Data: 2009-12-17 09:11:45
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hgc175$69h$1@inews.gazeta.pl...
> XL wrote:
>>>>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby
>>>>> tylko pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest oczekiwanie?
>>>>> Teraz w końcu dostałeś papier zapisany ręką Twojej kochanej przez
>>>>> Ciebie żony. Papier przesiągnięty jej perfumami. Litery- ich
>>>>> kształt- zdradzające emocje, jakie przelewała na papier.
>>>>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej przez
>>>>> Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on tylko
>>>>> surogatem listu
>
>>>> Poza tym list, w którym mąż pisze o soczystej brzoskwini, można
>>>> sobie potem czytać i czytać, a i zostają na lata :-)
>
>>> To mało romantyczne, że chcesz mieć wszystko na papierze. :)
>
>> Jedni mają własne doznana i potem wspomnienia, inni porno.
>
> Ci co mają i jedno i drugie są bogatsi w doświadczenia. :)
>
To taka różnica, jakby mieć garść grosików- całe mnóstwo tego na wagę, albo
mieć kilka złotych monet- niewiele tego, takie to niepozorne. No to gdzie i
czego jest więcej?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|