Re: Chora psychicznie dziewczynka zmuszona do urodzenia dziecka!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 1999-12-25 00:05:17

Temat: Re: Chora psychicznie dziewczynka zmuszona do urodzenia dziecka!
Od: "Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarosław Łączkowski napisał(a) w wiadomości:
<3Be84.83532$Oo3.1915085@news.tpnet.pl>...
>
>
>> Jeśli są możliwości, czemu tak potwornie cierpiał człowiek, o którym
>> pisałam?[CIACH]
>
>Nie wiem czemu, moze mial nieodpowiednio dobrane leki. W chwili obecnej
>mozna usmierzyc nawet bardzo silne dolegliwosci bolowe.

A cóż Pan powie doktorze, odnośnie odpowiednio dobranych leków np. w
cukrzycy czy stwardnieniu rozsianym? Tu też odpowiednio dobiera się leki -
aby jak najtaniej kosztowała ich refundacja. Wyobrażam sobie, że takie
reguły panują w całej polskiej medycynie. Pan zdaje się założył sobie klapki
na oczy i perseweruje: "leczyć, leczyc, leczyć..."

>I jest to makabra. Statystyki sa przerazajace. Eutanazja w Holandii jest
>rzeczywiscie bardzo zbiurokratyzowana (caly ten kraj jest jednym wielkim
>biurem :-), natomiast zycie ma swoje prawa. Jezeli cos jest dozwole to
>szybko przekracza sie granice. W tym przypadku s to granice tragiczne.
>Polecam lekture dodatku do "Psychiatrii Polskiej" wydanej okolo 2-3 lata
>temu zatytulowanego chyba "Etyka i medycyna", gdzie jest wiele informacji
na
>temat praktyk eutanazyjnych.

Lepiej by Pan naszej Dyskutantce polecił coś z własnego podwórka np. spacer
po oddziale chorób wewn. zwykłego szpitala. Albo obrazek - emeryt w aptece,
wizyta u pediatry / 3 godz. czekania /. Bo publikacji związanych z kosztami
prowadzenia prywatnej poradni to Pan pewnie nie ujawni.
>>
>> Zabito tam wielu chorych bez ich zgody. Szczytem wszystkiego bylo
>> >morderstwo popelnione przez lekarza psychiatre na
>czterdziestokilkuletniej
>> >pacjentce chorej na depresje na jej zyczenie.

A ileż u nas chorych się morduje, trwale okalecza, szkodzi na zdrowiu,
dzięki zadufanym w sobie niedouczonym lekarskim ignorantom. Nie potrzeba
czytać "Psychiatrii Polskiej", wystarczy lektura codziennych gazet.
>>
>Przestepstwem w kategorii praw naturalnych

A cóż to jest prawo naturalne? To przecież czysta abstrakcja.

>>
>> To jest absurdalna sytuacja, niedopuszczalna. Napisałam wcześniej, że
>> decydowac powinien pacjent ŚWIADOMY DECYZJI jaką podejmuje (a więc nie
>> kobieta chora na depresję).[CIACH]
>
>Co to znaczy swiadomy decyzji??? w sytuacji terminalnej? To jest wlasnie
>idealizm, oderwanie od rzeczywistosci. Jest to taka sama swiadoma decyzja,
>ktora obecne prawo w Polsce kaze podejmowac i honoruje ciezko choremu
>pacjentowi w Izbie Przyjec szpitala psychiatrycznego jednoczesnie piszac o
>niepoczytalnosci w kodeksie karnym.

Pan obrzuca tę Panią inwektywami zamiast argumentami, sugerując Jej idealizm
i oderwanie od rzeczywistości. Tymczasem, to Pan myli pojęcia. Termin
"niepoczytalność" nie jest związany z podjęciem przez pacjenta decyzji o
hospitalizacji, tylko z czynem przestępczym, jakiego dopuścił się chory
psychicznie. Natomiast zasadność przyjęcia do szpitala bez zgody pacjenta
podlega ocenie sądu, gdzie oceniany jest bynajmniej nie pacjent, tylko
lekarz. Człowiek w stadium terminalnym nie musi być chory psychicznie, a
napewno nie jest ubezwłasnowolniony. W tym sensie ma prawo wyrażać swoją
wolę śmierci i decydować o sobie.
>>
>> Oczywiście jestem za tym, by lekarz miał pełne prawo odmówić wykonania
>> eutanazji (nie napiszę "zabiegu", gdyż nie wolno eutanazji pojmowac w
tych
>> kategoriach).[CIACH]
>
>Lekarz nie powinien miec prawa odmowic. Lekarzowi nie wolno przeprowadzac
>eutanazji.

Zapomniał Pan dodać - w obecnym stanie prawnym. Jednak Dyskutantka zakłado
teoretyczną możliwość zmiany tego prawa.

Nie uzywa Pani slowa "zabieg"? Przeciez to tylko kwestia czasu i w przypadku
>przyzwolenia na eutanazje szybko stalaby sie ona "zabiegiem". Casus
>aborcji...

Aborcja nie musiała by być wysoko płatnym "zabiegiem" gdyby Min.Zdrowia, w
końcu lekarze, dopuścili do obrotu Ru 486 - wczesnoporonny środek
antykoncepcyjny. Widocznie nie chcą podcinać gałęzi na której siedzą.
>
>>
Co z eutanazją dopuszczalną w wyjątkowych
>> przypadkach? Są sytuacje, w których na cud nie możan już liczyć, a
>> przynajmniej pacjent nie chce, bo np.: ma 1% szans na wyzdrowienie, ale
>> nawet wtedy będzie sparaliżowany leżał w łóżku. Jeśli bardzo nie chce, po
>co
>> go katować?[CIACH]
>
>Tak, eutanazje w wyjatkowych wypadkach stosuja lekarze w Polsce i teraz.
Ale
>sa to wyjatki, o nich sie nie mowi, nie wyciaga sie ich na swiatlo dzienne.
>Sa to sprawy tak gleboko intymne i okryte fatalnymi dylematami moralnymi,
ze
>kazdy lekarz musi rozwazyc to tylko w swoim sumieniu. I na nic tu zadania
>prawa do eutanazji i tym podobnych pomyslow.

Ejże? Intymne? A może po prostu balansujące na granicy prawa? Łatwiej ukryć
brudne interesy pod płaszczykiem "tajemnicy", łatwiej manipulować prawdą,
łatwiej oszukać opinię publiczną. Niech Pan nam nie opowiada, że ludzie
zawodu który np. w ostatnim rakingu Gaz.Wyborczej bije rekordy
zdemoralizowania i łapówkarstwa, ludzie o najbardziej głębokiej kieszeni,
mają sumienie, dylematy moralne itp. W Holandii jest tak źle a w Polsce tak
cacy? To Pan jest naiwny.

. Ale ja jestem lekarzem (i facetem) i wiem, ze
>wspolczucie czasami przekracza granice roztkliwiania sie. Uczuciem kierowac
sie nie nalezy,

Racja. "Judymie, wypierdalaj na Białoruś" To powinno być dewizą każdego
polskiego pacjenta. W odniesieniu do lekarza, który chce sprzedawać nam
swoje poglądy zamiast swojej pracy.
>>
>>
>Spokojnie, Pani ich nie miewa, ale moze inni maja? Jak widac z tej dyskusji
>takie pomysly sa mi bardzo dalekie. Natomiast,a propos wyzszego polozenia
>mozgu :-))) jestem gleboko przekonany (i na to wskazuje np. historia
>hitlerowskich Niemiec}, ze od eutanazji bardzo jest blisko do likwidacji
>wszystkich "nieuzytecznych spolecznie", o czym bylo juz w tej dyskusji,
>nieprawdaz?

Co prawda, teraz nie zabija się "darmozjadów" ale płaci się im bardzo niskie
zasiłki. Jak widzę bezrobotną kobietę z 6-ciorgiem dzieci, żyjącą z 500 zł.
jałmużny opieki społecznej, to się nie dziwię, że ona na skrobankę nie idzie
do lekarza, tylko rodzi i wyrzuca do śmieci.
Dorrit

>Jarosław Łączkowski
>http://www.republika.pl/jarlacz/
>
>
>
>