Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Chironowi polecam... //długie
Date: Thu, 17 Dec 2009 01:05:47 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 88
Message-ID: <hgbskr$nll$1@news.onet.pl>
References: <z...@4...net>
<w...@4...net>
<hg3kgh$1rj$4@node2.news.atman.pl>
<1uw3k6s5gzwvy.1gnbc3uhjvhs2$.dlg@40tude.net>
<hg3ndk$1rj$9@node2.news.atman.pl>
<1ff00f922c6iu$.o3q95saabnw1.dlg@40tude.net>
<hg4rfb$mkb$1@nemesis.news.neostrada.pl> <hg4r9n$gt4$1@news.onet.pl>
<hg5ao4$2am$3@nemesis.news.neostrada.pl> <hg6i57$mr$1@news.onet.pl>
<hg8j9s$795$1@inews.gazeta.pl> <o...@4...net>
<hg925p$bj6$1@inews.gazeta.pl> <hg929l$uq5$1@news.onet.pl>
<hg9896$2os$1@inews.gazeta.pl> <hga4sp$og8$1@node1.news.atman.pl>
<hgb123$4n9$1@inews.gazeta.pl> <hgbi9b$sa$1@news.onet.pl>
<hgbire$1l4$5@news.onet.pl> <hgbjdv$3sd$1@news.onet.pl>
<hgbji9$3v8$2@news.onet.pl> <hgbnac$dq7$1@news.onet.pl>
<hgbnu7$erb$1@news.onet.pl> <hgbmv2$pu1$2@news.interia.pl>
<hgbp2i$hek$1@news.onet.pl> <hgbptt$j4s$1@news.onet.pl>
<hgboua$4b3$19@node1.news.atman.pl> <hgbr6n$lan$1@news.onet.pl>
<hgbqfn$4b3$27@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1261008348 24245 217.113.230.73 (17 Dec 2009 00:05:48 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Dec 2009 00:05:48 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:495191
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:hgbqfn$4b3$27@node1.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:hgboua$4b3$19@node1.news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:hgbp2i$hek$1@news.onet.pl...
>>>>> Stalker pisze:
>>>>>> tren R wrote:
>>>>>>
>>>>>>>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby
>>>>>>>> tylko pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest oczekiwanie?
>>>>>>>> Teraz w końcu dostałeś papier zapisany ręką Twojej kochanej przez
>>>>>>>> Ciebie żony. Papier przesiągnięty jej perfumami. Litery- ich
>>>>>>>> kształt- zdradzające emocje, jakie przelewała na papier.
>>>>>>>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej przez
>>>>>>>> Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on tylko
>>>>>>>> surogatem listu
>>>>>>>
>>>>>>> chironku, ja prędzej dojdę niż list.
>>>>>>> żona już nie tak prędko.
>>>>>>
>>>>>> A nie możesz np. rano jak idziesz do pracy wysłać listu? Nadać
>>>>>> priorytetem, może dojdzie do czasu jak z pracy wrócisz? :-)
>>>>>>
>>>>>> Stalker, albo od razu w skrzynce zostaw :-)
>>>>>
>>>>> ja do pracy nie chodzę, mam ją w hotelu, w którym mieszkam :)
>>>>>
>>>>> poza tym śnieg pada, a po co mi drugą nogę łamać?
>>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Dobrze. Zamknij oczy. Wyobraź sobie- zima, 1981/82. Dostaliście zgodę
>>>> na wyjazd do Katowic, będzie koncert. Telefony nie działają. Listu nie
>>>> ma co pisać- bo wcześniej wrócisz.
>>>> Czy w Twoej opinii brak możliwości kontaktu telefonicznego wpłynie w
>>>> jakikolwiek sposób na Wasze relacje? W jaki, jeśli tak?
>>>
>>> Pewnie podobnie ludzie myśleli zanim wynaleziono telefon, samochód,
>>> samolot itd.
>>> Pomyśl jak to romantycznie byłoby płynąć statkiem tyle czasu, żeby
>>> ujrzeć ukochaną, a nie tak banalnie wsiąść do jakiegoś airbusa.
>
>> Właśnie- tu dochodzimy do sedna: zwiększyła się prędkość różnych
>> przedmiotów, ale zmalała wręcz, (lub pozostała niezmienna) prędkość
>> przyjmowania przez ludzi odpowiedzialności za swoje czyny. Związki
>> międzyludzkie stały się przez to w swej masie bardzo powierzchowne.
>> Skazani na częste rozstania i brak wieści od siebie narzeczeni mieli na
>> ogół dość czasu aby poczuć się ze sobą, a także zrozumieć swoje wzajemne
>> uczucia.
>> Dziś Zbynio91 poznaje się na komunikatorze z Zarą92 i po burzliwej nocy
>> spędzonej przy komputerach ślą do siebie namiętne e-mail i SMSy, potem
>> zaś spotykają się gdzieś i...najczęściej ostro rozczarowują. Siadają więc
>> do swoich kompów- i szukają w sieci nowych, "wielkich miłości".
>
> Biura matrymonialne kiedyś były Chironie. Kilka listów, a potem zonk,
> podczas spotkania na żywo.
Tylko to był ułamek procenta tego, co teraz. Internet dał takie możliwości.
Poza tym- to jednak nie było to samo: owszem, były biura (niewiele ich było
w ogóle) niekompetentne, ale były też z tradycją, typowe swaty. Kto
korzystał z takich biur? Często osoby nieśmiałe, które jednak chciały
znaleźć parę. Mam znajomych, którzy pobrali się w ten sposób właśnie. Są
fajną parą. Nie chcieli szukać pary w knajpach, kawiarniach, dyskotekach- bo
wiedzieli, że z takiego zapoznania nic trwałego nie wyniknie.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|