Data: 2009-12-17 15:41:41
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 17 Dec 2009 10:11:45 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hgc175$69h$1@inews.gazeta.pl...
>> XL wrote:
>>>>>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby
>>>>>> tylko pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest oczekiwanie?
>>>>>> Teraz w końcu dostałeś papier zapisany ręką Twojej kochanej przez
>>>>>> Ciebie żony. Papier przesiągnięty jej perfumami. Litery- ich
>>>>>> kształt- zdradzające emocje, jakie przelewała na papier.
>>>>>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej przez
>>>>>> Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on tylko
>>>>>> surogatem listu
>>
>>>>> Poza tym list, w którym mąż pisze o soczystej brzoskwini, można
>>>>> sobie potem czytać i czytać, a i zostają na lata :-)
>>
>>>> To mało romantyczne, że chcesz mieć wszystko na papierze. :)
>>
>>> Jedni mają własne doznana i potem wspomnienia, inni porno.
>>
>> Ci co mają i jedno i drugie są bogatsi w doświadczenia. :)
>>
>
>
>
> To taka różnica, jakby mieć garść grosików- całe mnóstwo tego na wagę, albo
> mieć kilka złotych monet- niewiele tego, takie to niepozorne. No to gdzie i
> czego jest więcej?
Co tam - najwyraźniej michał woli drobniaki, ale za to ciągle nowe i
wirtualne.
--
Ikselka.
|