Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 105


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2007-05-26 09:58:00

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Maj, 11:44, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> "Fragile" <e...@i...pl> wrote in message
>
> news:1180170583.107748.160320@q75g2000hsh.googlegrou
ps.com...
> On 26 Maj, 10:08, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>
> > "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> wrote in message
>
> >news:f38plv$8vu$1@inews.gazeta.pl...
>
> > > Panslavista napisał(a):
> > > > "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> wrote in message
> > > >news:f38n1m$t2v$1@inews.gazeta.pl...
>
> > > > Widać, że twoje kontakty z kobietami to głównie teoria.
>
> > > Ojejku :))
>
> > No chyba, że tylko chopa udajesz... 8-P))
>
> Ty, Panslavista, nie 'brzmisz' mi panslavowato ;P
> Gadasz innym językiem i walisz nie swoje emotikonki ;PPP
>
> --
> Fragile
>
> Znasz mnie? Myślę, że nie... Podobnie jak ja nie znam ciebie.
> Nie sądź po pozorach (choć czasami nam nic innego nie zostaje)...

O, właśnie to miałam na myśli ;)
Dzięki za potwierdzenie ;P

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2007-05-26 10:11:07

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

elGuapo; <1...@z...googlegroups.c
om> :

> 'U kobiet, które znajdują poczucie bezpieczeństwa w związku,
> gwałtownie spada popęd seksualny - wynika z najnowszych niemieckich
> badań. U mężczyzn natomiast libido utrzymuje się na stałym poziomie,
> niezależnie od długości trwania związku, napisali autorzy pracy na
> łamach pisma "Human Nature".'

I co z tego? Tzw. niepewność, jak ją nazywasz, nazywa się presją. Ile
czasu wytrzymasz stałą presję? Na przykładzie abstrakcyjnym:

Powiedzmy wyrażam wobec Ciebie cały czas brak zaufania, od czasu do
czasu, dojrzale ma się rozumieć ;), mówię, że jak czegoś nie zrobisz, to
się związek skończy, innym razem arbitralnie i dobitnie mówię Ci, że jak
jeszcze raz coś zrobisz, to też się związek skończy, od czasu do czasu
poważnie komunikuję Ci "musimy poważnie porozmawiać" (czytaj - to ja
będę mówił, a Ty słuchał i się zgadzał, albo koniec związku ;) ), a co
pewien czas nagle tracę humor i wychodzę (nie mówiąc oczywiście o "końcu
związku", ale w 50% lub więcej sytuacji po poprawie mojego humoru
zaczynam rozmawiać w temacie "końcu związku"). Dla urozmaicenia
zastanawiam się przy Tobie jak się "związek skończy" i "kiedy się
skończy".

Zaręczam Ci - gdybyś był kobietą, wg. naukowców oczywiście, to Twoje
libido byłoby wysokie jedynie w początkowym okresie pozostawania pod
presją, później maleje, ze względów fizjologicznych (długotrwałe
poddanie stresowi) i ze względu na to, że nigdy byś nie wiedział, kiedy
znów usłyszysz o "końcu związku" i o "poważnych jednostronnych
rozmowach-komunikowaniu".

Pewnego dnia, kiedy znów sytuacja zacznie przypominać zaczątek końca
związku, wywalisz wszystkie swoje żale na partenra/partnerkę, a ten
zgodnie ze swoimi zasadami, które są przejrzyste jak tylko można, ogłosi
"koniec związku", zgodnie z "głęboko skrywanym" (he he he) planem
zresztą. Ty przestaniesz żyć pod ciągłą presją "końca związku", a
partner nic nie zyska na "ciągłym trzymaniu w niepewności".

Tłumacząc to na ludzki język - ciągłe trzymanie w niepewności w długim
okresie czasu obniża libido, powoduje poszukiwanie nowych
sytuacji/partnerów.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2007-05-26 10:26:11

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

elGuapo; <1...@p...googlegroups.c
om> :

> On 25 Maj, 16:10, Przemysław Dębski <po zb...@go2.pl> wrote:
> > Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w
wiadomościnews:1180103685.390508.175390@o5g2000hsb.g
ooglegroups.com...
> >
> > [...]
> >
> > W ten sposób podchodząc do sprawy, przyjmujesz grę, jej grę.
> (...)
>
> Czy aby nie mamy innych definicji pojęcia 'gra'?
> Dla mnie gra oznacza premedytację - w świadome udawanie w celu
> osiagnięcia jakiegoś efektu.

To jest definicja społeczna, wartościująca.

Gra, to ustalony zestaw reguł i sytuacji, oraz uczestnicy - grą jest np.
piłka nożna, gdzie nie ma potrzeby "myślenia", wystarczy *podświadome* /
*instynktowne* zachowanie, grą jest przekomarzanie się, grą jest
dokuczanie innej osobie.

> Wedle tej definicji IMHO Kobiety nie graja - one 'myślą inaczej' nie z
> premedytacją, a - niejako - machinalnie.
> Inny sposób postrzegania/myślenia jest u nich odruchem, jak dla faceta
> obejrzenie się za fajną laską na ulicy.
> 'Obejrzenia się' nie poprzedza namysł - jest to kwestia odruchu,
> podobnie jest IMHO z Kobietami, więc Twoje określenie 'gra' mi tu nie
> pasuje, bo zawiera podtekst jakiejś premedytacji, świadomej perfidii.

Zawiera element reguł/sytuacji/uczestników - bez wyjęcia jakiejś
sytuacji z kontekstu, nazwania jej, rozgryzienia jej i rozpisania, nie
da się jej przeanalizować.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2007-05-26 13:06:24

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragile napisał(a):
> On 26 Maj, 09:19, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:

>> Proponuję olać kwestię tego - co jak się nazywa oraz definicji
>> przeróżnych :) Nie ma czegoś takiego jak inny sposób myślenia u kobiet i
>> mężczyzn czy też postrzegania. U obydwojga jest dokładnie to samo,
>> podporządkowane jedynie róznym celom, świadomym czy też nie.
>
> Niestety nie mogę się z tym zgodzić :)
> Mężczyzna i Kobieta myślą i postrzegają pewne sprawy całkowicie
> odmiennie.

Z tak silnymi argumentami, nie wypada się nie zgodzić :)

>> Twój
>> przykład ze skarpetkami ... gdyby podciągnąc go pod nieświadomą walkę o
>> dominację w związku.
>
> No ale nikt tego nie podciąga pod nieświadomą walkę o dominację. To
> nie jest walka o dominację w związku. To jest sposób komunikacji
> niektórych Kobiet z Mężczyzną.

Który z czegoś wynika. Co twoim zdaniem komunikują sobie przy pomocy
werbalnej awantury o skarpetki ?

>> Jeśli byłoby to własnie to - to sposób nazwijmy to
>> - myślenia obydwojga - jest dokładnie taki sam, a tylko sposób
>> realizacji nieswiadomego celu jest różny i charakterystyczny dla danej płci.
>
> Z tym, że IMHO to nie jest to.
> Poza tym sposób myślenia Kobiety i Mężczyzny jest inny, naprawdę,
> uwierz mi, to nie jest tylko moje zdanie, ale twierdzenie poparte
> naukowo :)

Poparte naukowo powiadasz ... :) Chciałbym zobaczyć naukową pracę pt.
"czym jest myślenie", bo bez tego - to na co się powołujesz, brzmi mniej
więcej "Mężczyźni bzimbzimują inaczej niż kobiety".

> A nawet gdyby odrzucić naukę, życie pokazuje, iż właśnie
> tak jest. Oczywiście istnieją pewne podobieństwa, poza tym każdy
> człowiek, bez względu na to, czy jest Kobietą czy Mężczyzną jest inny,
> ale ta prawidłowość, o której wspominamy z elGuapo naprawdę istnieje.
> Myślimy odmiennie (a to z kolei pociąga za sobą szereg tak różnych dla
> obu płci zachowań), postrzegamy świat odmiennie, komunikujemy się
> odmiennie :)

Ale ja kurdę nie czuję, żebym postrzegał świat jakoś odmiennie od reszty
kobiet i mążczyzn

> Natomiast jeśli chodzi osiąganie jakiegoś celu, nie tylko zresztą w
> związku, to oczywiście będzie on się zazwyczaj różnił u Kobiet i u
> Mężczyzn. Tu się z Tobą zgadzam. Ale zastanówmy się dlaczego będzie
> się różnił? A no dlatego, że sposób myślenia się różni :)
> Tak ja to widzę :)

Widzę, że pojawił się Sławek ... i mam wrażenie, że ma ochotę skopać nam
obojgu tyłki za gadanie bzdur :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2007-05-26 22:23:46

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: elGuapo <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Maj, 08:19, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> elGuapo napisał(a):
>
>
>
>
>
> > Czy aby nie mamy innych definicji pojęcia 'gra'?
> > Dla mnie gra oznacza premedytację - w świadome udawanie w celu
> > osiagnięcia jakiegoś efektu.
> > Wedle tej definicji IMHO Kobiety nie graja - one 'myślą inaczej' nie z
> > premedytacją, a - niejako - machinalnie.
> > Inny sposób postrzegania/myślenia jest u nich odruchem, jak dla faceta
> > obejrzenie się za fajną laską na ulicy.
> > 'Obejrzenia się' nie poprzedza namysł - jest to kwestia odruchu,
> > podobnie jest IMHO z Kobietami, więc Twoje określenie 'gra' mi tu nie
> > pasuje, bo zawiera podtekst jakiejś premedytacji, świadomej perfidii.
> > Najlepiej moje określenie tego oddaje umowne pojęcie intuicji -
> > przebieganie pewnych procesów podświadome. Miliony late ewolucji
> > złożyły się na to, że kobiety tak działają - widać było to bardziej
> > korzystne, niż rzeczowa dyskusja z samcem.
> > Zresztą - o czym my tu dyskutujemy: ile lat ma cywilizacja - 3000,
> > 5000 - to nie są kategorie do obserwowania efektów ewolucyjnych -
> > wydaje mi się.
>
> Proponuję olać kwestię tego - co jak się nazywa oraz definicji
> przeróżnych :) Nie ma czegoś takiego jak inny sposób myślenia u kobiet i
> mężczyzn czy też postrzegania. U obydwojga jest dokładnie to samo,
> podporządkowane jedynie róznym celom, świadomym czy też nie. Twój
> przykład ze skarpetkami ... gdyby podciągnąc go pod nieświadomą walkę o
> dominację w związku. Jeśli byłoby to własnie to - to sposób nazwijmy to
> - myślenia obydwojga - jest dokładnie taki sam, a tylko sposób
> realizacji nieswiadomego celu jest różny i charakterystyczny dla danej płci.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -

With all due respect: pieprzysz.
Jestem matematykiem. Świat matematyka jest prosty, bo oparty o
definiecje: aby stwierdzić, czy X jest obiektem typu Y biorę X i
sprawdzam, czy spełnia definiecję obiektu typu Y. Jeśli spełnia - OK X
jest typu Y. X nie jest typu Y w przeciwnym przypadku. Nie mogę więc
pojąć głębi stwierdzenia 'olejmy definiecje'.
Skoro chcesz olać definiecje 'gry' to spóbujmyzdefiniować 'sposób
myślenia'. Przyznam, że rozczarowujesz mnie spłaszczeniem problemu, i
próbą wyjścia po angielsku. Clou jest właśnie (IMHO), iż sposób
'myślenia' (nie ma myślenia bez obiektu, który myśli) jest tu
fundamentalny. Sęk w tym, że właśnie nie myślimy tak samo tzn.
przepuszczamy bodźce wejściowe przez nieco inne filtry (faceci i
Kobiety), ale owe filtry nie są kwestą wyboru, tylko kwestią płci -
ewolucji. Nie rozumiem czy tego nie rozumiesz, czy na siłę starasz się
tego nie zauważyć?
Myslenie jest procesem świadomości - dla mnie, a nie ukrytym
mechanizmem ewolucji.
Tzn. jest - dlatego właśnie 'myślimy' odmiennie. Oj kurde -
wytrzeźwieję, zastanowię się, to Ci spójniejszą odpowiedź spłodzę.

--
Pozdrawiam
NeG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2007-05-26 23:02:46

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: elGuapo <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Maj, 11:26, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> elGuapo; <1...@p...googlegroups.c
om> :
>
> > On 25 Maj, 16:10, Przemysław Dębski <po z...@go2.pl> wrote:
> > > Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w
wiadomościnews:1180103685.390508.175390@o5g2000hsb.g
ooglegroups.com...
>
> > > [...]
>
> > > W ten sposób podchodząc do sprawy, przyjmujesz grę, jej grę.
> > (...)
>
> > Czy aby nie mamy innych definicji pojęcia 'gra'?
> > Dla mnie gra oznacza premedytację - w świadome udawanie w celu
> > osiagnięcia jakiegoś efektu.
>
> To jest definicja społeczna, wartościująca.
>
> Gra, to ustalony zestaw reguł i sytuacji, oraz uczestnicy - grą jest np.
> piłka nożna, gdzie nie ma potrzeby "myślenia", wystarczy *podświadome* /
> *instynktowne* zachowanie, grą jest przekomarzanie się, grą jest
> dokuczanie innej osobie.
>
> > Wedle tej definicji IMHO Kobiety nie graja - one 'myślą inaczej' nie z
> > premedytacją, a - niejako - machinalnie.
> > Inny sposób postrzegania/myślenia jest u nich odruchem, jak dla faceta
> > obejrzenie się za fajną laską na ulicy.
> > 'Obejrzenia się' nie poprzedza namysł - jest to kwestia odruchu,
> > podobnie jest IMHO z Kobietami, więc Twoje określenie 'gra' mi tu nie
> > pasuje, bo zawiera podtekst jakiejś premedytacji, świadomej perfidii.
>
> Zawiera element reguł/sytuacji/uczestników - bez wyjęcia jakiejś
> sytuacji z kontekstu, nazwania jej, rozgryzienia jej i rozpisania, nie
> da się jej przeanalizować.
>


'Granie wobec partnera' to dość IMHO wyraźnie zarysowany kontekst,
który nijak się ma do kontekstu, który podajesz.

--
Pozdrawiam
NeG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2007-05-26 23:10:08

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Maj, 15:06, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> Fragile napisał(a):
>
> > On 26 Maj, 09:19, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> >> Proponuję olać kwestię tego - co jak się nazywa oraz definicji
> >> przeróżnych :) Nie ma czegoś takiego jak inny sposób myślenia u kobiet i
> >> mężczyzn czy też postrzegania. U obydwojga jest dokładnie to samo,
> >> podporządkowane jedynie róznym celom, świadomym czy też nie.
>
> > Niestety nie mogę się z tym zgodzić :)
> > Mężczyzna i Kobieta myślą i postrzegają pewne sprawy całkowicie
> > odmiennie.
>
> Z tak silnymi argumentami, nie wypada się nie zgodzić :)

Spłycam i nie rozpisuję się, ponieważ widzę, że za Chiny nie chcesz
przyjąć do wiadomości, że w rzeczywistości Kobieta i Mężczyzna to dwa
różne światy, różne sposoby myślenia, zachowania - różne mózgi, a nie
tylko narządy płciowe :)

> >> Twój
> >> przykład ze skarpetkami ... gdyby podciągnąc go pod nieświadomą walkę o
> >> dominację w związku.
>
> > No ale nikt tego nie podciąga pod nieświadomą walkę o dominację. To
> > nie jest walka o dominację w związku. To jest sposób komunikacji
> > niektórych Kobiet z Mężczyzną.
>
> Który z czegoś wynika. Co twoim zdaniem komunikują sobie przy pomocy
> werbalnej awantury o skarpetki ?

No właśnie, co sobie komunikują? Chęć dominacji? IMO nie. Myślę, że
kobieta komunikuje żal, rozczarowanie, jakąś pretensję. W ten sposób
może komunikować wiele. Druga Kobieta miałby szansę na odczytanie tego
zaszyfrowanego komunikatu. Mężczyzna, jeśli nie zna dobrze Kobiety, ma
znikome szanse by domyślić się, o co Jej chodzi. Taki obrót zdarzeń,
gdy Mężczyzna nie wie, o co Kobiecie chodzi (ponieważ np. nie mówi Ona
o tym wprost), a Ona oczekuje, że jak najbardziej powinien wiedzieć o
co chodzi, bo przecież mu zasygnalizowała 'w tak jasny sposób, że
jaśniej już nie można' - potrafi być przyczyną wielu nieporozumień.

> >> Jeśli byłoby to własnie to - to sposób nazwijmy to
> >> - myślenia obydwojga - jest dokładnie taki sam, a tylko sposób
> >> realizacji nieswiadomego celu jest różny i charakterystyczny dla danej płci.

Chyba jednak mamy co innego na myśli, gdy rozmawiamy o 'sposobie
myślenia' :)

> > Z tym, że IMHO to nie jest to.
> > Poza tym sposób myślenia Kobiety i Mężczyzny jest inny, naprawdę,
> > uwierz mi, to nie jest tylko moje zdanie, ale twierdzenie poparte
> > naukowo :)
>
> Poparte naukowo powiadasz ... :) Chciałbym zobaczyć naukową pracę pt.
> "czym jest myślenie", bo bez tego - to na co się powołujesz, brzmi mniej
> więcej "Mężczyźni bzimbzimują inaczej niż kobiety".

A nie bzimbzimują inaczej? :)
Uproszczę bardzo - mamy inne mózgi :) I inną gospodarkę hormonalną
(nie mam na myśli tylko hormonów płciowych), która ma szalony wpływ na
pracę mózgu, na emocje, a co za tym idzie również na myślenie.

> > A nawet gdyby odrzucić naukę, życie pokazuje, iż właśnie
> > tak jest. Oczywiście istnieją pewne podobieństwa, poza tym każdy
> > człowiek, bez względu na to, czy jest Kobietą czy Mężczyzną jest inny,
> > ale ta prawidłowość, o której wspominamy z elGuapo naprawdę istnieje.
> > Myślimy odmiennie (a to z kolei pociąga za sobą szereg tak różnych dla
> > obu płci zachowań), postrzegamy świat odmiennie, komunikujemy się
> > odmiennie :)
>
> Ale ja kurdę nie czuję, żebym postrzegał świat jakoś odmiennie od reszty
> kobiet i mążczyzn

Oj, czy chcesz przez to powiedzieć, że myślisz tak jak każdy inny
Mężczyzna i Kobieta na tym świecie? Czujesz i myślisz tak jak
Kobieta? :) Przecież nie wiesz, jak myśli Kobieta. Mam na myśli proces
myślowy, a nie fakt, że dajmy na to świetnie znasz jakąś Kobietę,
dobrze się z nią dogadujesz i rozumiesz, 'myślicie podobnie 'itp.
Rozmawiamy o procesach myślowych, które to dopiero pociągają za sobą
to czy tamto.

> > Natomiast jeśli chodzi o sposób osiągania jakiegoś celu, nie tylko zresztą w
> > związku, to oczywiście będzie on się zazwyczaj różnił u Kobiet i u
> > Mężczyzn. Tu się z Tobą zgadzam. Ale zastanówmy się dlaczego będzie
> > się różnił? A no dlatego, że sposób myślenia się różni :)
> > Tak ja to widzę :)
>
> Widzę, że pojawił się Sławek ... i mam wrażenie, że ma ochotę skopać nam
> obojgu tyłki za gadanie bzdur :)

Eee tam :) We wszystkim, co człowiek przekazuje, jest kawałek prawdy o
nim samym, o jego zapatrywaniu na pewne sprawy, a za to nie można
kopać :) My tylko wymieniamy się przemyśleniami, a każdy ma prawo do
swoich, nieprawdaż?

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2007-05-26 23:28:24

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: elGuapo <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
>
> Spłycam i nie rozpisuję się, ponieważ widzę, że za Chiny nie chcesz
> przyjąć do wiadomości, że w rzeczywistości Kobieta i Mężczyzna to dwa
> różne światy, różne sposoby myślenia, zachowania - różne mózgi, a nie
> tylko narządy płciowe :)
(...)

Ja to pojmuję świetnie - umówimy się na kawę, żeby to lepiej
przedyskutować?

--
Pozdrawiam
NeG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2007-05-26 23:39:02

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

elGuapo; <1...@q...googlegroups.c
om> :

> 'Granie wobec partnera' to dość IMHO wyraźnie zarysowany kontekst,
> który nijak się ma do kontekstu, który podajesz.

Za wikipedią:

"Teoria gier to dział matematyki zajmujący się badaniem optymalnego
zachowania w przypadku konfliktu interesów. "

Definicja gry nie ujmuje "konfliktu interesów" i mz. w tym jest problem.

Gra zaczyna się wtedy, kiedy:

1. Występuje konflikt interesów
2. Jednostka ma doświadczenie w podobnych, a przynajmniej wg. niej,
sytuacjach i posiada przeświadczenie, że wygra/nie przegra dzięki grze.

Jeżeli np. kobieta, bo facetami jakoś się nie interesuję ;), miała
n-nieudanych związków, to w nowym związku w sytuacja *zagrożenia*
/"niepokoju" zastosuje wypróbowane metody, czyli "grę".

teraz lepiej? ;)

Flyer



--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2007-05-26 23:52:00

Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Maj, 01:28, elGuapo <e...@v...pl> wrote:
> (...)
>
> > Spłycam i nie rozpisuję się, ponieważ widzę, że za Chiny nie chcesz
> > przyjąć do wiadomości, że w rzeczywistości Kobieta i Mężczyzna to dwa
> > różne światy, różne sposoby myślenia, zachowania - różne mózgi, a nie
> > tylko narządy płciowe :)
>
> (...)
>
> Ja to pojmuję świetnie - umówimy się na kawę, żeby to lepiej
> przedyskutować?

I teraz zagadka - co Mężczyzna ma na myśli, proponując Kobiecie
kawę? :)
Co myśli Kobieta, gdy Mężczyzna proponuje Jej kawę? :)
Ja myślę, że ten Mężczyzna lubi kawę :)
Ponieważ ja uwielbiam kawę, oznacza to, że oboje lubimy kawę :)

PS. Ciekawe, co myśli Przemek i czy lubi kawę ...?

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

DOBRE
Przywalić im ich własną bronią
Dlaczego łaskotki wywołują śmiech?
DLACZEGO ?
DZIECKO

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3

zobacz wszyskie »