Data: 2006-02-04 10:03:45
Temat: Re: Chochoły
Od: "Rene" <r...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Hejka. Koszenie, koszeniem. Można kosą, można żniwiarką lub
> snopowiązałką. Jednak żeby słoma była prosta trzeba ją wymłócić w
> *szerokomłotnej* młocarni, która chyba jest już zabytkiem.
> Pozdrawiam prostolinijnie Ja...cki
> PS Kto jeszcze pamięta kieraty przy stodołach? :-(
Kieraty pamiętam - jeszcze w latach 80 mój sąsiad się czymś takim
posługiwał:)
Szerokomłotna młockarnia (albo jak kto woli, w moich latach to była 'maszyna
do młócenia' :D) jeszcze funkcjonuje w mojej wsi:D:D:D (pewna stosunkowo
liczna rodzina rolnicza posługuje się jeszcze własną snopowiązałką i maszyną
do młocenia:D:D:D)
Pozdrav.Rene
PS. eeeeeeeeeh... to były czasy... jesienią i zimą cała wieś "buczała" od
tych 'młocek'... A jaką frajdę miałam, kiedy u nas się to odbywało:D:D:D
|