Data: 2004-06-14 10:18:18
Temat: Re: Ciało bez duszy...
Od: "Tytus" <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "* kachna *" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dw_yc.71017$vP.10468@news.chello.at...
>
> Użytkownik <i...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:04c1.000002ea.40cc0489@newsgate.onet.pl...
> >
> .... na początek możesz dać się ponieść rozmowie dwóch wariatów,
> którzy nawet z nieszczęścia potrafią przejść na jedzenie!
> ...pasta uber alles! :)
>
> kachna
>
of course
bo my jesteśmy praktyczni
pogadać owszem można, ale jeszcze lepiej jest dobrze zjeść
człowiek niedożywiony robi się smutny (wiem po sobie)
smutność jest w tym wypadku niewskazana
wew włoskim żarciu jest dużo słońca
słońce dobrze robi na smutek
(dlaczego w szwecji chlają wódę i jest tyle samobójstw? mają mało słońca i
co jedzą?)
wino sprzyja miłości i intymnej rozmowie
piwo politykowaniu i autoprezentacji
wódka melancholii
siedzenie w wannie to czas dla siebie, pieszczota,
prysznic wynalazek szatana - szybciej i szybciej, muszę to muszę tamto
oszczędność i pośpiech... a później emocje domagają się swojego...
małe prezenty - dla małej dziewczynki
cukierki
trójkąt zapotrzebowania
na samym dole - jedzenie i słońce
to jest fundament
jeśli coś mamy poprawiać, trzeba zacząć od fundamentu
dlatego, jeśli ktoś ma jakieś problemy, powinniśmy go pytać
co jesz? i żeby dobrze jadł... smacznie
i ze słońcem
Tak robią babcie i matki... pytają... jadłeś? a co jadłeś...
noś czapkę bo się przeziębisz i takie różne, pozornie głupoty...
a mężczyzna dobrze gotujący to nie skarb w domu?
a kobieta dobrze gotująca to nie skarb w domu?
nie mozna wszystkiego zwalić na restauracje...
Mam pytanie do niewidzialnej piątki:
Co jesz? co lubisz jeść? Co byś chciała żebym ja zjadł
spróbował, albo inni...
życie trzeba realizować w praktyce.
tyt.
|