Data: 2009-12-17 09:07:01
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:1q9s341n9s7nm$.11j5an27rfhsa.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 17 Dec 2009 02:23:59 +0100, michal napisał(a):
>
> > XL wrote:
> >>>>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby
> >>>>> tylko pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest oczekiwanie?
> >>>>> Teraz w końcu dostałeś papier zapisany ręką Twojej kochanej przez
> >>>>> Ciebie żony. Papier przesiągnięty jej perfumami. Litery- ich
> >>>>> kształt- zdradzające emocje, jakie przelewała na papier.
> >>>>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej przez
> >>>>> Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on tylko
> >>>>> surogatem listu
> >
> >>>> Poza tym list, w którym mąż pisze o soczystej brzoskwini, można
> >>>> sobie potem czytać i czytać, a i zostają na lata :-)
> >
> >>> To mało romantyczne, że chcesz mieć wszystko na papierze. :)
> >
> >> Jedni mają własne doznana i potem wspomnienia, inni porno.
> >
> > Ci co mają i jedno i drugie są bogatsi w doświadczenia. :)
>
> W tym przypadku "jedno i drugie" oznacza tylko namiastki. Nie można mieć
> prawidłowych relacji seksualnych oglądając porno. Albo raczej: porno jest
> zamiast nich.
> --
>
> Ikselka.
Jesteś mężczyzną? :-)))
|