Data: 2001-11-13 16:33:49
Temat: Re: Chory moze chodzic - jak to rozumiec??
Od: "---Sonett---" <s...@p...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin Brzozowski" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:9sr8sd$eaq$2@news.tpi.pl...
> Pracownik przynosi zwolnienie na ktorym jest napisane: Chory moze chodzic.
> jak to rozumiec?
> moze chodzic tylko po domu czy moze sobie chodzic po parku albo nazakupy
do
> centrum handlowego
> Czy zapalenie pluc to tez "chory moze chodzic" czy naciagane zwolnienie?
>
> o odpowidz prosilbym na priva
> a...@a...pl
>
>
Nie podoba mi się pytanie. Uważam, że nie można podważać decyzji lekarza i
zastanawiać się czy jest on draniem, czy też nie. Laik nie zna medycyny na
tyle aby osądzać . Na marginesie....sam jestem zatęchłym robolem który nie
raz dostał kopa od "niesłusznej" medycyny. Jako ciekawostkę mogę [na
marginesie tematu] podać iż na złamany ostatni paliczek małego palca ręki
dostałem "LEŻEĆ" ! [?]....
Moje wzburzenie może jest spotęgowane takim zdarzeniem....: Wielki
zakład...Wyjątkowo spokojny pracownik prosił lekarza o zmniejszenie
zwolnienia z 9 dni do 2. Przyniósł ten druk majstrowi. Ten na to : Ty się
ku**a zastanów czy ty chcesz pracować, czy jaja odpier***ać ! Dwa dni to
lekarze dają dla symulantów, a nie dla chorych ! Ja cię wyp******ę za bramę
jak mi będziesz z takimi wyjeżdzał !..............W tym samym dniu pracownik
złożył wypowiedzenie pracy............
I tym smutnym akcentem [ku rozwadze] zakończę .....
Sonett
|