Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 268


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2006-07-24 12:16:22

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska napisał(a):

> Aha. OK. Będę pasożytować na Twoich dzieciach tak jak one teraz
> pasożytują na mnie. Jak dla mnie - uczciwy układ i doprawdy nie widzę
> powodu, żebyś mi dokładał karniaka.

A mogłabys tak szacunkowo podac ile Ty dopłacasz do moich dzieci ? W
zamian moge podac ile kosztuje utrzymanie (zresztą na żałosnym poziomie,
tak byś na pewno nie chciała) chorego na Alzenheimera staruszka w
pobliskim zakładzie opiekuńczym.
--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2006-07-24 12:18:02

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek Skowroński" <j...@m...pl> napisał w wiadomości
news:5b5dp3-i56.ln1@alauda.pl...
>
> BTW mógłbyś naprawić swój czytnik, bo to, co robisz z cytatami jest
> zupełnie nieczytelne.

Mój czytnik wydaje się funkcjonować zupełnie dobrze. Mam standardowo
ustawionego OE i do tej pory nie było z nim żadnych problemów. Nie bardzo
zatem widzę, co miałbym w nim naprawiać (może jakieś info, jak widzisz moje
posty). Czy ktoś jeszcze źle odczytuje moje posty? Proszę o informacje, bo
ja widzę wszystko OK i u siebie, i u innych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2006-07-24 12:43:14

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:ea2dr6$fbi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] A mogłabys tak szacunkowo podac ile Ty dopłacasz do moich dzieci ?

Nie. Z prostego powodu - nie mam poczucia dopłacania do Twoich dzieci. Nawet
becikowe mnie specjalnie nie ruszyło (w kontekście dopłacania, bo w
kontekście sensowności to i owszem).

> W zamian moge podac ile kosztuje utrzymanie (zresztą na żałosnym
> poziomie, tak byś na pewno nie chciała) chorego na Alzenheimera
> staruszka w pobliskim zakładzie opiekuńczym.

Ale uwzględnimy w tych przeliczeniach, ilu statystycznie staruszków dogorywa
latami w pobliskich zakładach opiekuńczych, a ile statystycznie dzieci
korzysta ze szkolnictwa i obowiązkowych szczepień?

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2006-07-24 12:50:59

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:e9t7bk$3df$1@news.interia.pl...
>> Jak na razie liczba ludności systematycznie ubywa i ma jeszcze długo
> ubywać.
>> http://www.stat.gov.pl/dane_spol-gosp/ludnosc/progno
za_ludnosci/index.htm
>> - w 2030 ma być nas 35.7 mln (teraz jest 38.5 mln). A wg prognoz
> Eurostatu,
>> w 2050 będzie nas 33 mln (afaik te prognozy nie uwzględniły masowej
> emigracji)
>
> Inna sprawa, że gdyby liczba ludności w Polsce zmalała o milion czy dwa,
> to
> aż taka tragedia by się nie stała - przypominam o ponad 2 milionach (a
> pewnie nawet ponad 3) ludzi bez pracy.

Sęk w tym, że liczebnie maleje głównie warstwa bogatsza i lepiej
wykształcona. Czyli - Polska będzie biednieć. Przecież to jak byk wynika z
Twoic poprzednich teorii, aż się dziwię, ze walnąłeś takiego kiksa.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2006-07-24 12:53:58

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:e9rgts$95u$1@news.interia.pl...
> Ale w sytuacji,
> gdy życie ludzkie jest coraz dłuższe, a w Polsce ponad 2 miliony ludzi nie
> ma pracy to tylko lepiej - więcej starszych będzie odchodziło na
> emerytury,
> a mniej młodych przyjdzie na ich miejsce. Składki emerytalne natomiast nie
> muszą się obniżyć - jeżeli będzie mniej bezrobotnych oraz ubogich
> wielodzietnych rodzin, to więcej pieniędzy z odbieranych zatrudnionym
> będzie
> można przeznaczyć na składki emerytalne.

Coś mi się wydaje, że zjadłeś własny odwłok. Żeby było mniej bezrobotnych i
ubogich wielodzietnych rodzi, to los musiałby jakoś szczególnie często w
nich celować. A chyba nie zakładasz eksterminacji?
Im mniej ludzi - tym mniejszy popyt na towary i usługi, im mniejszy popyt -
tym mniej stanowisk pracy (plus postępująca technika) - gdzie widzisz
możliwośc ograniczania bezrobocia?

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2006-07-24 12:54:07

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:44c3f39f$1@news.home.net.pl...
> locke napisał(a):
>
> > 1) im więcej rodzin wielodzietnych, tym większa będzie liczba ludności;
>
> Zgoda.
>
> > 2) im większa liczba ludności, tym więcej będzie bezrobotnych;
>
> Nie zgadzam się. W tym wypadku stosujesz presupozycję, że gospodarka
> nie będzie jeszcze przez wiele lat potrzebowała rąk do pracy.

Biorąc pod uwagę dynamikę zatrudnienia moje przewidywanie jest mocno
usprawiedliwione.

>
> > 3) z wielu względów w rodzinach wielodzietnych średni poziom
> > wykształcenia dzieci jest niższy
>
> Przeciętnie - tak często bywa. Jednak tak naprawdę poziom wykształcenia
> zalezy nie od ilości dzieci, tylko od możliwości finansowych ich
utrzymania
> i wykształcenia. Zależność ta nie jest prostą konsekwencją ilosci dzieci.

Prostą nie jest - ale jednak jest. Prosta logika: przy podobnych dochodach
rodziców więcej można wydać na dziecko, gdy jest jedno lub dwoje niż gdy
jest ich pięcioro lub więcej. A śmiało możemy założyć, że przeciętne dochody
w rodzinie 2+2 i 2+5 są porównywalne (jeśli nie doliczymy dochodów z
ewentualnej pomocy społecznej) - bo zasiłki rodzinne można pominąć.

>
> > niż w rodzinach z liczbą dzieci nie większą niż 2-3;
>
> I właśnie taką liczbę dzieci ja sam uważam za optymalną: 2 lub 3, przy

Tu zgoda. Biorąc pod uwagę, że jest wiele kobiet, które nie urodzą w ogóle
lub tylko 1 dziecko, to model 2+2 lub - ewentualnie - 2+3 wydaje się być
optymalnym, by utrzymać stałą liczbę ludności.

> ograniczonym zachęcaniu do posiadania większej liczby dzieci przynajmniej
> do momentu, gdy średnia dzietnośc w Polsce osiągnie poziom zapewniający
> możliwość zastępowania pokolen oraz nie za bardzo szybkiego wzrostu

W przypadku społeczeństw zastępowalność pokoleń nie ma większego znaczenia -
wystarczy, by zachowana została stała proporcja osób pracujących do
beneficjentów budżetu, czyli osób jeszcze uczących się, bezrobotnych (w tym
również kobiet wychowujących dzieci) i emerytów.

> ludności - na tyle, by nie wywołać kryzysu demograficznego, ale na tyle,
> by zapewnic ręce do pracy po zakończeniu kryzysu gospodarczego. I nie
> spierając się, czy taka dzietność to 1.4 czy 2.1 dziecka na kobietę, bo
> tę sprawę uważam, tak naprawdę, za otwartą.
>
> Ty zaś do tej pory wciąż upierałeś się przy 1 dziecku.

Bo model 2+1 może spowodować spadek ludności Polski - a uważam, że obniżenie
liczby Polaków o 2-3 miliony mogłoby być korzystne dla funkcjonowania
państwa.

>
> > Należy się jednak zastanowić, czy w kraju wielkości Polski optymalna
liczba
> > ludności to blisko 40 milionów zamiast - dla przykładu - 35 milionów lub
> > mniej.
>
> To czcze dywagacje. Średnie zaludnienie w Polsce wynosi 123 os/km2 , we
Francji
> 110 os/km2, podobnie w górzystej Słowacji, na Węgrzech 107. W Czechach
130.
> W Wielkiej Brytanii 245 os/km2, w Niemczech 230 - a Irlandii 57 os/m2, zaś
> porównywanej często z Polską Hiszpanii - 87 os/m3. Byłem na południu
Hiszpanii
> - można tam jechać całymi kilometrami nie widząc ani światła domu, ani
zadbanego
> pola, przez góry lub połacie podobne do stepów. Nie tak wygląda typowy
krajobraz
> w Polsce. A mimo to PKB Hiszpanii jest niemal 2x większy niż Polski:
25.500 $
> wobec 13.300 $ w Polsce, przy podobnej strukturze tego produktu:

Więc potwierdzasz moją teorię - być może PKB Hiszpanii jest wyższy, bo jest
tam mniej ludzi. Gdyby w Polsce ubyło 3 miliony ludzi - czyli zamiast ok. 38
mln byłoby tylko 35 mln - to ubyłoby około miliona osób w wieku przed
produkcyjnym oraz ok. 1,5 mln w wieku produkcyjnym (tak wynika ze struktury
wiekowej społeczeństwa: ok 1/3 to osoby w wieku do 17 lat, zaś wiek
produkcyjny to nieco ponad połowa). Biorąc pod uwagę wysokość bezrobocia,
ubytek osób w wieku produkcyjnym nie spowodowałby spadku zatrudnienia, ale
jedynie spadek bezrobocia. Zatem proporcja osób pracujących do osób
utrzymywanych z rozmaitych budżetów (państwowego, samorządowych,
ZUS-owskich) poprawiłaby się.

>
> > Ty zakładasz, że tak wysokie bezrobocie jest w Polsce oznaką jakiegoś
> > kryzysu.
>
> Jesli sądzisz że w Polsce nie ma kryzysu w gospodarce - to chyba nie
widzisz
> co się dzieje dookoła.

Owszem - zauważam. Ale dostrzegam też ożywienie gospodarcze. I to ożywienie
jakoś nie może zmniejszyć bezrobocia do poziomu choćby 15%.

>
> > A ja zaczynam mieć odczucie, że jest to oznaka pewnego stanu nasycenia.
> > Gdzie tak naprawdę można jeszcze w Polsce tworzyć nowe stanowiska pracy?
>
> W stoczniach, które mają kontrakty na dziesiątki lat naprzód, ale nie mają
> pieniędzy by kupić stal na budowę statków? W firmach budujących
infrastrukturę

Maja kontrakty na dziesiątki lat na przód, bo budują wolno.

> drogową - gdzie mamy 50-letnie zapóźnienia i pracy na następnych 50 lat?

Mamy tam pracy na 50 lat, bo mamy 50 lat opóźnienia.

> W firmach budowlanych - bo Polacy wciąż przeważnie nie mają gdzie mieszkać
> i 2 lub 3 pokolenia gnieżdzą się w tych samych socjalistycznych blokach?

Bo nie stać ich na kupno mieszkań. Wielu ludzi tylko dlatego nie kupuje
mieszkań, bo boją się wziąć kredyt na kilkanaście lat lub dlatego, że bank
im tego kredytu z różnych względów nie chce udzielić.

> W firmach nowych technologii które w Polsce nie powstaja, a nasi
informatycy,
> wygrywający miedzynarodowe konkursy, znajdują pracę w Irlandii i Wielkiej
> Brytanii? Można wynieniać jeszcze wiele branż które czekają na swój
rozwój...

I powstawać nie będą. Nie jesteśmy bowiem w stanie konkurować na
międzynarodowych rynkach z takimi potęgami jak elektroniczne giganty z USA
czy Japonii. Na polskie potrzeby nie ma sensu stawiać fabryk, a rynki
zagraniczne zbyt uzależnione są od politycznych powiązań.

Nie mówię, że polski przemysł jest skazany na całkowitą zagładę. Mamy
jeszcze pewien potencjał - choćby hutnictwo - który mógłby stworzyć
dodatkowe miejsca pracy i dochód narodowy. Ale w sumie, to w przemyśle nie
można liczyć na jakąś rewolucję, która raptem postawi Polskę w czołówce
najbardziej uprzemysłowionych państw świata i spowoduje, że zamiast
niespełna 1/3 (jak jest obecnie) znajdzie tam zatrudnienie 2/3 ogółu
zatrudnionych. Nowe miejsca pracy, które obecnie się pojawiają to głównie
handel i usługi oraz drobna wytwórczość - a tam pomału osiągany jest stan
nasycenia. Tak więc przy obecnej licznie ludności obawiam się, że nie da się
zjechać z bezrobociem poniżej 10-12%.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2006-07-24 12:55:05

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:e9t7fr$3l3$1@news.interia.pl...
> Pisałem i o tym. Jak będzie mniej bezrobotnych i dzieci,

No to teraz jeszcze napisz, skąd będzie mniej bezrobotnych. Bo mnie
strrrasznie to ciekawi.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2006-07-24 12:57:39

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:e9u2f6$5ca$1@news.interia.pl...
>
> Zatrudnionych nie ubędzie,

Jakim cudem? to co będą robić?

>więc podatki będą nie mniejsze niż teraz. Ubędzie
> bezrobotnych - a to chyba dobrze.

W jaki sposób ich ubędzie?


> Właśnie dlatego, że bezrobocie mniej zależy od demografii niż gospodarki,
> więc wraz z ubytkiem ludzi w wieku produkcyjnym zmaleje właśnie ono.

Jeszcze raz spytam o konkrety. Co oni będą robić, jak nie będzie komu
sprzedawać i dla kogo świadczyć usług?


Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2006-07-24 13:06:05

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:ea2ftc$6g7$1@news.interia.pl...
ce, przy podobnej strukturze tego produktu:
>
> Więc potwierdzasz moją teorię - być może PKB Hiszpanii jest wyższy, bo
> jest
> tam mniej ludzi. Gdyby w Polsce ubyło 3 miliony ludzi - czyli zamiast ok.
> 38
> mln byłoby tylko 35 mln - to ubyłoby około miliona osób w wieku przed
> produkcyjnym oraz ok. 1,5 mln w wieku produkcyjnym (tak wynika ze
> struktury
> wiekowej społeczeństwa: ok 1/3 to osoby w wieku do 17 lat, zaś wiek
> produkcyjny to nieco ponad połowa). Biorąc pod uwagę wysokość bezrobocia,
> ubytek osób w wieku produkcyjnym nie spowodowałby spadku zatrudnienia, ale
> jedynie spadek bezrobocia. Zatem proporcja osób pracujących do osób
> utrzymywanych z rozmaitych budżetów (państwowego, samorządowych,
> ZUS-owskich) poprawiłaby się.

Śliczna utopia.

> Bo nie stać ich na kupno mieszkań. Wielu ludzi tylko dlatego nie kupuje
> mieszkań, bo boją się wziąć kredyt na kilkanaście lat lub dlatego, że bank
> im tego kredytu z różnych względów nie chce udzielić.

O, sądzę, ze się mylisz. W miastach, w których gospodarka ma się dobrze,
jest sporo ludzi, którzy chcieliby gdzieś zamieszkać. Tylko nie ma gdzie, bo
nie ma mieszkań ani domów. I banki też chętnie by ich kredytowały, tylko nie
mają na co tych kredytów dawać.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2006-07-24 13:09:34

Temat: Re: Choroba genetyczna w rodzinie a badania - pytanie moralne
Od: "Margola" <margola_@_kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnec92vt.t54.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl...
> Jak już pisałem, nie widziałem jeszcze prywatnej szkoły o uprawnieniach
> szkoły publicznej.

Ej no, jeśli wydaje swiadectwa, które są honorowane w szkolnictwie o stopień
wyżej, to chyba musi mieć uprawnienia?

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co najmocniej cementuje związek
3Miasto - spotkaniowo
krew z zęba, dziąsła?
dziecko a sztuka walki
Ponadczasowe artykuły??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »