« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-12-23 18:21:32
Temat: Re: Ciasto i wielkość blachyMax napisał(a):
> Pieke juz drugi raz i za kazdym razem mam zakalec. Tylko to biore juz
> pod uwage bo wszystkie czynniki sprawdzilem i wykluczylem. Pieke na dosc
> duzej blasze. Wychodzi mi 1/3 ciasta na blache. Ciasto bardzo słabo
> rosnie jakies 2cm. Bardzo mocno sie kurczy odchodzac od blachy.
> Pieklem uzywając mikasera jak zarowno ucieralem efekt ten sam czyli
> zakalec ;(
> Jedno ciasto pieklem w 180 a drugie w 200 st. C
Zagrzej tylko masło (nie margarynę) z wodą + kakao. Żółtka ubij z połową
cukru na białą pianę, jak wystygnie masa z kakao, zmiksuj je z nią i
mąką + proszkiem. Resztę cukru ubij z białkami na sztywno. Pianę z
białek delikatnie wmieszaj na końcu, jak przy biszkopcie lub serniku,
łyżką, nie mikserem. Powinno się udać. Błąd polega imho na jednoczesnym
wmiksowaniu piany z białek.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-12-23 18:24:19
Temat: Re: Ciasto i wielkość blachyMagdalena Bassett napisa¸(a):
> Nie ubijaj piany osobno, raczej wszystkie skladniki razem. To powinno
> zmniejszyc zakalec. Rowniez uzyj maslo, zamiast margaryny.[...]
> A probowales inne przepisy na murzynek?
Nie, bia¸ka trzeba ubi osobno, tyle, ýe na koÄcu i delikatnie wmiesza
do reszty.
--
pa, BBjk (uýyj dope¸niacza zamiast biernik ;) )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-12-23 19:08:45
Temat: Re: Ciasto i wielkość blachy
> W tym przepisie jest, ze po dodaniu ubitych bialek, wszystko zmiksowac.
> To jest blad, po dodaniu piany z ubitych bialek nalezy delikatnie wymieszac
> , to ogolna zasada, wtedy ciasto jest pulchne.
Oczywiscie zarówno w pierwszym jak i drugim wypadku delikatnie
wymieszalem a nie miksowalem ;)
pozdrawiam
MAX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-12-23 19:11:46
Temat: Re: Ciasto i wielko?ś blachyczeremcha napisał(a):
> Magdalena Bassett <i...@b...com> napisał(a):
>
>> Nie ubijaj piany osobno, raczej wszystkie skladniki razem. To powinno
>> zmniejszyc zakalec.
>
> Dokładnie na odwrót. Piana przecież jest czynnikiem powodującym rośnięcie i
> pulchność ciasta.
>
>> Rowniez uzyj maslo, zamiast margaryny.
>
> Nie ma to większego znaczenia - w każdym razie odnośnie zakalca.
>
> Ania
Ania tez tak uwazam, ale czy wielkosc blachy moze miec wplyw na to czy
jest zakalec czy nie ?
Czy jest na to jakies logiczne wytlumaczenie ?
pozdrawiam
MAX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-12-23 19:23:30
Temat: Re: Ciasto i wielkość blachyBBjk napisał(a):
> Max napisał(a):
>
>> Pieke juz drugi raz i za kazdym razem mam zakalec. Tylko to biore juz
>> pod uwage bo wszystkie czynniki sprawdzilem i wykluczylem. Pieke na
>> dosc duzej blasze. Wychodzi mi 1/3 ciasta na blache. Ciasto bardzo
>> słabo rosnie jakies 2cm. Bardzo mocno sie kurczy odchodzac od blachy.
>> Pieklem uzywając mikasera jak zarowno ucieralem efekt ten sam czyli
>> zakalec ;(
>> Jedno ciasto pieklem w 180 a drugie w 200 st. C
>
> Zagrzej tylko masło (nie margarynę) z wodą + kakao. Żółtka ubij z połową
> cukru na białą pianę, jak wystygnie masa z kakao, zmiksuj je z nią i
> mąką + proszkiem. Resztę cukru ubij z białkami na sztywno. Pianę z
> białek delikatnie wmieszaj na końcu, jak przy biszkopcie lub serniku,
> łyżką, nie mikserem. Powinno się udać. Błąd polega imho na jednoczesnym
> wmiksowaniu piany z białek.
Nie miksuje piany z bialek tylko mieszam w drugim przypadku wszystko
ucieralem nic nie miksowalem.
W ten sposob wykluczylem wiele czynnikow które mogly by miec wplyw na
zakalec ale mimo to nadal byl.
Ciasto nie jest porowate tylko jest mocno zbite. Nie wiem czy to jest
normalne w murzynku ale jak zaczelo pracowac to zaczely sie tworzyc
pecherze. Zaraz po tym zaczelo sie kurczyc odchodzac od boków blachy na
okolo 5mm.
pozdrawiam
MAX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-12-23 20:07:18
Temat: Re: Ciasto i wielkość blachyMax napisał(a):
> Nie miksuje piany z bialek tylko mieszam w drugim przypadku wszystko
> ucieralem nic nie miksowalem.
> W ten sposob wykluczylem wiele czynnikow które mogly by miec wplyw na
> zakalec ale mimo to nadal byl.
>
> Ciasto nie jest porowate tylko jest mocno zbite. Nie wiem czy to jest
> normalne w murzynku ale jak zaczelo pracowac to zaczely sie tworzyc
> pecherze. Zaraz po tym zaczelo sie kurczyc odchodzac od boków blachy na
> okolo 5mm.
A może zbyt duży dodatek wody w stosunku do mąki tworzy kluchę?
Proponuję tak to ciasto zmodyfikować:
duża (250 g) kostka masła, tyle samo cukru, ile waży masło, 4 jaja, 1/4
szklanki mleka, wanilia, szczypta soli, 300 g mąki, 200 g mąki
ziemniaczanej, torebka proszku do pieczenia, kakao, otarta skórka z
cytryny, skórka pomarańczowa.
Mąkę przesiej z ziemniaczaną, dodaj proszek.
W makutrze ucierasz masło z żółtkami ubitymi z cukrem, po utarciu
dodajesz po troszkę mleka, uważając, by masa nie zwarzyła się, dajesz
kakao, skórki cytrusowe i nadal ucierasz.
*Odstawiasz mikser poza zasięg ręki*.
Potem dodajesz sztywną pianę z białek, delikatnie mieszając warstwy, co
juz robiłeś, jak pisałeś, łyżką. Ostatni etap to dodanie mąki
(wymieszanych mąk z proszkiem)- mieszasz wszystko delikatnie.
To ciasto powinno Ci się udać bez problemów.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-12-23 20:12:34
Temat: Re: Ciasto i wielko?ś blachyMax <k...@i...pl> napisał(a):
> Ania tez tak uwazam, ale czy wielkosc blachy moze miec wplyw na to czy
> jest zakalec czy nie ?
> Czy jest na to jakies logiczne wytlumaczenie ?
Proszę, napisz jeszcze raz - czy wychodzi klasyczny zakalec - czyli
niedopieczona, półsurowa, sparzona klucha, czy na odwrót - wyschnięta deska.
Moim zdaniem, jeśli wszystko z ciastem jest ok. - to przy dużej
blasze "powinna" ci wyjść deska.
A wytłumaczenie - pewnie, że jest. Murzynek piecze się dość długo, bo jest
ciastem ciężkim i tłustym. Im większa powierzchnia parowania - tym szybciej
utraci wilgoć, ale to wcale nie znaczy, że będzie dopieczony. To tak, jak z
jajecznicą - im mniej jajek, tym mniejsza patelnia. W przeciwnym razie
rozmażesz ją po patelni i nie zdążysz zauważyć, jak już wyschnie :-) W wielu
przepisach podawana jest wielkość blachy dostosowana do ilości ciasta.
Jeszcze jedna możliwość przyszła mi do głowy - jakość proszku do pieczenia.
Czy może był przechowywany dłuższy czas w napoczętym opakowaniu albo w zbyt
wysokiej temperaturze?
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-12-23 20:16:14
Temat: Re: Ciasto i wielkość blachyMax <k...@i...pl> napisał(a):
> Ciasto nie jest porowate tylko jest mocno zbite. Nie wiem czy to jest
> normalne w murzynku ale jak zaczelo pracowac to zaczely sie tworzyc
> pecherze.
Normalne - i w murzynku, i w pierniku.
> Zaraz po tym zaczelo sie kurczyc odchodzac od boków blachy na
> okolo 5mm.
Zaczęło obsychać...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-12-23 22:39:16
Temat: Re: Ciasto i wielko?ś blachy> Proszę, napisz jeszcze raz - czy wychodzi klasyczny zakalec - czyli
> niedopieczona, półsurowa, sparzona klucha, czy na odwrót - wyschnięta deska.
>
> Moim zdaniem, jeśli wszystko z ciastem jest ok. - to przy dużej
> blasze "powinna" ci wyjść deska.
>
> A wytłumaczenie - pewnie, że jest. Murzynek piecze się dość długo, bo jest
> ciastem ciężkim i tłustym. Im większa powierzchnia parowania - tym szybciej
> utraci wilgoć, ale to wcale nie znaczy, że będzie dopieczony. To tak, jak z
> jajecznicą - im mniej jajek, tym mniejsza patelnia. W przeciwnym razie
> rozmażesz ją po patelni i nie zdążysz zauważyć, jak już wyschnie :-) W wielu
> przepisach podawana jest wielkość blachy dostosowana do ilości ciasta.
>
> Jeszcze jedna możliwość przyszła mi do głowy - jakość proszku do pieczenia.
> Czy może był przechowywany dłuższy czas w napoczętym opakowaniu albo w zbyt
> wysokiej temperaturze?
Wyschnieta to napewno nie, ale deska napewno to wglada tak jabys dobrze
wypieczone ciasto zdusila (jest bardzo zbite ale wypieczone). Nie jest
to klasyczny zakalec w postaci kluchy (gumy)
pozdrawiam
MAX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-12-23 22:43:33
Temat: Re: Ciasto i wielkość blachy> A może zbyt duży dodatek wody w stosunku do mąki tworzy kluchę?
>
> Proponuję tak to ciasto zmodyfikować:
> duża (250 g) kostka masła, tyle samo cukru, ile waży masło, 4 jaja, 1/4
> szklanki mleka, wanilia, szczypta soli, 300 g mąki, 200 g mąki
> ziemniaczanej, torebka proszku do pieczenia, kakao, otarta skórka z
> cytryny, skórka pomarańczowa.
>
> Mąkę przesiej z ziemniaczaną, dodaj proszek.
>
> W makutrze ucierasz masło z żółtkami ubitymi z cukrem, po utarciu
> dodajesz po troszkę mleka, uważając, by masa nie zwarzyła się, dajesz
> kakao, skórki cytrusowe i nadal ucierasz.
> *Odstawiasz mikser poza zasięg ręki*.
> Potem dodajesz sztywną pianę z białek, delikatnie mieszając warstwy, co
> juz robiłeś, jak pisałeś, łyżką. Ostatni etap to dodanie mąki
> (wymieszanych mąk z proszkiem)- mieszasz wszystko delikatnie.
> To ciasto powinno Ci się udać bez problemów.
Dzieki wyprobuje napewno
pozdrawiam
MAX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |