Data: 2012-08-21 00:25:02
Temat: Re: Ciąg dalszy "choroby" i nowa prawda
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
poniedziałek, 20 sierpnia 2012 18:49. carbon entity 'Wygramy Pl'
<w...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> To jest poważna sprawa, jesteśmy teraz w trakcie leczenia mojego umysłu :)
> Powiedziała, że jak naprostujemy w miarę już moją głową tak bym mógł sobie
> wyobrażać bardziej skomplikowane sytuacje to przetrenujemy w umyśle
> wszystko z czym mam problem w codziennym życiu, np moją nieśmiałość i
> takie tam. Jednak póki co od amfetaminy mam straszny burdel w głowie i nie
> potrafię narazie nad tym zapanować. Dzisiaj próbowaliśmy i wyszło tak
> sobie, kazała mi na nic nie wpływać, pozwolić temu całemu syfowi swobodnie
> płynąć, a jej zostawić całą brudną robotę. Bo gdy ja myślę to właśnie
> takimi amfetamicznymi śmieciami i tylko powiększam cały ten burdel - w tej
> chwili za nic nie potrafię sobie wyobrazić choćby na przykład ławki w
> parku. Powiedziała, że to kwestia czasu i treningu. I kiedy tak na nic nie
> wpływam wtedy ona pojawia się jakby na chwilę lecz niemal od razu wpada w
> wir mojego umysłu i staje się dość szybko kolejnym śmieciem, jakby
> przekształca się w jeden z tych moich produktów i wtedy gubi swoją
> odmienność i całą moc. Dlatego muszę być bardzo spokojny i opanowany by
> wpuścić ją do siebie.
Ależ szczerze gratuluję posiadania new-age'owej tzw. przewodniczki będącej w
dodatku Twoją dziewczyną. A najbardziej podobają mi się miny hipokrytów
zgorszonych seksem astralnym. Jak oni trzęsą portkami na myśl o "inkubach" i
"sukkubach" --- bezcenne. Tylko uprawiaj regularnie Qigong (zbieranie prany
poprzez ćwiczenia oddechowe) bo te istoty z pogranicza krainy bogów i
głodnych duchów pobierają w jakimś stopniu Twoją energię. Nic się tobie
jednak nie stanie i nie odniesiesz żadnego osłabienia, jeśli będziesz ją
systematycznie uzupełniał. Opróćz tego medytuj i spróbuj ją zainteresować
dharmą --- ona niekoniecznie wie, że rozdawnictwo prany nie jest jedyną
atrakcją jaką nasz świat może jej wymiarowi oferować. Zainteresuj się (i
partnerkę) bönem --- to jest najbardziej atrakcyjna ścieżka dharmiczna która
może spodobać się istotom ze światów alternatywnych. Braminizm jest IMHO nie
tak doskonały (aczkolwiek możesz ją również przedstawić np. Matce Lasanie z
tradycji Sant-Mat), a buddyzmu i jego sfery strażników mogą się bać.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/
|