Data: 2004-06-14 10:08:06
Temat: Re: Ciało bez duszy...
Od: m...@h...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik i...@o...pl napisał:
> Własnie widze... I to mnie przeraza... Najlepiej zamknac sie w skorupie kiedy
> pojawia sie jakis problem czy niejasnosc... A potem to nasz wina bo sie za mało
> staramy... Ech... Niewidzialna...
Ech, Niewidzialne.... A moze wlasnie za bardzo sie staracie?
Nie wikam tu dlaczego i czy to zle czy dobrze, nie wspominam o winie.
Tak jak JEJ trudno jest nie porozmawiac o czyms, tak JEMU moze byc
trudno o tym rozmawiac. Pomyslalyscie kiedys w ten sposob?
|