieszkam :)
>>>>>
>>>>> poza tym śnieg pada, a po co mi drugą nogę łamać?
>>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Dobrze. Zamknij oczy. Wyobraź sobie- zima, 1981/82. Dostaliście zgodę
>>>> na wyjazd do Katowic, będzie koncert. Telefony nie działają. Listu nie
>>>> ma co pisać- bo wcześniej wrócisz.
>>>> Czy w Twoej opinii brak możliwości kontaktu telefonicznego wpłynie w
>>>> jakikolwiek sposób na Wasze relacje? W jaki, jeśli tak?
>>>
>>> Pewnie podobnie ludzie myśleli zanim wynaleziono telefon, samochód,
>>> samolot itd.
>>> Pomyśl jak to romantycznie byłoby płynąć statkiem tyle czasu, żeby
>>> ujrzeć ukochaną, a nie tak banalnie wsiąść do jakiegoś airbusa.
>
>> Właśnie- tu dochodzimy do sedna: zwiększyła się prędkość różnych
>> przedmiotów, ale zmalała wręcz, (lub pozostała niezmienna) prędkość
>> przyjmowania przez ludzi odpowiedzialności za swoje czyny. Związki
>> międzyludzkie stały się przez to w swej masie bardzo powierzchowne.
>> Skazani na częste rozstania i brak wieści od siebie narzeczeni mieli na
>> ogół dość czasu aby poczuć się ze sobą, a także zrozumieć swoje wzajemne
>> uczucia.
>> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej nocy
>> spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy, potem
>> zaś spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują. Siadają więc
>> do swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich miłości".
>
> Biura matrymonialne kiedyś były Chironie. Kilka listów, a potem zonk,
> podczas spotkania na żywo.



Tylko to był ułamek procenta tego, co teraz. Internet dał takie możliwości.
Poza tym- to jednak nie było to samo: owszem, były biura (niewiele ich było
w ogóle) niekompetentne, ale były też z tradycją, typowe swaty. Kto
korzystał z takich biur? Często osoby nieśmiałe, które jednak chciały
znaleźć parę. Mam znajomych, którzy pobrali się w ten sposób właśnie. Są
fajną parą. Nie chcieli szukać pary w knajpach, kawiarniach, dyskotekach- bo
wiedzieli, że z takiego zapoznania nic trwałego nie wyniknie.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2009-12-17 00:15:14

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:hgbqfn$4b3$27@node1.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>> wiadomości news:hgboua$4b3$19@node1.news.atman.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:hgbp2i$hek$1@news.onet.pl...
>>>>>> Stalker pisze:
>>>>>>> tren R wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby
>>>>>>>>> tylko pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest
>>>>>>>>> oczekiwanie? Teraz w końcu dostałeś papier zapisany ręką Twojej
>>>>>>>>> kochanej przez Ciebie żony. Papier przesiągnięty jej perfumami.
>>>>>>>>> Litery- ich kształt- zdradzające emocje, jakie przelewała na
>>>>>>>>> papier.
>>>>>>>>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej
>>>>>>>>> przez Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on
>>>>>>>>> tylko surogatem listu
>>>>>>>>
>>>>>>>> chironku, ja prędzej dojdę niż list.
>>>>>>>> żona już nie tak prędko.
>>>>>>>
>>>>>>> A nie możesz np. rano jak idziesz do pracy wysłać listu? Nadać
>>>>>>> priorytetem, może dojdzie do czasu jak z pracy wrócisz? :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Stalker, albo od razu w skrzynce zostaw :-)
>>>>>>
>>>>>> ja do pracy nie chodzę, mam ją w hotelu, w którym mieszkam :)
>>>>>>
>>>>>> poza tym śnieg pada, a po co mi drugą nogę łamać?
>>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> Dobrze. Zamknij oczy. Wyobraź sobie- zima, 1981/82. Dostaliście
>>>>> zgodę na wyjazd do Katowic, będzie koncert. Telefony nie działają.
>>>>> Listu nie ma co pisać- bo wcześniej wrócisz.
>>>>> Czy w Twoej opinii brak możliwości kontaktu telefonicznego wpłynie
>>>>> w jakikolwiek sposób na Wasze relacje? W jaki, jeśli tak?
>>>>
>>>> Pewnie podobnie ludzie myśleli zanim wynaleziono telefon, samochód,
>>>> samolot itd.
>>>> Pomyśl jak to romantycznie byłoby płynąć statkiem tyle czasu, żeby
>>>> ujrzeć ukochaną, a nie tak banalnie wsiąść do jakiegoś airbusa.
>>
>>> Właśnie- tu dochodzimy do sedna: zwiększyła się prędkość różnych
>>> przedmiotów, ale zmalała wręcz, (lub pozostała niezmienna) prędkość
>>> przyjmowania przez ludzi odpowiedzialności za swoje czyny. Związki
>>> międzyludzkie stały się przez to w swej masie bardzo powierzchowne.
>>> Skazani na częste rozstania i brak wieści od siebie narzeczeni mieli
>>> na ogół dość czasu aby poczuć się ze sobą, a także zrozumieć swoje
>>> wzajemne uczucia.
>>> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej
>>> nocy spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy,
>>> potem zaś spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują.
>>> Siadają więc do swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich
>>> miłości".
>>
>> Biura matrymonialne kiedyś były Chironie. Kilka listów, a potem zonk,
>> podczas spotkania na żywo.
>
>
>
> Tylko to był ułamek procenta tego, co teraz. Internet dał takie
> możliwości. Poza tym- to jednak nie było to samo: owszem, były biura
> (niewiele ich było w ogóle) niekompetentne, ale były też z tradycją,
> typowe swaty. Kto korzystał z takich biur? Często osoby nieśmiałe, które
> jednak chciały znaleźć parę. Mam znajomych, którzy pobrali się w ten
> sposób właśnie. Są fajną parą. Nie chcieli szukać pary w knajpach,
> kawiarniach, dyskotekach- bo wiedzieli, że z takiego zapoznania nic
> trwałego nie wyniknie.

Zboczyliśmy z tematu. Ja mam akurat mieszane uczucia, jeżeli chodzi o
związki zawarte przez internet.



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2009-12-17 00:18:41

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:hgbris$lnp$2@news.onet.pl...
>> Chiron pisze:
>>
>>> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej nocy
>>> spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy, potem
>>> zaś spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują. Siadają
>>> więc
>>> do swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich miłości".
>>
>> always look on the bright side of life.
>>
>> i tyle :)
>
>
> Łatwo Ci pisać- jako psycholog masz już w tym momencie klientów:-)

nieee, ja się wariatami nie zajmuję w robocie.
choć moja praca to często wariactwo... :)

--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2009-12-17 00:21:13

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:hgbtd4$ok3$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:hgbris$lnp$2@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej nocy
>>>> spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy, potem
>>>> zaś spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują. Siadają
>>>> więc
>>>> do swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich miłości".
>>>
>>> always look on the bright side of life.
>>>
>>> i tyle :)
>>
>>
>> Łatwo Ci pisać- jako psycholog masz już w tym momencie klientów:-)
>
> nieee, ja się wariatami nie zajmuję w robocie.
> choć moja praca to często wariactwo... :)


Jednakże także zarówno też jesteś psychologiem. Co za problem zająć się np
uzależnionymi od internetu? Albo treningami interpersonalnymi?

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2009-12-17 00:25:05

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Robakks wrote:
[...]
>> Chłamem jest dla Ciebie technologia, która wyprzedza epoki czy
>> chłamem jest
>> dla Ciebie informacja, do której dzięki tej technologii masz
>> nieporównywalny
>> z poprzednimi epokami dostęp?
>> Mam przeświadczenie, że to dopiero mały fragment tego, co czeka
>> kolejne pokolenia - jeśli chodzi o dalszy rozwój technki i nowych
>> know how. Dlatego uważam, że nie ma sensu się od tego NOWEGO
>> odwracać. Należy patrzeć
>> raczej z ufnością na mariaż kolejnych pokoleń z nowymi wynalazkami,
>> które to
>> pojawiają się niezauważenie jak grzyby po deszczu i często mają
>> większe znaczenie niż niepokonane dotąd koło. O wielu z nich nie
>> zdajemy sobie w całej masie społecznej sprawy. Trzeba być
>> specjalistą, żeby prawidłowo ocenić kolejne zastosowania ich
>> zastosowania w codziennym życiu. I tak za naszymi szczeniakami nie
>> nadążymy już nigdy. Nie spodziewaj sie, że młodzież dzisiejsza, będzie
>> nagminnie listy
>> atramentem do siebie pisać i zdjęcia przesyłać w kopertach, żebyś
>> nawet marcepanem klej do znaczków nasycał. :)
>> Właściwie już jest wiele dziedzin życia, których powinniśmy się
>> uczyć od najmłodszych. Jesteśmy jak tabaki w rogu.
>> Albo idziesz z duchem czasu, albo już po tobie! - tak brzmi moja
>> teza w tym
>> temacie.
> Prawda :-)
> Ed
> http://www.youtube.com/watch?v=BP224JlkKFY

Aż nie wyciąłem... :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2009-12-17 00:30:27

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:hgbtd4$ok3$1@news.onet.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hgbris$lnp$2@news.onet.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>>> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej
>>>>> nocy
>>>>> spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy, potem
>>>>> zaś spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują.
>>>>> Siadają więc
>>>>> do swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich miłości".
>>>>
>>>> always look on the bright side of life.
>>>>
>>>> i tyle :)
>>>
>>>
>>> Łatwo Ci pisać- jako psycholog masz już w tym momencie klientów:-)
>>
>> nieee, ja się wariatami nie zajmuję w robocie.
>> choć moja praca to często wariactwo... :)
>
>
> Jednakże także zarówno też jesteś psychologiem. Co za problem zająć się
> np uzależnionymi od internetu? Albo treningami interpersonalnymi?

co za problem? ha, z tym pytaniem zostawiam cię drogi chironie, albowiem
wydaje mi się, że tobie się wydaje, że każdy pediatra może być zarówno
kardiologiem.

i spać. bo jutro wariactwa ciąg dalszy. realnego, namacalnego wariactwa.
kontaktu z człowiekiem zniewolonym. niestety, tak to wygląda.

--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2009-12-17 00:53:08

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:
>> Chłamem jest dla Ciebie technologia, która wyprzedza epoki czy
>> chłamem jest
>> dla Ciebie informacja, do której dzięki tej technologii masz
>> nieporównywalny
>> z poprzednimi epokami dostęp?
>> Mam przeświadczenie, że to dopiero mały fragment tego, co czeka
>> kolejne pokolenia - jeśli chodzi o dalszy rozwój technki i nowych
>> know how. Dlatego uważam, że nie ma sensu się od tego NOWEGO
>> odwracać. Należy patrzeć
>> raczej z ufnością na mariaż kolejnych pokoleń z nowymi wynalazkami,
>> które to
>> pojawiają się niezauważenie jak grzyby po deszczu i często mają
>> większe znaczenie niż niepokonane dotąd koło. O wielu z nich nie
>> zdajemy sobie w całej masie społecznej sprawy. Trzeba być
>> specjalistą, żeby prawidłowo ocenić kolejne zastosowania ich
>> zastosowania w codziennym życiu. I tak za naszymi szczeniakami nie
>> nadążymy już nigdy. Nie spodziewaj sie, że młodzież dzisiejsza, będzie
>> nagminnie listy
>> atramentem do siebie pisać i zdjęcia przesyłać w kopertach, żebyś
>> nawet marcepanem klej do znaczków nasycał. :)
>> Właściwie już jest wiele dziedzin życia, których powinniśmy się
>> uczyć od najmłodszych. Jesteśmy jak tabaki w rogu.
>> Albo idziesz z duchem czasu, albo już po tobie! - tak brzmi moja
>> teza w tym
>> temacie.

> Tak naprawdę- to wszystko jest chłamem. Cudowne technologie, prawda?
> Można polecieć na księżyc, niedługo na Marsa (czytałem o realnym
> projekcie w tym 20 leciu). Możemy robić różne rzeczy, które nawet
> nasi ojcowie uznali by za kompletną fantazję.
> A teraz proszę, abyś mi udowodnił, że to nie zwykły chłam. Ot-
> wystarczy, że napiszesz mi, jak bardzo dzięki temu szaleńczemu pędowi
> rozwoju technicznego zaprzyjaźnilismy się z drugim człowiekiem? Ilu
> ludzi dzięki tym wspaniałościom zdołaliśmy lepiej poznać? Ilu
> pokochać? Do ilu po prostu bardziej się zbliżyliśmy? Ilu rodziców
> dzięki tej technice jest bliżej swoich dzieci? A bliżej siebie?
> Dzięki jakiej technice staliśmy się bardziej otwarci na innych?
> Bardziej honorowi? Słowniejsi? Czulsi? Proszę Cię o konkretne przykłady.

Choćby w sprawie Ciebie tak bardzo bulwersującej. Dzieki SMS-om życzenia z
okazji Świąt czy innych okazji mogę wysyłać wszystkim znajomym i rodzinie,
których mam w książce. Pomijając oszczędność materialną, to mam pewność, że
na wypisanie tych wszystkich kartek nie starczyłoby mi chęci. I wiesz co?
Teraz otrzymuję od nich wszystkich więcej okazyjnych korespondencji
elektronicznych. Wygoda to nie grzech. Pychy staram się wystrzegać. Tak samo
miło mi, kiedy przeczytam fajnego SMSa, jak kiedyś list napisany odręcznie.
Baj baj niektórym tehnikom pisarskim trzeba sobie powiedieć. :)
Odnowiłem wiele zapomnianych relacji, znalazłem kilka osób, o których dla
mnie słuch zaginął. Na "Naszej Klasie" - nie, to nie koledzy ze szkoły.
Przyjaciel nasz, który od śmierci żony zaszył się gdzieś w głuszy i
powyrzucał telefony, kontakty odnalazł się, bo namierzyłem na NK jego
dzieci. Dzięki nam facet znowu zaczął żyć.
Wyobraź sobie tylko, bo bez dowodów można to sobie wyobrazić, ilu ludziom
juz telefon tradycyjny uratował życie, a jak daleko więcej takich okazji
jest z pomocą telefonu mobilnego.
Nie, tu masz rację, człowiek nie szlachetnieje dzięki technologii - ale
dzięki technologii, kiedy człowiek jest szlachetny, to może więcej!
Wnuki swoje mieszkające daleko od Warszawy mogę oglądać na żywo w kompie.
Widzę jak rosną i mogę z nimi twarzą w twarz porozmawiać. To mało? Korzyści
mógłbym Ci wymieniać jeszcze przez kilka stron, ale przecież to jest
oczywista oczywistość i nie wierzę, że mógłbyś ich nie dostrzegać. Jesteś po
prostu przekorny w tym względzie. :)
Rodzice będą nieco bliżej dzieci, kiedy zamiast wzdychać przy nich: "Ech, za
moich czasów!..." poproszą: "Synku, naucz mnie, co mam z tą myszką zrobić?"
;)

--
pozdrawiam
michał




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 40 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Kto uważa, że Marek Sender jest nie fajny?
Kobiety wolą drani?
Temat:
PANIOM
POLOWANIE NA...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »